reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

11 miesięczny niemowlak się złości. Co robicie?

Basiatasia

Początkująca w BB
Dołączył(a)
3 Luty 2022
Postów
15
Hej.
Nie wiedziałam że dziecko może się już złościć.
Wpada w złość gdy dzieje się coś ,
czego ona nie chce, zabierzemy jej jakąś rzecz, zmiana pieluszki.

Raz nawet miała chochle do zupy pod ręką która chciała mnie machnąć ( i tak moje dziecko bawią się chochla do zupy i nie tylko)
Drapie, ciągnie za włosy, jak wkładam ją do wózeczka to wygina się w mostek.

Tak wiem należy już mówić, powtarzać 100 razy nie, nie wolno. Co to będzie jak będzie miała napad złości nie do opanowania. Co wtedy?
Ah.. moja będzie córeczka Tatusia, bo Mamusia już opada z sił.
Pozdrawiam
 
reklama
Mój ma niespełna 10 mscy i też się złości. Mam wrażenie, że od jakiegoś czasu bardziej. Krzyczy, kiedy coś mu się nie podoba, czasem nawet wrzeszczy 🙉 Ja nie widzę w tym żadnego problemu, czegoś niezwykłego. Dziecko ma emocje jak każdy inny człowiek, a że dopiero je poznaje to nie zawsze umie je właściwie stopniować, stąd np histeria po zabraniu tej chochli. Na pewno nie miała w zamiarze zrobić Ci krzywdy. Nasza w tym rola, żeby pomóc dziecku radzić sobie z tą złością, z tymi emocjami. Cierpliwości potrzeba i opanowania.
 
Hej.
Nie wiedziałam że dziecko może się już złościć.
Wpada w złość gdy dzieje się coś ,
czego ona nie chce, zabierzemy jej jakąś rzecz, zmiana pieluszki.

Raz nawet miała chochle do zupy pod ręką która chciała mnie machnąć ( i tak moje dziecko bawią się chochla do zupy i nie tylko)
Drapie, ciągnie za włosy, jak wkładam ją do wózeczka to wygina się w mostek.

Tak wiem należy już mówić, powtarzać 100 razy nie, nie wolno. Co to będzie jak będzie miała napad złości nie do opanowania. Co wtedy?
Ah.. moja będzie córeczka Tatusia, bo Mamusia już opada z sił.
Pozdrawiam
A czemu dziecko miałoby się nie złościć? Emocja jak każda inna. Moja to okazuje od kiedy zaczęła się na brzuch obracać, a podczas zmiany pieluchy przytrzymywałam ją na plecach. Teraz ma 9,5 miesiąca i wyraża złość obrażoną miną i krzykiem. Od razu jej przechodzi jak dostanie to, czego chce. Dzisiaj tak się zdenerwowała, że nie umie zdjąć kółka z drewnianej łyżki, że rzucała łyżką po pokoju 😅
A jak dostanie ataku nie do opanowania, to wystarczy poczekać. Zresztą, silniejsza jesteś. Zawsze możesz nasypać do jakiegoś kojca piłeczek jak do suchego basenu i wrzucać tam zdenerwowane dziecko. Jak porzuca piłkami to może mu przejdzie, a nic nie zniszczy w ten sposób.
 
Hej.
Nie wiedziałam że dziecko może się już złościć.
Wpada w złość gdy dzieje się coś ,
czego ona nie chce, zabierzemy jej jakąś rzecz, zmiana pieluszki.

Raz nawet miała chochle do zupy pod ręką która chciała mnie machnąć ( i tak moje dziecko bawią się chochla do zupy i nie tylko)
Drapie, ciągnie za włosy, jak wkładam ją do wózeczka to wygina się w mostek.

Tak wiem należy już mówić, powtarzać 100 razy nie, nie wolno. Co to będzie jak będzie miała napad złości nie do opanowania. Co wtedy?
Ah.. moja będzie córeczka Tatusia, bo Mamusia już opada z sił.
Pozdrawiam
Tak jak piszą inne mamy to normalne dzieci reagują emocjonalnie do 7 czy 9 roku życia już nie pamiętam kiedyś o tym czytałam tak działa ich mózg inaczej nie potrafią ja mam 3 latka i przeszłam przez różnego typu złości i jeszcze wiele na pewno przedemna były momenty gdzie trzeba było wyjść i była furią bo się ubieramy a że to zima to wiele trzeba ubrać próbowałam na różne sposoby mówić od początku że będziemy wychodzi niedługo po środku czasu do wyjścia i przed samym wyjściem a w ręcz zrobić zabawę z ubierania a jak już był ubrany powiedzieć że wychodzimy nie było czasu na dramat, cierpliwość oddychaj i cierpliwość zdążyło mi się krzyknąć nie jestem idealna ale po tym wracam przepraszam i mówię że się zdenerowałam i nie powinnam tak robić i ble bla, a po za tym nie chce żeby myslal że mama jest wiecznie uśmiechnięta bo to nie naturalne to normalne że się złościmy a później jest czas na przeprosiny jak emocje opadną.
 
Do góry