- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2020
- Postów
- 9
Cześć dziewczyny,
Pisalsm juz o skracajacej się szyjce, rozwarcie- aktualnie 38 tydz. Co jakiś czas pojawiają się skurcze przepowiadające ale krótkie lezenie pomaga. Od wczoraj czuje nacisk na stolec, jednak nic z tego nie wynika. Dzisiaj podczas siedzenia na toalecie poczułam znowu ze cos jest nie tak z szyjka ( juz tak mialam w 24 tyg. podczas zatwardzenia coś wyszlo z szyjki, ale leżałam w szpitalu i wszystko było ok). Spróbowałam "wsunąć" palca jednak zaraz na wejaciu po obu stronach czuje takie jakby guzki ? Które blokują dalsze wejscie. Jak wprowadzałam luteine dopochwowo to nieraz czułam coś takiego ale znacznie wyżej, nigdy tak nisko ... Czy któraś z was miala podobnie ? Dodam ze aktualnie żadnych skurczy nie czuje tylko nacisk na stolec i jak wstaje to duzy nacisk na krocze, ruchy delikatniejsze ale odczuwam ale u mnie i tak najbardziej daje popalić wieczorem i w nocy. Termin na 17.09 planowany porod naturalny .
Pisalsm juz o skracajacej się szyjce, rozwarcie- aktualnie 38 tydz. Co jakiś czas pojawiają się skurcze przepowiadające ale krótkie lezenie pomaga. Od wczoraj czuje nacisk na stolec, jednak nic z tego nie wynika. Dzisiaj podczas siedzenia na toalecie poczułam znowu ze cos jest nie tak z szyjka ( juz tak mialam w 24 tyg. podczas zatwardzenia coś wyszlo z szyjki, ale leżałam w szpitalu i wszystko było ok). Spróbowałam "wsunąć" palca jednak zaraz na wejaciu po obu stronach czuje takie jakby guzki ? Które blokują dalsze wejscie. Jak wprowadzałam luteine dopochwowo to nieraz czułam coś takiego ale znacznie wyżej, nigdy tak nisko ... Czy któraś z was miala podobnie ? Dodam ze aktualnie żadnych skurczy nie czuje tylko nacisk na stolec i jak wstaje to duzy nacisk na krocze, ruchy delikatniejsze ale odczuwam ale u mnie i tak najbardziej daje popalić wieczorem i w nocy. Termin na 17.09 planowany porod naturalny .
Ostatnia edycja: