witajcie...
u nas burza sniezna i szkoly sa zamkniete,wiec siedze sobie w domku i kozystam z wolnego :-)...
Kajdus-super,ze dobre wiesci i fasolka ladnie rosnie :-), u mnie tez ciagle jakies bakterie w moczu i co tydzien mi go badaja... na szczescie czuje sie dobrze i nieciazowo...
Monik-2008 przyniesie nam duzo pieknych i zdrowych fasolek ( powoli juz zaczal
) wiec cierpliwie musimy czekac :-)
Esch-nerwus ze mnie ostatnio straszny i wiem,ze nie moge,ale latwiej mowic niz wykonac,choc pracuje nad tym
:-)
Antilko-wiem,ze jak mnie juz kruszyna kopnie to bede wiedziala i jednoczesnie bardzo bym juz chciala i nie,bo potem to moze nawet bolec.... a dzis nad ranem nie jestem pewna,ale chyba cos poczulam....
Moniolek-super,ze juz z kredytem wszystko zalatwione,bo to chyba jest najtrudniejsze.... teraz juz bedzie z gorki :-)
Najeczko-ja juz u ciebie zaczne dni odliczac
:-)... daj nam znac jak juz bedziesz jechac do szpitala :-)...
Barefoot- i jak?
Ena- co u ciebie?
Alek,Vonko-odezwijcie sie!
Electra-ja tez obeszlam sie tylko ochota na paczki,bo mamy tylko jeden samochod i Joe nim jezdzi do pracy,a do polskiego sklepu mam kawalek,a kanadyjskie paczki sa zupelnie inne w smaku... wiec musze poczekac pewnie do soboty lub niedzieli i wtedy nadrobie z pewnoscia

...
Leyna-sle buziaki :-)
i cala reszte 30-tek pozdrawiam :-)