- Dołączył(a)
- 1 Luty 2018
- Postów
- 9
Rozumiem Cię Doskonale, ale tak sobie myślę że oni wszyscy nie bardzo wiedzą jak się zachować i co powiedzieć... poczekajcie na wyniki i tak już tego co ma byc nie zmienimy i na pewno z mezami damy radę i wyjdziemy z tego wszystkiego mocniejsiMnie jeszcze bardziej denerwuje to, że wszyscy się tak nademną litują, współczują.
Mąż mówi " damy sobie radę " ale inni nic tylko o Boże jak ci współczuję.