Wyniki

A co do L4 jesli nie ma przeciwwskazań to można pracować do konca . Oczywiscie inseminacja juz jest przeciwskazaniem tzn wieksze ryzyko itp -bez problemu mozna isc na zwolnienie.

Tak, masz racje. Nie pamiętam dokładnie ile tutaj,ale chyba po 6 tyg lekarz przyjmuje . Tyle,ze piszemy o naturalnej ciazy . Iui czy ivf to juz inaczej. Usg chyba sa 3 jeśli wszystko ok.

Ja nie wiem jak z pękaniem bo zawsze mialam na niepeknietym. Po iui nie ma juz usg. Powiem Ci,ze ja kase uzbieralam juz kilka lat temu. Mialam taka mysl,ze to bedzie ivf.

Tez tak uwazam . Ostatnią iui mialam na dwoch pęcherzykach, 20 mln armii. Pielęgniarka, ktora robila mi iui pytala czy jestem gotowa na bliźniaki ... bez wahania odpowiedziałam,ze tak. A ciazy i tak nie było

To tak jak u mnie

Sa tez minusy... po iui nie dostaje sie nic. Czytalam,ze Wy bierzecie jakies leki. Bralam tylko kwas foliowy. Na bete nie musialam chodzic . W 16 dniu test,ale nigdy nie doczekalam bo w 14 przychodzila@ Tu albo stworzy sie wiking:-D:-D albo nic

Moja wczesniejsza byla nastawiona na zysk . Dzisiaj jechalam do tej nowej z mysla,ze mam jeszcze kilka innych jesli tutaj cos mi sie nie spodoba. Jestem juz madrzejsza o jakies doswiadczenia i wiem wiecej niz 1,5 roku temu. Tamta byla z wygody bo jak pisalam blisko od pracy wiec czesto byko...

Ja wlasnie mieszkam w jednym z tych ,ktore wymieniłas -podpowiedz w "imieniu" Uwazam ,ze jest milion razy lepiej. Właśnie dlatego,ze w Polsce nie kazdy moze sobie pozwolić na kolejny krok . Tutaj zdecydowanie łatwiej

Ja robilam cykl po cyklu. Co do historii nie mam pojęcia jak jest w pl bo nie mieszkam . Tutaj wszystko idzie droga elektroniczna. Nawet nie wiem czy beda jakies jeszcze badania . Czekam na list ze szpitala , ktory ma przyjsc do 14 dni

Dziewczyny, pisałam tu z Wami jakis czas temu . Pozniej zniknęłam na kilka tygodni. "Obraziłem" sie na swoja klinike , pozniej poczytalam w necie i ludzie nie mieli dobrej opinii . Dzisiaj mialam wizyte w nowej klinice, nie moge napisać ze żałuję ze wcześniej tu nie trafilam bo przecież kazdy...

Gdybym wiedziała,że jedyne co mogę to iui to bym próbowała do skutku . Ostatnio u mnie w klinice była para,której udało się po 6iui . Może jedyne co trzeba to upór ? Ja nie mieszkam w pl i jest mi łatwiej podjąć decyzję o kolejnym kroku.

:wink: Ps zostaje z Wami żeby czytać jak najwięcej dobrych wiadomości i za każdą trzymam kciuki .

Trzeba się podnieść i walczyc dalej . Iui widocznie nie jest dla mnie . Tym razem miałam 2 pęcherzyki i nawet to niczego nie zmieniło . Nie chce już kolejnej porażki dlatego ivf- to już postanowione .

Ja nie robię nigdy bety . Jakos tak czekam zawsze na @ . Dzisiaj przyszła.... To była czwarta próba,ostatnia. Oczywiście nie poddaje się jutro dzwonię i umawiamy się na rozmowę a raczej plan na ivf

Dwie pierwsze iui brałam ovitrelle 2 dni przed . A dwie kolejne iui dobę przed (a nawet krócej) . Lekarz kazał mi pędzić do apteki od razu więc zastrzyk robiłam w samochodzie. U mnie jutro 14 dzień po iui. Zazwyczaj wtedy pojawia się @ . Mam nadzieję,że nie tym razem. Dzisiaj oczywiście...

Mnie też możecie dopisać. Jutro 13:30 czwarte podejście do IUI testowanie 01/02. Dwa pęcherzyki 18 i 19.

Ja miałam trzecią inseminacje 24/11 też miałam zastrzyk z ovitrelle . Nie mieszkam w Polsce i tutaj nie ma wizyt po inseminacji więc nic nie wiem . Muszę czekać do 10 grudnia . Trzymam kciuki

Trzymam kciuki ja też już się zastanawiam co później Jedno jest pewne - nie odpuszczam Bo kiedyś musi się udać

Jeśli nadal tak będzie i nie da Ci to spokoju to poinformuj swojego lekarza .

Wydaje mi się,że nie . Czasem takie bóle sa po inseminacji. Ja miałam tak po pierwszej. Oczywiście to o niczym nie świadczy ( ani o tym ,ze możesz być ani tez o tym,ze nie jesteś)

Cześć dziewczyny , od jakiegoś czasu śledzę to forum . Dziś poczułam potrzebę napisania Jestem po trzeciej IUI,która miałam wczoraj Oczywiście nie nastawiam się. Tylko za pierwszym razem miałam wszystkie objawy itp świadczące o tym,ze się udało. Przy drugim podejściu wmówiłam sobie od początku...