Poszukuję porady i pocieszenia Córka 6 miesięcy i 10 dni, rozwija się ruchowo bardzo szybko, staje do czworaków, pełza, próbuje siadać i się podnosić. "Problem" w tym, że robi to niemal cały czas, prawie przez sen, staje na czworaki non stop i kiwa się przód - tył. Jest kp i zwykle po kąpieli kolo 19 usypiala na piersi do pół godziny, natomiast ostatnio jest z tym słabo, cały czas wspina się na mnie, turla, piszczy, no szaleje.. usypiać sama nie potrafi, więc morduję się z próbami jej ujarzmienia. Dzis walczyłam od 19 do 20:40. W nocy cały czas 3 pobudki na pierś, w dzień bardzo różnie z drzemkami, no i jestem wyczerpana trochę
Moje pytania:
1. Czy jest szansa, że jej przejdzie ta swoista nadpobudliwość ruchowa, moze byc to skok rozwojowy w 28 tygodniu? Czy warto ją uczyć teraz samą zasypiać, myślałam, żeby zostawić ja aż się wyszaleje i może sama uśnie?
2. Czy jest to czas na rezygnację z nocnych karmień czy za wcześnie? Chciałabym karmić piersią do roku, ale w nocy to bardziej chęć przytulenia się niż glód, a ja się rozbudzam, mimo że córka spi w dostawce. Rozszerzamy od 2 tygodni dietę.
Przepraszam, że tak chaotycznie, chciałam się też wygadać;-)
Moje pytania:
1. Czy jest szansa, że jej przejdzie ta swoista nadpobudliwość ruchowa, moze byc to skok rozwojowy w 28 tygodniu? Czy warto ją uczyć teraz samą zasypiać, myślałam, żeby zostawić ja aż się wyszaleje i może sama uśnie?
2. Czy jest to czas na rezygnację z nocnych karmień czy za wcześnie? Chciałabym karmić piersią do roku, ale w nocy to bardziej chęć przytulenia się niż glód, a ja się rozbudzam, mimo że córka spi w dostawce. Rozszerzamy od 2 tygodni dietę.
Przepraszam, że tak chaotycznie, chciałam się też wygadać;-)