reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wyniki

  1. K

    Blada kreska, ból menstruacyjny dzień przed miesiączką

    To super 😊 W piątek pójdę na kolejną betę, nie wcześniej, bo nie chcę się stresować za małym przyrostem. Gratulacje!
  2. K

    Blada kreska, ból menstruacyjny dzień przed miesiączką

    Dziękuję za odpowiedzi. Beta wyszła 56,8. Czy wg Was jest ok?
  3. K

    Blada kreska, ból menstruacyjny dzień przed miesiączką

    To jeśli na badaniu krwi jutro się potwierdzi, że ciąża, to oznacza, że objawy jakie masz, są objawami ciąży :) U mnie jedynym objawem był ból podbrzusza. Zawsze odczuwałam ten ból w trakcie owulacji może przez jeden dzień. Ten cykl jest zupełnie inny pod tym względem. Trzymam kciuki i czekam...
  4. K

    Blada kreska, ból menstruacyjny dzień przed miesiączką

    Poprawię się - dopiero dzisiaj zaczęłam odczuwać ból w piersiach, wszystkie objawy idealnie jak na miesiączkę, nawet PMS kilka dni temu :D
  5. K

    Blada kreska, ból menstruacyjny dzień przed miesiączką

    Właśnie nic a nic, grzebałam po wszystkich forach i 3/4 wczesnych ciąż to bolesność w piersiach. Już zaczynałam wierzyć, że ciąża tylko wtedy, jeśli odczuwamy ten ból. I dlatego do tej pory nie mogę uwierzyć :D
  6. K

    Blada kreska, ból menstruacyjny dzień przed miesiączką

    Cześć, jestem dzień przed miesiączką (lub dzień miesiączki - cykle różnią się średnio co 1-3 dni). Od półtorej tygodnia pobolewa mnie podbrzusze, w ostatnich dniach kłucie jajników, dzisiaj już bardziej bóle menstruacyjne. Zrobiłam test domowy z krwi, po 10 min (po czasie) wyszła blada kreska...
Do góry