Wyniki

hmmm u mnie z bliskością lipa bo wiecznie śpiąca jestem :confused2:

Co do moich dolegliwościach to ....... w pierwszej ciąży do samego końca nic mnie nie bolało, nie mdliło, nie uwierał etc. Teraz codziennie jest mi niedobrze i głowa mnie boli. Nie wspomnę o tym że non stop mogła bym spać. Brzucha jeszcze nie widać.

Jestem za :tak: Powiedz mi bo widzę że też masz maluszka w domku. Masz stracha jak to będzie z dwójką maleństw ?? Ja się cały czas boję żeby moja córcia nie poczuła się zazdrosna że inna dzidzia zabiera jej mamę. Nie chciała bym żeby straciła na tym, teraz jest naszym jedynym szczęściem i cały...

Jej jak to miło przeczytać że nie tylko mi tak czerep paruje od strachu ;-) Finansowo to nie będzie tak źle, bo większość rzeczy mamy po mojej córci.....no chyba że będzie chłopak i trzeba będzie całą garderobę kupić od nowa :-D Jak zobaczę serduszko i jaj dotrwam do 12 tygodnia to wtedy troszkę...

Jejjku ale wy zasuwacie z tymi wpisami :-D Martynka gratuluję bliźniaków Słuchajcie normalnie ja nie wiem ale mam takie obawy co do tej ciąży. Cały czas myślę jak to będzie i czuję strach :szok: Przy pierwszej ciąży zupełnie nie czułam tego co teraz. Nie rozumiem co się dzieje.

Mnie się wydaję że chyba można sobie trochę poużywać na karuzelach, przecież nie pójdziesz na taką która by wytrzepała całe twoje ciało :) Ja byłam w zeszłym roku w Paryżu i Disneyland tam są taki karuzele że myślę że spokojnie będziesz mogła sobie pojeździć.

Tomka gratuluję :-) witamy w gronie

Ja 3/4 rzeczy będę mieć po mojej córci.

Jeżeli chodzi o mnie to jestem wegetarianką. W chwili obecnej mam jedzeniowstręt :eek: jem bo wiem że muszę. Wczoraj zrobiłam sałatkę z sałaty lodowej, ogórka, pomidorka, szypioru i fety i nawet zjadłam pół miski. Powiem że ja od zawsze byłam z tych octowych :laugh2: tzn. wszystko co w occie to...

Niestety moje cykle są zmienne jak pogoda w marcu. Przed pierwszą ciążą miałam co 28 dni jak w zegarku. Po urodzeniu córci mój cykl żykje własnym życiem i robi co chce :baffled: Dlatego ja bladego pojęcia nie mam kiedy miałam owulację. Wiesz nie steraliśmy się specjalnie, żeby zajść więc i ja...

Ano właśnie basen jest fajny ale złapać można różne paskudztwa :baffled: ja mam zamiar się zapisać na ćwiczenia dla ciężarnych :rofl2:

następną wizytę mam za 10 dni

imię: Gosia wiek: 32 lata miejsce zamieszkania: Łódź czym się zajmuję: na spółkę z mężem zajmujemy się naszą firmą, ale ja w większości siedzę w domu :-D dzieci: 18 miesięczna córcia

Dziękuję Wam za dobre słowa :happy: już czuję że będzie mi tu dobrze :laugh2: wielkość pęcherzyka to śr 10 mm-5/6 Hbd dla mnie to chińskie znaczki :sorry: ja sobie oczywiście już wyczytuję w necie że 5 tyg powinno bić serduszko, i co.....i sie nakręcam jak budzik :baffled:

Jestem po wizycie USG, no i mam zmartwienie bo doktorowa powiedziała,że nie widać zarodka :-( mam się zjawić za 10 dni. Podobno pole płodowe jest malutkie nie jak na 5 tydzień.

super mary-beth gratuluję :tak:

Ja biorę kwas foliowy jeszcze nie byłam u gina, więc co do witamin to się wstrzymam.

hahaha no to dobre żeby tak się zerwać z krzykiem :-D my jak zrobiliśmy test to mój się pierwszy rwał żeby zobaczyć wynik i jak zobaczył dwie krechy to się zaczął cieszyć, że ja z początku nie wiedziałam co jest grane. Tak się szczerzył że ósemki w paszczy widziałam.

Witam w ten poszerzały dzień Ja mam od rana strach bo dziś pierwsze USG i oczywiście wkręcam sobie różne historie :baffled: A co do zachcianek to ja mam jedzenio-wstręt. Dwa kęsy i mi wszystko rośnie w buzi . Dzisiaj zrobię sobie sałatkę grecką może mi podejdzie.

hmmmm no nie wszystkie, nie wszystkie :-D

Poxo oczywiście że poinformuję o tym co tam się ukazało na monitorze :) mam nadzieję że wkleję pierwsze zdjęcie z USG :-D

Jeej ale bosko :tak: ja jestem ciekawa co mi jutro USG pokaże :confused:

A ja jutro na pierwsze usg idę. Mam nadzieję że wszystko jest ok i że serdusio już bije.

Witam Z radością wpisuje się. Tydzień temu dwie wyraźne kreski ukazały się moim oczom :tak: