reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

5-latek chce być tylko z mamą

Bibułka

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
5 Wrzesień 2024
Postów
45
Piszę,bo już brakuje mi pomysłów i sił na tę sytuację…Niedawno w naszym domu pojawił się nowy członek rodziny. Jureczek ma już 7 miesięcy. Mój starszy syn ma 5 lat. Od jakiegoś czasu ma totalną „mamozę”. Zawsze rozlatany,nocujący u dziadków bez żadnego problemu,poznajacy z energią i wielką chęcią nowych ludzi, Henio stał się po prostu moim cieniem. Chodzi za mna wszędzie,ciagle chce się ze mna bawic,jak tylko lekko podniosę na niego głos,powtarza,ze go nie lubię i jest mu przykro…Wczoraj pojechał,a wręcz poszedł na nocowanie u tesciowej(bo to zaledwie kilka kroków stad) i o 13 miałam już telefon,ze chce do mamy. Póki co,został jeszcze tam,wiec pewnie jednak swietnie się bawią. Ale sam fakt mnie zaskakuje…
Rozumiem,ze może być zazdrosny o brata,ze to jednak nowa sytuacja dla niego. Ale czasami brakuje mi już sił,bo mam wrażenie,ze poza mna nikt się dla niego nie liczy🙄A ja tez przecież mam inne obowiązki i czasami po prostu potrzebuje odsapnac…nie mówiąc już o tym,ze wręcz boje się zwrócić mu na coś uwagę,bo reaguje histerycznie 😳
Czy któraś z Was miała podobna sytuacje? Jestescie w stanie coś podpowiedzieć ?
 
reklama
Ewidentnie dziecko straciło poczucie bezpieczeństwa. Rozmawiacie ze sobą? Spędzacie czas 1:1? Warto, żebyś przeglądałam temat z dobrym psychologiem dziecięcym, bo najprawdopodobniej, gdzieś tu dzieją się sytaucję, które zaburzyły to poczucie bezpieczeństwa dziecka.
 
Oczywiście,że ze sobą rozmawiamy. Staram się tez spędzać czas tylko z nim oraz czas ja,mąż i Henio. Pomimo tego,jakoś efektów brak,bo ciagle,ze tak powiem „mało mu mnie”. 🤷‍♀️
 
Może nie u mnie ale u koleżanki jest podobna sytuacja z jej córką. A ma już ponad 7 lat. Kiedyś z radością zostawała u mnie i bawiła się z moja córka. Potrafiła tak kilka godzin przesiedzieć plus nocować. Tak samo u swoich dziadków. Jeździła do koleżanek z klasy. Od jakiegoś czasu nie potrafi oderwać się od mamy. Ciągle tylko z nią, nawet do toalety za nią chodzi. W szkole dramat jak ma ją zostawić bo jest ryk.
Koleżanka wiąże to z sytuacją, że miała problemy z kręgosłupem i jechała na ostry dyżur do szpitala i chyba stąd wziął się lęk, że nie chce jej teraz odstąpić o krok.
Koleżanka na razie czeka aż jej minie ale ten stan trwa już kilka miesięcy i nic się nie zmieniło.
Więc może u Was wydarzyło się coś przez co dziecko właśnie straciło to poczucie bezpieczeństwa lub właśnie Ty zniknęłaś na jakiś czas.
Moim zdaniem psycholog to dobry trop.
 
Niestety ciąża była pod koniec dość skomplikowana i kilka razy trafiałam do szpitala…potem w domu tez miałam nakaz leżenia. Faktycznie,myśle,ze to gdzies odcisnęło swoje piętno 😢Chyba faktycznie będę musiała poprosić o podpowiedz paychologa…myślałam,ze to po prostu minie jak będę mu poświęcała czas,ale widzę,ze sytuacja się nie poprawia…
 
Do góry