Przecież bierze odpowiedzialność na miarę swoich możliwości. Szuka rodziny dla dziecka. W internecie, nie najbardziej fortunnie, ale szuka. Boi się powiedzieć opiekunom o ciąży. Do lekarza musiałaby iść z opiekunem.
Mojej córce brakowało 2 tygodni do 18 i musiałam z nią być na każdej wizycie u lekarza. Do ginekologa nie wchodziłam, ale o fakcie bycia u takiego lekarza wiedziałam. Ta dziewczyna nie ma wsparcia. Skoro boi się powiedzieć o tym najbliższym, widocznie ma powód. Nie każda rodzina to tęcza i jednorożce.
@xXc0r4l1n3Xx , najbezpieczniej i najdyskretniej będzie zadzwonić na infolinię np. rzecznika praw dziecka. W czwartki w godzinach 9.00-12.00 ma konsultacje prawnik. Przez cały czas możesz liczyć na wsparcie i podpowiedź co dalej? Niestety, doszłaś do etapu, gdzie nie da się nic zrobić bez udziału dorosłych. W tajemnicy. Bez ich pomocy będzie źle, bardzo źle, a nawet tragicznie. Mogą wydarzyć się rzeczy, których nie da się odkręcić, naprawić, zapomnieć.
Przy ciąży bez prowadzenia przez lekarza jest zagrożenie nie tylko dla dziecka, ale i dla ciebie. Nieprawidłowe ułożenie i brak postępu porodu przez kilkadziesiąt godzin, odklejenie łożyska, krwotok nie do zatrzymania. W dawnych czasach, owszem, kobiety same rodziły, ale mnóstwo ich nie dawało sobie rady. Najlepiej, najbezpieczniej jest udać się do lekarza ginekologa, nawet i prywatnie. Skonsultować. I znaleźć bezpiecznego dorosłego, który pomoże.