reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

3 letnie dziecko a kłamstwa z jego strony

L

lip195287

Gość
Witajcie. Mam bardzo poważny problem otóż moja 3.5 letnia córka zaczęła kłamać były to drobne kłamstwa typu że zjadła obiad mimo że nie jadła. Dzisiaj nie daje mi spokoju historia którą mi powiedziała i szczerze mówiąc nie wiem co myśleć. Około tygodnia temu może więcej byłam jedną dobę w szpitalu, córka w tym czasie była z tatą i dzisiaj rano opowiedziała mi coś takiego :!!!!
"Jak byłaś w szpitalu to była u taty Pani, zadawałam pytania co robiła itp z tej historii wyszło że Pani była w pokoju a Tata chciał Panią zjeść, Pani się z nią bawiła w berka i potem poszła do swojego pokoju. Pytałam jak Pani ma na imię mówi że ciocia. Powiedziawszy mężowi o tym zaczął krzyczeć na córkę że kłamie,wysłał ją do swojego pokoju po czym próbował wymusić na córce inną wersją wydarzeń mówiąc "przez Ciebie mama jest zła i krzyczy na tatę". Proszę powiedzcie mi czy dziecko w takim wieku może sobie wymyślić takie coś? A jeżeli mówi prawdę to czy mogło się jej przypomnieć takie coś po takim czasie?
 
reklama
Rozwiązanie
Zbyt składna historia jak na 3,5 letnie dziecko. W tym wieku dzieci czesto wymyslaja takie historie ale gdyby sama to wymyslila, to pewnie byłoby bardziej udziwnione.
Witajcie. Mam bardzo poważny problem otóż moja 3.5 letnia córka zaczęła kłamać były to drobne kłamstwa typu że zjadła obiad mimo że nie jadła. Dzisiaj nie daje mi spokoju historia którą mi powiedziała i szczerze mówiąc nie wiem co myśleć. Około tygodnia temu może więcej byłam jedną dobę w szpitalu, córka w tym czasie była z tatą i dzisiaj rano opowiedziała mi coś takiego :!!!!
"Jak byłaś w szpitalu to była u taty Pani, zadawałam pytania co robiła itp z tej historii wyszło że Pani była w pokoju a Tata chciał Panią zjeść, Pani się z nią bawiła w berka i potem poszła do swojego pokoju. Pytałam jak Pani ma na imię mówi że ciocia. Powiedziawszy mężowi o tym zaczął krzyczeć na córkę że kłamie,wysłał ją do swojego pokoju po czym próbował wymusić na córce inną wersją wydarzeń mówiąc "przez Ciebie mama jest zła i krzyczy na tatę". Proszę powiedzcie mi czy dziecko w takim wieku może sobie wymyślić takie coś? A jeżeli mówi prawdę to czy mogło się jej przypomnieć takie coś po takim czasie?
Co jeszcze mogę powiedzieć. To udawaj, że córce nie wierzysz a swoją drogą obserwuj męża i jego zachowanie.
 
Niestety popieram opinie kolezanek. Tez mi sie nie wydaje,zeby corka cos takiego wymyslila... I wydaje mi sie,ze jak najbardziej mogla to zapamieta. Tylko w jej glowce to nie bylo jakies super wazne,zeby musiala to powiedziec od razu,albo na jakis czas zepchnela to na drugi tor. Ja sprobowalabym na spokojnie podczas zabawy, bez meza w poblizu podpytac jeszcze raz o ta wizyte.... wazne jest by nie podsuwac odpowiedzi tylko zadawac pytania w taki sposob,zeby corka opowiadala....
 
Sprawdź jego telefon :D

Gdyby to byla nie prawda maz by az z takim impetem nie zareagowal...pewnie nie podejrzewal ze mala to zapamięta..mala opowoedziala jak bylo...tylko po swojemu..Ja bym nie drazyla tatu..tylko bym odrazu zaczela szperac xd tel...fb...mail i takie tam...ale.moze jestem za bardzo podejrzliwa xd
 
Powiem tak - dzieci, zwłaszcza małe, nic nie robią bez przyczyny. Kłamią, bo uważają, że rodzice czegoś od nich oczekują, więc żeby spełnić oczekiwania rodziców (przytakują na pytania w stylu czy zjadła, umyła zęby, itd.. Bo wiedzą, że tego chce rodzic)
Ale wymyślanie historii, to myślę, że jeszcze nie w tym wieku...
Aczkolwiek nie zdziwilabym się, gdyby po ponownym zapytaniu córka zaprzeczyła - tata wywołał poczucie winy, że mówiąc to wywołała kłótnie, więc żeby rodzice się nie kłócili....

Ale ja bym jej wierzyła... I tak jak dziewczyny pisały, sprawdzić telefon (służbowy jak ma, to też...), ale jak się dobrze kryje, to nic nie znajdziesz, zwłaszcza, że po opowieści córki może się spodziewać większej podejrzliwosci z twojej strony...
Ja bym wyjechała na jeden dzień/noc z córką, żeby został sam w domu, i wróciła wcześniej, albo choćby podrzucić mały dyktafon, itd....
 
reklama
Powiem tak - dzieci, zwłaszcza małe, nic nie robią bez przyczyny. Kłamią, bo uważają, że rodzice czegoś od nich oczekują, więc żeby spełnić oczekiwania rodziców (przytakują na pytania w stylu czy zjadła, umyła zęby, itd.. Bo wiedzą, że tego chce rodzic)
Ale wymyślanie historii, to myślę, że jeszcze nie w tym wieku...
Aczkolwiek nie zdziwilabym się, gdyby po ponownym zapytaniu córka zaprzeczyła - tata wywołał poczucie winy, że mówiąc to wywołała kłótnie, więc żeby rodzice się nie kłócili....

Ale ja bym jej wierzyła... I tak jak dziewczyny pisały, sprawdzić telefon (służbowy jak ma, to też...), ale jak się dobrze kryje, to nic nie znajdziesz, zwłaszcza, że po opowieści córki może się spodziewać większej podejrzliwosci z twojej strony...
Ja bym wyjechała na jeden dzień/noc z córką, żeby został sam w domu, i wróciła wcześniej, albo choćby podrzucić mały dyktafon, itd....
Mozna tel w domu zostawić o sciagnac bezplatna apke...kamere..mozna podlaczyc do kilku urzadzen i np.u koleżanki podglądać..moja kumpela ma by podglądać psa jak zostaje sam w domu..podsluchiwac tez można..za tydzien dwa..bym.zaczela niuchac..chociazby ze wzglwdu na to ze ta "ciocia"byla w Twoim domu
 
reklama
Takie małe dzieci nie wymyślają takich historii. Jest różnica między kłamstwem „tak(zjadłam obiad)”, a wymyśleniem czegoś takiego.

Twój mąż gdyby miał czyste sumienie nie zareagowałby w taki sposób.

Powinnaś z nim szczerze porozmawiać, przejrzeć jego telefon, bilingi... cokolwiek.

U dzieci w tym wieku wygląda to tak, że odpowiadają nieszczerze na pytania, ale nie potrafią wymyślać jeszcze takich rzeczy, dlatego uważam, że Twoja córka mówi prawdę, a Twój mąż niestety nie jest uczciwy.
 
Do góry