reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

1.wyjść na mróz czy zostać w domu??? 2.kombinezony :)

Dołączył(a)
21 Maj 2010
Postów
12
Miasto
Szczecin
Witajcie doświadczone mamusie!
Odkąd za oknem spadła temperatura boje się żeby nie zaszkodzić małej (11 m-cy) mroźnymi spacerami, z drugiej strony nie chciałabym też "kisić" jej w domu, przeciez zimy nie da sie przesiedzieć w czterech ścianach. Pamiętam, że w tamtym roku pediatra powiedziała nam, że do -4 można bezpiecznie wychodzić. Koleżanka natomiast mówi mi, że wychodziła z 5 miesięcznym synkiem nawet jak było -10. A jak Wy uważcie, no i jak to u Was wygląda???

I jeszcze przy okazji chciałabym się poradzić co do kupna kombinezonu. Moja córcia skończy pod koniec roku roczek (jak rok temu była malutka nie miałam z tym problemu a teraz hmm ;/ ) No niby jej rozmiar to 80 ale jak patrzę na opis produktów (cm) to wydaje mi się, że może być na styk w lutym czy w marcu. A z kolei 86 może okazać się workiem ;/ Więc błagam powiedzcie mi z doświadczenia - czy lepiej kupić luźniejszy czy akuratny? Bo przeciez kombinezonki są ocieplane więc chyba nie będzie trzeba jej jakoś grubo pod niego ubierać..?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja mam 6-cio miesięczną córkę i wychodzę z nią do -10,oczywiście jak nie ma wiatru i nie sypie.Co do kombinezonu to wiadomo nie może byc worek,z drugiej strony na styk też nie.Rozmiary są rózne w ubraniach róznych firm,dlatego musisz mierzyć.Po roku dziecko juz tak szybko nie rośnie.
 
Z malutkim dzieckiem(do 3 miesięcy około)mozna wychodzić do -5 stopni,a z wiekszym do ok. -10(o ile nie wieje na dziecko silny mrozny wiatr).Ja wychodzilam nawet ,kiedy jest wiatr,ale moja jeżdzi w głebokiej gondoli i zazwyczaj spi.
 
Wyszłąm przy -7 z czteromiesięczniakiem byliśmy około godzinki tylko też wazne że wtedy nie było wiatru nie sypało mocno takze można wychodzić przy mrozie ale z rozwagą co do kombinezonu zawsze kupowałam wiekszy trochę a potem za chwile był już za ciasny dzieciaki szybko rosną
 
nam lekarz mówił rok temu że do -15 możemy wychodzić i przy takich temperaturach też chodziliśmy tylko że godzinkę. W ciągu całej zimy może 3 razy zostaliśmy w domu ( myślę że dzięki temu młody jeszcze nie chorował)
teraz oczywiście tez chodzimy tylko dwa razy dziennie:) mąż zawsze mówił że na północy europy też rodzą się dzieci i jakoś żyją. Nie choruję się z mrozu tylko ze złego ubrania:)
 
co do kombinezonu to chyba jednak 86 dla roczniaka. ja mam okruszka a i tak nosimy taki rozmiar. Gdy wychodzisz przy -10 to pod taki kombinezon musisz jednak cos ubrać jakiś sweter czy polar sama tez nie chodzisz pod kurtką w bluzeczce:) generalnie kupuje się o rozmiar większy niż pozostałej odzieży:)
 
My, też wychodzimy (8 miesięcy mój mały ma) dziś jak przestanie tak sypać i zawiewać to też wyjdziemy. My mamy kombinezon na 74 ale już widac ze do końca zimy nie starczy.
 
My wychodzimy, tylko wczoraj odpuściliśmy bo było -14 i wiatr, przy małych opadach też wychodzimy, folia na wózek i w drogę:-)
Mój synek ma 8 miesięcy i kombinezon 80 już długo nie posłuży.
 
reklama
Do góry