Niestety nie jest to łatwe. U mnie pediatrzy od urodzenia olewali wszystkie objawy jakie opisywałam. Sama poszłam do ośrodka wczesnej interwencji jak mały miał ponad miesiąc. U nas po szczepieniu w szpitalu wyszedł NOP i po tym WNM, objawy padaczkowe itp. Włożyłam ogromną pracę z pomocą fizjoterapeutów w pierwszym roku. Potem było łatwiej. Tylko mój syn rozwija się bardzo nieharmonijnie. To daje duże skutki w postaci pobudliwości, kłopotów z poradzeniem sobie z emocjami. Ale funkcjonuje poznawczo ogólnie przeciętnie. Tylko różnice pomiędzy poszczególnymi sferami funkcjonowania są bardzo duże.Nie zglasza potrzeb fizjologicznych.. Ale jak na to co nam przepowiadali to i tak "niezle" choc kosztuje nas to wiele nerwów i pracy, rehabilitację ma dzien w dzien od urodzenia, turnusy, lekarze, leki suplementy dieta ja mam depresje teraz doszla nerwica.. Ciezkie to wszystko..
Trzymam kciuki za Was
Bardzo trzymam za Ciebie kciuki, by lekarze się mylili co do Twojej córki i żeby wszystko było dobrze tym razem.