- Dołączył(a)
- 18 Listopad 2017
- Postów
- 1
Witam córka ma 20 miesięcy waży troche ponad 10 kg czyli według siatek jest w samym środku. Problem wygląda tak ze potrafi w ciągu nocy przebudzić sie nawet 5 razy na jedzenie po 120-150 ml mleka. W dzień ostatnimi dniami nie jada praktycznie nic, próbowałam jej już wszystko podawać. Do tego tez doszedł motyw ze "sama" i nic jej do buzi nie wsadzisz bo ona sama i tej zupy na obiad ze kilka łyżek, rano powiedzmy jajko i to nie zawsze albo coś innego w małych ilościach. Później przez cały dzien to jakiś mus owocowy, kawałek jabłka albo banana. Prażynki czy paluszki jej podchodzą ostatnio ale tez nie można tego dawać dziecku dzien w dzien byleby coś zjadło. Na kolacje nie je nic, kaszkę przestałą jeść kilka miesięcy temu. Wcześniej jadła raczej normalnie jak inne dzieci. Dodam też że przestałą jeść mleko w ciągu dnia w 7 miesiącu i od tej pory miała podawane tylko w nocy. I zawsze było "a nie je tego mleka w dzien to przynajmniej w nocy niech zje" tym bardziej ze do grubych dzieci ona nie należy. Kilka miesiecy temu miała robioną morfologie i żelazo bo małe dziecko i lekarz zlecił ale nic badania złego nie pokazały. Juz nie wiem co robić, dziecko jet żywiołowe w dzien spi tylko raz półtorej godziny. Reszte dnia jest praktycznie wszędzie na oknie stole schodach i trzeba miec oczy dookoła głowy. Tylko pobudki w nocy co półtorej godziny mnie wykańczają. Może macie jakąś rade ???