ADOPCJA- pary starające się o adopcję wczoraj i dziś.

[celta]

anuszka, niesamowite to zdjęcie jest! Aż ciężko uwierzyć, że właśnie tak powstaje człowiek :-)

Iszka no ciągnie się ciągnie, ale właśnie - 5 miesięcy już za Wami, zawsze to coś. Już o te 5 miesięcy jesteście bliżej własnego szczęścia.

Katinka o rany!!!! To super, że zadzwonili do Twojej koleżanki! Czyli coś się dzieje i możemy w zasadzie naocznie być tego świadkami. Cieszę się, że coś u Was ruszyło i mam nadzieję, że u nas też będzie podobnie,
Kurka i jeszcze bliźnięta :-), ale fajnie!!
No to co robimy? Uzbrajamy się po zęby w cierpliwość i czekamy dzielnie na swoją kolej!

mama, oj tak... paskudny ten dzień jak..... Zresztą wczorajszy nie był wcale lepszy. Masakra, przychodzi weekend i normalnie zamiast fajnego słonka, to żaby z nieba non stop. Wczoraj jechałam rowerem... Mało się nie porzygałam za przeproszeniem z wysiłku, tak wiało.



Nie mam pomysłu na wieczór... Może jak młody wróci to coś sobie obejrzymy?
Miłego wieczoru laski.

 

[damqelle]

Witam w to ponure niedzielne popoludnie. U mnie dzisiaj wszyscy chodza od sciany do sciany i szukaja czegos w lodowce. Ja tez podjadam, a ze nic slodkiego juz w lodowce nie ma upieklam muffinki i zrobilam geste, gorace kakao. Potem pojedziemy na basen troche sie poruszac
anuszka - fantastyczne zdjecie. Nie kazdy moze takie miec. Oby z tych banieczek wyrosl ci piekny zdrowy bobas!!!
pozdrawiam slonecznie mimo paskudnej aury

 

[mama05]

i ja ściskam wieczorem po cudnej kąpieli z kieliszkiem nalewki
trzeba czymś ręce zająć ..

Damquelle
u nas też taki dzień -od sciany do ściany i lodówka
wczoraj gralismy w karty wieczorem i tak nam szło ,że zamówilismy pizze 46 cm ..jeryyy nie mogliśmy przejeść we 4...myślałam ,że dziś nic nie zjem --->myliłam się


Celta
ło żesz...na rowerzeee w te wichureeee..masz siłe kobietko



u nas niedawno zelżał wiatr ...oby już tak zostało

 

[smerfeta]

Hejka!
Dopiero wróciłam z siatkóweczki a jutro pobudka o 6 rano U nas dziś była piękna pogoda, choć wiatrzysko jeszcze nieźle wiało, ale i tak o wiele mniej niż wczoraj. Wczoraj jak jeden podmuch we mnie walnął to aż myślałam że mnie poderwie do góry. I to na dodatek w centrum miasta! A jak samochodem bujało!
Anuszka, ależ te zarodeczki zmieniają się z dnia na dzień! Mój w 3 dobie miał już 8 bombelków. Daj znać jak pozostali Muszkieterowie się mają
Katinka daj znać jak u koleżanki, czy przyjmą bliźniaki i w ogóle co będziesz wiedziała to pisz nam tutaj. Widać, że sporo dzieciaczków potrzebuje rodzin, ale jeszcze więcej rodzin czeka na te dzieciaczki Jeszcze chwile i usłyszymy tu na forum, że i Ty dostałaś telefon, Celta a zaraz później Iszka. Iszka, fajnie, że czas oczekiwania już Wam leci, a kursy przynajmniej ten czas wypełniają A my czekamy z Wami ;-)

 

[anuszka]

Witam się z rana
Od wczoraj bez kawy ale za to z herbata roibos



u nas dziś pada, zimno i wieje
Nie aż tak jak w sobotę ale jest brzydko.
Ale ja i tak plackiem leże bo bóle brzucha mam :’(

Czekamy wszystkie na te wasze telefony!
Kurde ale oni chyba musieli wyrazić zgodę na dwóke dzieci prawda?

Smerfeta
Dostanę list od kliniki. pewnie dopiero jutro go wyślą bo jutro piąta doba.Oni nie telefonują.dziwnie prawda?

 

[kwiatuszekq20]

Hej dziewczynki wpadlam sie przywitac , pamietam o Was
u mnie tylko praca i praca mam nadzieje ze niedluo ruszymy z 2 podejsciem ale narazie musze wolne jakos ustawic na wizyty

 

[Katinka1]

Hej Kobitki
Weekend zleciał lotem i zaś ten nieszczęsny poniedziałek..
POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE

hehhe wiecie ze dopiero mnie koleżanko oswieciła ze dzis WTOREK
Spierdzielił mi gdzies dzien...
ale jaja...

 

[Katinka1]

HELLOOO!!!!!!!!
A co tu tak cicho???
Gdzie wszystkich wywiało???

 

[smerfeta]

Helloooł
Katinka "wywiało" to dobre określenie ale wiatr zelżał więc może, któraś przytupta do komputera i coś tu wystuka
a ja sobie prasuje

Anuszka jak u Ciebie? jak się czujesz? brzuch przestał boleć?

Miłego drogi Gangu ;-)

 

[anuszka]

Ja wyjechałam do mamusi z mężem
Jest również moja sis która mieszka za granicą z moja siostrzenica
Jestem tu to przynajmiej mam się czym zająć i nie myślę o tym tak dużo.
W ogóle jakoś to wszystko dobrze znoszę. Myślałam że będzie gorzej,że będę non stop o tym myśleć i będę chciała test wcześniej robić itp.
Brzuch to już nie boli jak bolał
Macica boli jak na @, nie mogę się śmiać bo wtedy rusza się i też boli. A tak to już ok