Wyniki

Hehe, pewnie, że nie :) choć też miałam takie wrażenie :) U mnie w czwartym tyg., dzień po spodziewanej miesiaczce już test pozytywny. Wtedy też gin zobaczyl dwa pecherzyki, ale powiedział mi o jednym bo nie chciał mi robić nadziei... myślał, że się wchlonie. Półtora tygodnia później...

Ja tak miałam. Chłopiec leżał tam na dole i kopał nóżkami. Też miałam wrażenie, że jego noga wyleci na zewnatrz ;) wtedy pokolyslam trochę brzuchem na boki (bez dotykania), poprosilam synka żeby przestał ;) i się zazwyczaj uspokajał. Ale uczucie przyznaję - straszne.

Dziękujemy za kciuki :) po tygodniu spędzonym w szpitalu, dziś wychodzimy do domku :) :) :) Ale jestem szczęśliwa :)

Dziękuję :) po dzisiejszym porannym kryzysie, że nadal ich nie mam przy sobie, ochlonelam i poszłam do nich na oddzial. Wchodzę a pani położna krzyczy z daleka, że ma dobrą wiadomość :) córeczka jest już że mną! A synek prawdopodobnie jutro. Także już znowu jestem w pełni szczęścia :) :) :)

Ja witam się ponownie. Po mojej walce z szyjką i rozwarciem, która trwała od 23 tyg. , w 35+3, przyszły na świat moje ukochane dzieciaczki :) Igorek ważył 2270 i miał 48cm, Nadia 2250 i 50cm. A tak lekarze mnie straszyli po usg, że różnica w wadze to aż 400g, a tu równiótkie się okazały :)...

Tak, nasze pierwsze. I tak się pięknie złożyło, że od razu dwójka ;) bo u mnie to ostatni dzwonek i wiek (w tym roku kończę 36 lat) i niedoczynność tarczycy, hashimoto, także warunki niezbyt sprzyjające ;) ale się udało. Ja czytam Twoje wpisy już od jakiegoś czasu i już wcześniej miałam pisać...

Dziękuję :) dzieciaczki super. Synek jedynie miał wczoraj dodatkowy tlen do noska podłączony, ale dziś już zupełnie sam daje radę. Dziewczynka od razu silna. Jedynie z racji, że to jednak wiekowo wcześniaki są w inkubatorkach dla kontroli temperatury. A tak wszystkie wyniki, badania zrobione do...

Hej. Kiedyś tu pisałam, potem miałam przerwę, a dziś wróciłam, żeby opowiedzieć moją historię i może kogoś pocieszyć ;) może Oczekującą123, bo też ciąża bliźniacza. U mnie do 23 tyg. szyjka 4,6cm., a w 23 idę do lekarza (miałam mocne uplawy, że myślałam, że to wody), a tam szyjka 2,3cm i od...

Napisałam tylko to, co usłyszałam od kilku lekarzy. Mi powiedzieli, że nie ma takiej możliwości, dlatego mam leżeć już do końca, pomimo brania leków, żeby nie skróciła się jeszcze bardziej i że pomimo leków i leżenia nie wróci do poprzedniej długości. Ale ja się nie znam, mówię tylko co...

Hehehe, noo :D ja, jak przed ciążą nie lubiłam chodzić do ginekologa, tak teraz jakby tylko było można, chodziłabym codziennie :p

No i to najważniejsze :)

Wiesz co, tak powiedziało mi kilku lekarzy ( i mój i w szpitalu)... że nie ma opcji, że się wydłuży. Tłumaczyli to właśnie różnicą w pomiarach. Jedni mierzą łącznie w wewnętrznym rozwarciem (lejkiem), inni tylko tę część zamkniętą. Także już sama nie wiem jak to jest ;)

Jeśli chodzi o wydłużenie to skrócona szyjka już się nie wydłuży. Jedyna opcja, że była inaczej mierzona. Mój lekarz mówi, że każdy mierzy inaczej, ale wystarczy też że jest inny model aparatu do usg i też już różnica może być. To tak samo jak z wagą dzieci. Zawsze jest jakiś błąd pomiaru. Ale...

Ja pierwszy raz poczułam(a przynajmniej wtedy byłam pewna, że to jest to), jak było dokładnie 18+1. Były to takie delikatne pyknięcia w lewym dolnym boku. Na usg okazało się, że to chłopczyk ułożony na tylnej ścianie. Dziewczynkę (na przedniej ścianie) zaczęłam czuć trochę później :) ale jedno...

Super, że wszystko dobrze! Gratulacje :)A czemu się martwisz, że jedno na przedniej a drugie na tylnej? To źle? Ja też tak mam ;)

Ja mam nadzieję, jeszcze przynajmniej 9-10tyg, a już 12 to byłoby pięknie, chciałabym pozostać w tym stanie ;)

No mam nadzieję, że na tym się skończy i dalej ta szyjka nie będzie szaleć. Po 8 dniach w szpitalu z 2,3 zrobiło się 2cm, ale może to być też błąd pomiaru (mam nadzieję ;). Lekarze powiedzieli, że nie ma zmian i mogą wypisać. Jutro mam wizytę kontrolną i już się trzęsę na sama myśl. No ale musi...

To ja też znam wszystkie rodzaje tego bólu. Może nie są jakieś bardzo częste, ale są :huh: jeśli chodzi o śluz... Ja w pewnym momencie bardzo się wystraszylam bo od pewnego czasu miałam bardzo często wilgotna wkładkę i brzegi bielizny. I nie wiedziałam czy zaczęłam się bardziej tam pocić czy to...

Ja też nie rozumiem, jak oni robią te wypisy. Ja trafiłam z powodu krotkiej szyjki. A na, wpisie jest tylko, że z powodu zagrożenia przedwczesnym porodem a przy wypisie, że leki i leżenie przez 8 dni dały pożądany skutek i ciąża zachowana. Ani słowa o długości szyjki, że przy wypisie ma tylko...

Wiesz, to może nie jest kwestia tego, że bardziej ufamy ordynatorowi. Ja mam świadomość, że to tylko człowiek i nie koniecznie musi być najlepszym ze wszystkich lekarzy. Bardziej chodzi mi o to, że ma się odczucie, że jednak na nim spoczywa większa odpowiedzialnosc przy podejmowaniu ostatecznej...

No to faktycznie bardzo podobnie u nas. Tyle, ze u Ciebie zatrzymało się na 33mm, a u mnie na 20mm. No ale mimo tego sam ordynator wypisał mnie że szpitala. Sama już nie wiem, co o tym myśleć. Leżę cały czas, od 22+4 jakoś i biorę luteine, magnez i nospe. Jutro kończymy 25 tydz. To nadal mało...

No bardzo ciężki :hmm: oni właśnie maja dosyć często do czynienia z bliźniaczymi, dlatego wlasnie tam poszłam. Tam najwięcej bliźniaków w moim mieście się rodzi, a koleżanki siostra tam też czworaczki rodziła. Także myślałam, że lepiej trafić nie mogłam... a jednak nadal tkwię w niepewności. No...

Infekcji nie mam, posiew wyszedł ok. Mam czasem pobolewania i klucia w podbrzuszu. I jak powiedziałam lekarzowi, że przy chodzeniu ciągnie mnie brzuch to powiedział, że to 24 tydzień, a waga dzieci jak 29-30 pojedynczej ciąży, więc ma prawo być czuć ciężar... i takie tłumaczenie :( a...

No właśnie też byłam zaskoczona, jak podeszli do mojego przypadku. Ale przy "wypisowym" badaniu był również ordynator (tylko u mnie) i dwóch lekarzy i stwierdzili, że przez te 8 dni nic sie nie zmienilo, więc mogą mnie wypisać (a te 3 mm różnicy potraktowali chyba jako dopuszczalny błąd pomiaru...

Ja pytałam o szew i pessar w szpitalu. W moim przypadku szew już na wstępie odpada, bo ciąża bliźniacza, a takich nie zakładają od jakiegoś czasu szwu. A na pytanie o pessar, jeden z lekarzy powiedział, że jak chce urodzić za trzy dni to mogą mi założyć. Mój ginekolog znowu mówi, że on nigdy nie...

Hej, widzę że całkiem sporo Was z szyjkowymi lub bólowymi problemami. U mnie niestety to samo. Jeszcze w 22tyg. szyjka 4,6, a kilka dni później 3,3 i wewnetrzne rozwarcie (lejek). Po nastepnych kilku dniach dostałam skierowanie na, obserwacje do szpitala (23+2) a tam szyjka już 2,3 :( no i...

A powiedzcie dziewczyny, czy któraś z Was ma pessar a jeśli tak to przy jakiej długości był założony? Czytałam Was reguralnie, ale teraz już nie pamiętam...przepraszam. Ja obecnie od poniedziałku jestem w szpitalu na obserwacji. Szyjka ma 2,3 cm (do 22tyg. miała cały czas 4,6). Nagle się Tak...

U mnie było tak, że w czwartym tygodniu, dzień po teście pokazał się jeden pęcherzyk. Fakt, coś mi mignęło drugiego na monitorze, ale skoro lekarz nic nie powiedział to nawet nie pytałam. Kazał przyjść za dwa tygodnie, żeby zobaczyć czy coś się w pęcherzyku pojawiło. No ale kilka dni przed...

No mój też powiedział, że tragedii nie ma z tą długością, ale muszę teraz zrobić wszystko, żeby się nie skróciła bardziej. Mam nadzieję, że uda mi się doleżeć do tego bezpiecznego okresu. Pozdrowienia :)

No ja już po. Okazało się, że nic mi się na szczęscie nie sączy, ale dobrze, że jednak poszłam bo niestety szyjka zaczęła mi się skracać :/ na ostatniej wizycie, 9 dni temu, miała 4,6cm, a dziś pokazał się na usg lejek wskazujący na skracanie i w tej "normalnej" częsci ma już tylko 3,3 :( Także...