reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

melduję się na chwilkę:-)
Jesteśmy już po spacerku, nawet pogoda znbośna, to trzeba wykorzystać, żeby glutka przewietrzyć:-D
Matkoo jedynaa ale się wstydu najadłam w polskim sklepie:eek: poszłam na zakupy dla małego, słoiczki, kaszkę, soczek...cisza w sklepie, bo o tej porze to tylko Matki Polki z dziećmi...stoję z Młodym przy kasie, pani liczy, pakuje do toreb...a Młody na cały sklep jak nie zawarczy:szok::szok::szok: ale musiałam być purpurowa na twarzy!!!! nie mam pojęcia co mu z tym odbiło...serio, to już nie jest zabawne:crazy: zrobiłam filmik komórką, później wrzucę...jak mi się uda i jak coś tam widać, ale jak nawet coś jest to i tak jeszcze nie to co potrafi skubaniec mały:wściekła/y:
szyszunia a to ci bąbel złośliwy:-p dalej się chowa!!! obstawiam dziewczynkę, bo taka wstydliwa...mój to od razu siusiaka wywalił:-D:tak::laugh2:
tere fere jak zasnął z kupalem, to widoczniemu nie przeszkadza:tak: cieplutko w doopsko, mięciusio:-D jak się obudzi, to go przebierzesz. Ja tez jak wróciłam ze spacerku, niosłam młodego i "coś" mnie zaleciało...zdejmuję gacie, a tam łomatuchnooooo...trzeba było w misce doopsko moczyć:-D ale to dobrze, bo dziś zjadł marchewkę, bałam się, ze może dostanie zaparć albo cuś...ale widzę, że mu wszystko jak na razie służy:tak:
Ahaaa a co do jedynaka...główną przeszkodą na razie jest moja psychika:sorry: miałam dość trudny początek z Julkiem, przez swoją niewiedzę, niedoświadczenie, brak konkretnej pomocy...w sensie porady...no i się lekko zraziłam...delikatnie mówiąc:sorry: może za jakiś czas mi przejdzie...ale czy zdążę jeszcze??? no zobaczymy...póki co to nawet nie myślę:eek:
Muma powiem Ci, że konkretna ta wanienka:tak: wygląda na solidną, dość duża. Muszę pokazać ją eMowi, może taką kupimy. Dzięki za nazwę tej maści-żelu. Spobują ją tu dostać w polskiej aptece internetowej, jak nie, to przemęczymy się z tym co mamy,a kupią ją już w Polsce. A powiedz mi jeszcze, ten paracetamol to można codzinnie dawać na noc? nie za dużo? widzę, że po nim śpi jak aniołek, nic go nie boli, wyśpi się...ale z drugiej strony, żeby się nie przyzwyczaił, nie?
Ani@k fajny pomysł na te "cycki":tak:...tyle, że ja nie mam boczku...gdybym wczesniej przeczytała, to kupiłabym w pol. sklepie...a guzik!!! i tak bym ich nie zrobiła, bo mój piekarnik nie działa jak trzeba:no:
O JA NIE MOGĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Julek właśnie pierwszy raz przekręcił się sam z pleców na brzuszek!!!!! i to jak leżał na podłodze na płasko:szok::szok::szok::-) aż się głupia matka wzruszyła:sorry:
oki, ide się wysmarkać;-):eek:
 
reklama
Wyspał się mały i go przebrałam.
Szyszunia no fajnie, że wszystko ok. A wynikami nie ma się co martwić nawet jak się trochę rozchwieją, bo w ciąży to norma.
katiuszka no to wesoło miałaś dziś z Julkiem. Pewnie w sklepie pękali ze śmiechu.:-D


Mój na razie przekręca się z brzucha na plecki.;-) A w drugą do połowy idzie, dalej już nie...ihihiii No i od wczoraj sam siada jak trzymamy go na kolanach. Ciągnie brzuchem, aż czerwony jest kurczę.
 
Szyszka pamietam że Gatto nie mogła się dopatrzyć na wizytach co Gattinka ma między nogami ;-) no i chciałam powiedzieć że dziś ja pierwsza typowałam Dziewczynkę :tak: ale najważniejsze że wszystko ok!!! :tak:

ja jutro podglądnę co u Misia mojego słychać :-)
Tere Fere a może Twój mąż wychodzi z założenia że jak już ma Syna to jeszcze mu pozostało posadzić drzewo i zbudować dom (chyba że już macie) ;-)
Katiuszka a może to jest nie warczenie a zaczepianie.. koniecznie wgraj filmik, my Ci wszystko dokładnie objaśnimy :tak: i nie wstydź się za Julusia.. pamiętam opowieści mam gdzie dziecko w sklepie od ku.rew wyzywało i tupało nogami bo chcieli wywrzeć na matce kupno czegoś tam.. Juluś jest grzeczy, po prostu zaczepiał ekspedientki :tak:
A obracanko też mnie by wzruszyło.. teraz się wzruszam jak w pęcherz dostanę a u góry brzucha poczuje nóżki.. :sorry:
Muma Oli w wanience pierwsza klasa!!! super z Niego Chłopczyk, naprawdę!!!!!!!! niezły amant z Niego będzie.. te Jego spojrzenie... ;-):tak::-)
 
Ani@k no może tak, jakoś nie mogę z niego tego wyciągnąć dlaczego. Powiedział, że na razie jedno jest małe i mam co robić. A domu nie mamy, za to jak się Timi urodził, to posadził eM 3 dęby czerwone. Zrobiłam im fotki. I będę robić co roku, żeby patrzeć jak rosną.
 
eee tammm ani@k to nie było zaczepianie:no: jak jeździł po sklepie to cieszył gębola, ale jak stanęliśmy na 2 minuty przy kasie, to od razu złość pokazał:angry: z tyłu za mną stał jakiś młody Angol śmiał się bardziej ze mnie niż z Julkowego darcia...pewnie byłam czerwona jak burak:sorry: eee no mnie tam wstyd...ale co ja mogę poradzić? modlę się tylko, żeby mu to minęło:baffled: no i żeby nie przerodziło się to później właśnie w takie tupanie nogami w sklepie, rzucanie się po podłodze i nie daj Boże takie wyzwiska:szok::szok::eek: no nic- będziemy walczyć i tępić:tak:
Dalej nie zrobiłam nic z tych piersi:-p niedługo M. wróci z pracy, może on coś wymyśli, a jak nie, to kotlety będą i też się zje;-)
tere fere fajny pomysł z tymi drzewami!!! muszę mojemu podsunąć!!! dom postawił, syna spłodził...to teraz na drzewo pora!!! fajnie tak później patrzeć i porównywać jakie było małe...tak samo jak dziecko...
 
hehe Tere Fere skoro posadził aż 3 dęby - to oprócz Poli będzie jeszcze jakiś Mały Robaczek ;-):-)
Katiuszka minie Mu :tak: a angolowi trza było jezyk pokazać ;-):-)
 
reklama
Kurna albo głupa pali, bo uszy czyści 2 razy dziennie jak świr.:-D:-D:-D:-D
Ja właśnie siedzę nad menu imprezowym, bo w sobotę są imieniny eMa, najważniejsze zestaw drinków już ustalony, co po kolei. Teraz jedzonko.;-)
 
Do góry