reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

alkohol

Dołączył(a)
25 Październik 2020
Postów
3
Jestem w 10 tc. Rodzina jeszcze nie wie, czekamy do 13 tygodnia. Teściowa podała mi dzisiaj ciasto polane ajerkoniakiem(adwokatem). Omijałam tą część, jadłam wolno, i większość oddałam potem mężowi. Mimo to, jak już skończyłam, poczułam jak rozchodzi mi sie ciepło w gardle... czyli niestety zjadłam ten cholerny alkohol.
Innym razem (7 tc.) poczęstowała mnie tortem na urodziny, który okazał się być nasączony ogromną ilością alkoholu. Wzięłam 2 kęsy, resztę dałam mężowi mówiąc na głos, że dla mnie za słodki.
Dziewczyny... umieram ze strachu. Boje się o moje dziecko. Miałyście kiedyś podobną sytuację? Jak reagować, kiedy ktoś wam podtyka talerz z wydzieloną porcją pod nos? Nie zjem bo co..?

PS.: nie widziałam że leje ten ajerkoniak, zobaczyłam dopiero jak mi podała
 
reklama
Rozwiązanie
M
Nie martw się. Małe ilości alkoholu są też w innych produktach, np. kefirze i kapuście kiszonej, więc gdyby taka odrobina alkoholu miała zrobić dziecku krzywdę to byłoby naprawdę mało zdrowych dzieci
Kochana! Rozumiem twoje obawy. Ja jestem 9+3 tc i tez drze o mojego maluszka przez każda byle pierdole. Ale słuchaj, gdyby każda matka się tak przejmowała..

Mam koleżankę także w ciąży która na początku Piła i paliła jak smok bo o ciąży nie wiedziała. Później oczywiście był płacz bo się stresowała a teraz rozmawiając z nią sama przyznawała se raz na jakiś czas napije się kieliszka wódki czy lampkę wina do obiadu :))) a mi się nóż w kieszeni otwierał jak to słyszałam... papierosa tez sobie Nie żałuje a dziecko jak twierdzą lekarze zdrowe.
takze spokojnie! Nie martw się.. nie zaszkodzisz dzieciątku taka ilościa to byli praktycznie nic :)


Nie mieści mi się to w głowie :( chociaż jak szperałam po forach, często można znaleźć podobne podejście w wątkach sprzed 10- 15 lat. Dziękuję za dobre słowa :) ja jestem 9+2 tc :)
 
reklama
Dobrze jest unikać wszelkiego alkoholu w ciąży, ale takie ilości jakie są w cieście albo batoniku są niegroźne. Czytałam kiedyś odpowiedź lekarza na problem podobny do Twojego i stwierdził, że naprawdę trzeba byłoby zjeść bardzo dużo takiego ciasta żeby mówić o jakimś niebezpieczeństwie.
Zostało Wam już niewiele do czasu, w którym chcecie powiedzieć o ciąży. Jakoś spróbuj przetrwać.

Dziękuję :) jestem trochę spokojniejsza ;)
 
Ja też sobie tego nie wyobrażam. Niestety spotkałam się z namowami przy rodzinnych uroczystościach, bo "kieliszek wina przecież nie zaszkodzi, a poprawi krążenie"

Zgadzam się, że w ciąży picie alkoholu dla samego picia jest nie do pomyślenia, ale nie straszmy dziewczyny. Przecież ona nie piła, a tego alkoholu w wypiekach przyjęła jakieś śladowe ilości. W kefirze pewnie jest więcej ... Gdyby od takich ilości miał wystąpić jakiś problem to co drugi człowiek miałby FAS i jakieś inne problemy...

A jeśli chcesz wyeliminować alkohol nawet w takiej formie to po prostu powiedz, że się odchudzasz albo nie lubisz.
 
Zgadzam się, że w ciąży picie alkoholu dla samego picia jest nie do pomyślenia, ale nie straszmy dziewczyny. Przecież ona nie piła, a tego alkoholu w wypiekach przyjęła jakieś śladowe ilości. W kefirze pewnie jest więcej ... Gdyby od takich ilości miał wystąpić jakiś problem to co drugi człowiek miałby FAS i jakieś inne problemy...

A jeśli chcesz wyeliminować alkohol nawet w takiej formie to po prostu powiedz, że się odchudzasz albo nie lubisz.
Przecież ja nikogo nie straszę. Moja odpowiedź dotyczyła dziewczyny, która będąc w ciąży do obiadu piła kieliszek wódki czy wina.
 
Uspokoję cie, ze pewnie nic się nie stało. Ja w obu ciążach, zanim się dowiedziałam wypiłam sobie polowke piwa na samym początku i oba moje maluchy zdrowe.
Jak już wiedziałam o ciążach to unikałam alkoholu.
Ludzie mówią, ze zachcianki ciążowe są oznaka, ze ciału czegoś brakuje i musi to dostać. A ja w obu ciążach miałam taki smak na piwo ze to aż strach. Normalnie nie lubię, nie przepadam za smakiem alkoholu, ale w obu ciążach gdybym mogła to zlopalabym piwo hektolitrami.
 
reklama
Nie martw się. Małe ilości alkoholu są też w innych produktach, np. kefirze i kapuście kiszonej, więc gdyby taka odrobina alkoholu miała zrobić dziecku krzywdę to byłoby naprawdę mało zdrowych dzieci
 
Rozwiązanie
Do góry