reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

5 tygodni niespokojne wieczory

rybka1989

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
24 Marzec 2021
Postów
48
Witam wszystkich,
Moja córeczka ma skończone 5 tygodni. Jest karmiona tylko piersią, bardzo ładnie przybiera na wadze. Spi w dzień mało, w nocy trochę lepiej, potrafi przespać 4 godziny.
Od kilku dni mała po popołudniowej drzemce budzi się w bardzo złym nastroju- piszczy, macha rączkami i nóżkami, płacze. Na taki stan niespecjalnie cokolwiek pomaga, nie chce wtedy być w chuscie (zwykle to akceptuje), nie chce być na rękach - odpycha się. Po przystawieniu do piersi chwilę nerwowo ssie i puszcza piers, po czym znowu płacz, oczy jak 5 złotych i machanie kończynami. Wczoraj taki stan trwał od 18 do 1 w nocy, kiedy padła i zasnęła na mnie.
Czy takie zachowanie jest normalne na tym etapie i czy kiedyś się skończy? Martwi mnie tez mała ilość snu u córki.
 
reklama
Witam wszystkich,
Moja córeczka ma skończone 5 tygodni. Jest karmiona tylko piersią, bardzo ładnie przybiera na wadze. Spi w dzień mało, w nocy trochę lepiej, potrafi przespać 4 godziny.
Od kilku dni mała po popołudniowej drzemce budzi się w bardzo złym nastroju- piszczy, macha rączkami i nóżkami, płacze. Na taki stan niespecjalnie cokolwiek pomaga, nie chce wtedy być w chuscie (zwykle to akceptuje), nie chce być na rękach - odpycha się. Po przystawieniu do piersi chwilę nerwowo ssie i puszcza piers, po czym znowu płacz, oczy jak 5 złotych i machanie kończynami. Wczoraj taki stan trwał od 18 do 1 w nocy, kiedy padła i zasnęła na mnie.
Czy takie zachowanie jest normalne na tym etapie i czy kiedyś się skończy? Martwi mnie tez mała ilość snu u córki.
Jeśli chodzi o sen- każde dziecko śpi inaczej. Mój syn też nie spał, miał 2 drzemki godzinne, czasem półtorej w ciągu dnia, za to noce miał lepsze. Pediatrzy mówili, że tak ma i już. Także snem się nie przejmuj.
A płacz.. Może to kryzys rozwojowy..? Nie pamiętam dokładnie, w którym momencie, ale syn też miał taki dziwny schemat, budził się marudny, nie chciał ssać, generalnie takie marudztwo. Położna tłumaczyła, że to mu minie za kilka dni. W międzyczasie miałam kryzys laktacyjny (młody potrzebował więcej jedzenia), jeszcze się nie rozumieliśmy.. Dałam mu jednego wieczoru mm, bo już nie dawałam rady (od chyba 5 płakał, a o 23 dostał mleko), poszedł spać i spał 5h. Ja oczywiście pracowałam na laktatorze. W każdym razie wróciło do normy..
 
Jeśli chodzi o sen- każde dziecko śpi inaczej. Mój syn też nie spał, miał 2 drzemki godzinne, czasem półtorej w ciągu dnia, za to noce miał lepsze. Pediatrzy mówili, że tak ma i już. Także snem się nie przejmuj.
A płacz.. Może to kryzys rozwojowy..? Nie pamiętam dokładnie, w którym momencie, ale syn też miał taki dziwny schemat, budził się marudny, nie chciał ssać, generalnie takie marudztwo. Położna tłumaczyła, że to mu minie za kilka dni. W międzyczasie miałam kryzys laktacyjny (młody potrzebował więcej jedzenia), jeszcze się nie rozumieliśmy.. Dałam mu jednego wieczoru mm, bo już nie dawałam rady (od chyba 5 płakał, a o 23 dostał mleko), poszedł spać i spał 5h. Ja oczywiście pracowałam na laktatorze. W każdym razie wróciło do normy..
dziękuję za odpowiedź. Myślałam nad tym skokiem też, tym bardziej że mała bardzo wisi na piersi, ale to w zasadzie od urodzenia... w środę mamy usg główki
 
dziękuję za odpowiedź. Myślałam nad tym skokiem też, tym bardziej że mała bardzo wisi na piersi, ale to w zasadzie od urodzenia... w środę mamy usg główki
Mój syn też był cycoholikiem, ja właśnie w tym kryzysie dowiedziałam się, że dziecko może cały czas wisieć... Dla spokoju zbadaj mała, ale jak dla mnie to po prostu tak jest...:/ Trzymaj się dzielnie I trzymam kciuki, by było lepiej!!
 
Moja mała spała w dzień kilka razy po 30 min równo prawie minutnik można było nastawić 🙈 w nocy trochę lepiej. Na brzuszkowe sprawy u nas działał infacol polecony przez pediatrę
 
Z takich mniej oczywistych rzeczy. U nas kolki zniknęły jak zaczęłam podawać inną witaminę D. Wcześniej dawałam córce te wykręcane. Skończyły mi się i dałam kropelki starszego (jedna kropla, prosto do buzi przed karmieniem). Momentalnie problemy z brzuszkiem się skończyły.
 
Dzięki Dziewczyny za tyle wskazowek:) wczoraj awantury były od 20 do 23, więc już trochę krocej;) chociaż jak czytam o dzieciach co śpią od 19 do rana to zazdroszczę. Witaminę d chyba zmienię ma te w kroplach. Daje małej espumisan i delicol na ew. kolki. Później może napisze więcej, jak dziecie pozwoli.
 
Ja bym wybrała się do fizjoterapeuty żeby sprawdził napięcie mięśniowe. U mojej córki podobne zachowanie, mniej więcej w podobnym okresie było początkiem problemów z napięciem mięśniowym. Nie mówię, że u Ciebie będzie tak samo, jednak wizyta u fizjo na pewno nie zaszkodzi. Zbada dziecko, sprawdzi napięcie mięśniowe i da Ci wskazówki odnośnie pielęgnacji ( jak podnosić, odkładać, przewijać, karmić itp.) A jeżeli jest jakiś problem, to im szybciej zaczniecie rehabilitację tym lepiej dla Ciebie i dla dziecka. Im starsze, tym gorzej jest z nim ćwiczyć.
 
reklama
Wg mnie to po prostu skok rozwojowy. Moja w 6 tygodniu nagle miała 2 noce i 2 dni że prawie nie spała, plakala i najchętniej cały czas bylaby na cycku.
Po 2 dniach wróciło do normy.
 
Do góry