Wyniki

Z tego co mi wiadomo to nie ma żadnych wskazań na zmianę nazwiska dziecka i ojciec musi wyrazić zgodę...Prawnik mi wytłumaczył, że ślub matki z (brzydko mówiąc) 'ojczymem' nic nie zmienia odnośnie sytuacji prawnej dziecka... Mam podobną sytuację (z tą różnicą, że ojciec dziecka przyjeżdża...

Z ojcem Julii rozstałam się tuż przed jej trzecimi urodzinami. Za kilka miesięcy poznałam P. Julia była nim zachwycona, i po trzech dniach powiedziała na niego tato :szok: . Później sama z siebie mówiła, że ma dwóch tatusiów. Chciałabym dodać, że przy pierwszych wspólnych spotkaniach, między mną...

Tak długo mnie tu nie było... Nie wiedziałam, że pojawiły się kolejne wpisy. Cieszę się, że nie jestem sama. Że nie tylko ja mam ten problem. Do psychologa chodzić nie warto, trzeba mieć ogromne szczęście, żeby trafić na takiego, który pomoże. Ja jestem znowu w dołku psychicznym, córka idzie...

Racja. Agresja rodzi agresję. Uważam, że bicie nie jest adekwatną karą (w szczególności!) dla małego dziecka. Dziecko musi zrozumieć, że zrobiło źle i, że nie wolno tak robić. Po mnie też sprzątano i dla tego moją córkę zaczęłam uczyć sprzątać jak miała 1,5 roku. Jak? Poprzez zabawę :-). Teraz...

Czuję się osamotniona i niezrozumiana (nawet przez siebie samą!) w swoich problemach. Często czuję się źle. Nie wiedzieć nawet dlaczego...Nigdy nie potrafiłam się zorganizować, i mam ciągłe wrażenie, że jestem dzieckiem...Nie wiem, co napisać, jak ująć to wszystko w kilku zdaniach. Jestem...

Mi raz zaczęła się kłaść na ulicy, za nic nie chciała stanąć prosto tylko się wyginała...Jedna kobieta podjechała obok samochodem i powiedziała, że ona też to przechodziła ze swoim dzieckiem, i że to niedługo minie... A poszło o to, że chciała być "samodzielna" nie chcąc dać mi ręki, kiedy...

Też miałam i jeszcze mam różne akcje ze swoją córką. Sporo czytałam o buncie dwulatka (bo dziecko od 1,5 roku już zaczyna ten etap) mam kilka sprawdzonych sprawdzonych sposobów, które próbowałam na swojej córce. teraz każdy, kto ma styczność z moim dzieckiem mówi jakie ono jest grzeczne, a ja...

Tak jak mówią dziewczyny- zmień lekarza. Mój lekarz też zlekceważył i przez to miałam pewne problemy i a poród to cc dla bezpieczeństwa dziecka. I nie chodzi tylko o aplikowanie sobie globulek, bo problem może leżeć znacznie głębiej. Napisz na kartce wszystkie objawy (co Ci teraz dolega) i...

A możesz powiedzieć, czy Twoje rozstępy tylko bledną, czy wypełnia się w nich szczelina i skóra staje się gładsza?

Czy według Was, w małżeństwie mężczyzna bardziej szanuje kobietę, czy to nie ma znaczenia? Czy ślub coś zmienia? Czy może po ślubie się psuje między dwojgiem ludzi?

happybeti, my też czasem sobie myślimy jakby to bylo, jakbyśmy się spotkali wcześniej...no, ale po co gdybać;-)

Ściągnęłam tą książkę z internetu i muszę powiedzieć, że jest genialna!!! Wczoraj wypróbowałam jeden "trik", kiedy mąż wrócił z pracy...zwykle czekam na niego, mówię dzień dobry, całuje, pytam się jak minął dzień...A teraz nic...on sam mnie pocałował bardziej czule, powiedział tyle ile chciał, a...

Czy ja piszę niezrozumiale?:confused:

Jak króliki...Przy Julci, która ma masę energii i ostatnio zaczęła wszystko wymuszać płaczem, wyciem i piskiem, to na wszystko odchodzi ochota :-p:rofl: Ogólnie chodziło mi o dwa typy związku nieformalnego: a'la małżeństwo i taki mniej poważny...

Nie chciałam nikogo urazić, to moje subiektywne odczucia. Co do bzy***nia jak króliki...chodziło mi o pary, przykład: znajomi mojego M. Mieszkali razem, byli w związku i jakiś czas temu się rozstali, mieszkanie stoi puste (albo i nie) i na ulicy udają, że się nie znają. Drugi przykład: znajomy...

my się poznaliśmy na czacie wp.pl w 2006 roku (ja miałam 16, a on 19 lat), zaczęliśmy ze sobą rozmawiać (niestety spotkanie było niemożliwe- dzieliło nas 400km), zakochaliśmy się w sobie, potem on postanowił to zakończyć, bo stwierdził, że nie ma sensu tego ciągnąć, powiedział, że miał romans...

Lulka, a w jakim mieście mieszkasz? Co się z Tobą dzieje? Może tez załóż wątek na forum regionalnym, żeby któraś z forumowiczek mogła się z Tobą spotkać i Ci pomóc?

Ja uważam, że to jest głupota mieszkać razem i po roku, czy dwóch się rozstać, mijać się na ulicy jakby się tej osoby nie znało...Myślę, że wspólne mieszkanie jest dla ludzi, którzy planują wspólną przyszłość, tworzą rodzinę... U nas w Polsce ludzie uważają, że życie "w konkubinacie" (samo...

Mi się jednak wydaje, że jesteś. Za kilka dni zrób ponownie test i idź do lekarza. Jeśli mówisz, że bolą Cie piersi i brzuch, a przede wszystkim są dwie kreski (jedna jest słabo widoczna- to zależy od poziomu hormonu podtrzymującego ciążę)

Ja z nabiału podaję córci jogurt naturalny. Bardzo go lubi.

jeśli chodzi o pracę, to myślę, że można iść na kasę do sklepu, do call center, do drogerii (rossman, douglas, sephora), jako hostessa (weekendy), sprzątanie biur...

Maite, A jaki masz zawód? Na prawdę tak ciężko we Wro o pracę? Ja kiedyś szukałam pracy w drogeriach takich jak rossman, sephora, ale nawet mi nie odpisali:-( No i żeby iść do pracy trzeba kombinować, bo do żłobka teraz dziecka mi nie przyjmą. Widzę jak Julcia woła "dzieci! dzieci!" i bardzo...

Dzięki :-) Ja też bardzo bym chciała, żeby się udało

a półetatowe zmiany? niby w firmie, gdzie pracuje mój M. jest jedno czekające stanowisko. call center- sprzedaż. Bardzo mi na tym zależy więc będę ciągnąć temat. No i dziecko przy innych dzieciach szybciej się rozwija. Julcia bardzo by się ucieszyła, gdyby miała koleżankę :-)

no to grafiki pół na pół. wszystko zależy od organizacji. Artykuł ciekawy, tylko pewnie te szkolenia są płatne i w tygodniu?

oczywiście nie wszystko od razu. Własny lokal- marzenie. Ale nie nieosiągalne marzenie. Wszystko jest do zrobienia. Ja marzę się wyrwać z tego domu, i żeby Julia miała kontakt z innymi dziećmi. Myślę, że to wszystko zależy od organizacji i chęci do pracy.

no to trzeba znaleźć pracę. Wiem, łatwo się mówi, trudniej wykonać, ja nawet bym się podjęła roznoszenia ulotek, czegokolwiek, byleby taki klub zaczął funkcjonować (a także zarobić parę groszy).

co Wy na to? https://www.babyboom.pl/forum/wroclaw-f201/klub-mam-51484/index3.html

Warto by było odświeżyć watek, bo bardzo ciekawy :-) Chyba każda mama, a szczególnie ta, która siedzi całymi dniami w domu, marzy o takich regularnych spotkaniach... A ja w padłam na jeszcze inny pomysł, może trochę szalony i wydawałoby się nie do zrealizowania. W połowie roku do żłobka dziecka...

Zawsze jak mam coś podawać swojej córce, to dodaję to do serka lub jogurtu, nie czuje smaku dodatku i je ze smakiem :-)