Tak do końca nie wiadomo czy faktycznie się zabezpieczała.
a po drugie to drażni mnie stwierdzenie, że nie powinna ponosić konsekwencji związane z ciąża, skoro była na tyle dorosła by iść do łóżka z facetem, a nagle nie jest na tyle dorosła by wziąć odpowiedzialność za dziecko, które w sobie nosi. Jest w 6 miejscu a nigdy nie była u lekarza. Przecież to jest szczyt nieodpowiedzialności! I jeszcze szuka rodziny adopcyjnej w internecie. Ja rozumiem, że prawdopodobnie ma trudna sytuację rodzinną, ale to nie usprawiedliwia tego, że jest nieodpowiedzialna.
Nie uważam, że będzie zachodzić w ciążę raz na razem, tylko pytam czy w takim przypadku również będziecie uważać, że to nie jej wina, że zaszła w ciążę, bo jest jeszcze dziewczynką.
I nikt mi nie wmówi, że to nie jej wina, że zaszła w ciążę. To wina obojga partnerów, bo gdy decydujesz się na seks również bierzesz pod uwagę jego konsekwencje.
Powinna zgłosić się do lekarza, by sprawdzić czy wszystko jest w porządku z nią i dzieckiem. Nie mówię, że ma zatrzymać dziecko, bo ma prawo oddać je do adopcji. Ale nie piszcie jej, że to nie jej wina, że zaszła w ciążę bo jest malutką dziewczynką która nie wie z jakim ryzykiem wiąże się seks, bo niechciana ciaza to szczyt góry lodowej.