Wyniki

Hej, mam na imię Karolina. Mam dwóch synów, 7-letniego Mateusza i 3- letniego Bartka. Mieszkam w Szkocji. To w sumie moja 5 ciąża, zaliczyłam także pozamaciczna i pusty pęcherzyk ciążowy..Teraz cierpliwie czekamy, dzidzia ma się urodzić 11 sierpnia:-)

U mnie termin na 11 sierpnia, nie 10. Wizyta nie wiadomo,bo mieszkam w Szkocji. [QU@OTE=mama_jiz;11200760]Sierpnióweczki 2015 akacha termin: 5.08.2015, wizyta: 5.12 angie1983 termin:?, wizyta:? Bafinka termin:?, wizyta:? beata88 termin:?, wizyta:? blerka termin: 8.08.2015, wizyta...

No to i ja po cichy dołączam. Termin z om na 11 sierpnia. Mam 2 synów, z 2007 I 2011r. Mam też za sobą ciąże pozamaciczna-2006r i puste jajo plodowe, w lutym tego roku. Mam nadzieję,że tym razem wszystko jest ok.:-)

No dziewczęta, je jednak nie mam dobrych wieści..dzieciątka dalej nie ma, zrobili mi nawet usg dopochwowe dla potwierdzenia i tez tylko czarna dziura..także czekam na termin zabiegu. Trochę mi smutno, ale mam przynajmniej tę świadomość, że nic nie umarło, bo niczego nie było. A swoje dwa zdrowe...

A ja mam stresa...wiem, że usg 10 dni temu przez brzuch było co najmniej dziwne i fakt, że nie było widać zarodka też nie przeraża mnie, ale jakoś tak w środku zaczynam się stresować...do tego samochód nam się rozkraczył i musze jechać 2 autobusami taki kawał drogi..trzymajcie kciuki dziewczyny...

Coś jest w tym nakręcaniu się...:-)JA przy pierwszym dziecku nawet nie pomyślałam, ze może być cos nie tak-1 usg-pęcherzyk ciążowy..czekałam cierpliwie na 2 z serduszkiem....Drugie dziecko-1 usg-pęcherzyk ciązowy...także cierpliwie czekałam an fotke z serduszkiem, nawet przez glowe mi nie...

Anncka -bardzo, bardzo mi przykro....

ja mam też 31 stycznia usg, na 9.30 rano

Anncka,trzymam mocno kciuki za wizyte, bo u mnie taka sama sytuacja-6w0d tylko pęcherzyk i ciąża wydaje sie byc młodsza o pare dni. Z nicerpliwością wyczekuję relacji po lekarzu:-)Ja wiem, ze u mnie wszystko jest ok, czuje to po prostu:-)Mój mąż się śmieje, że księżniczka się urodzi i do zdjeć...

poprosze o dopisanie mnie na 17 wrzesnia:-)

Denka- to nie jest banał i nie ślepa miłość:-)To się nazywa syndrom miodowego miesiąca, występuje w każdym przypadku jakiegokolwiek znęcania się-niezależnie od płci. Wpadłaś po prostu w pułapkę. Jesteś bardzo silną kobietą, dasz sobie radę sama i dziecku będzie lepiej bez takiego taty-coś o tym...

Zgadza sie, jestesmy dwie-ja i Kusiak-mieszkamy 20 km od siebie:-)

One sie pojawiają i znikają...ja się plamieniami nie martwie, bo z drugim synem też miałam i nie wiadomo czym były spowodowane-ani to hormony ani nic złego, po prostu taką mam urode. Nie jest to jakieś krwawienie, lekko zmieniony kolor śluzu, na taki kawa z mlekiem-pojawia sie czasami 2-3 razy...

Cześć dziewczyny. Zameldowałam się na początku i do teraz was podczytuje, ale sama nie bardzo mam czas na pisanie-albo może to moje lenistwo??:-)Tak czy siak, jak już wspominałam mieszkam w UK, tu pierwsze USG powinnam miec po 12 tc. Jednak w sobote zaczełam delikatnie poplamiać na jasnobrązowo...

polecam migdały, bardzo pomagaja przy mdłościach...

Kusiak mieszkam w Haddington pod Edynburgiem. Też mam dwóch chłopaczków, ale obaj urodzeni w PL-jestem tu zaledwie od roku:-)Możesz mi napisać jak wygląda tu opieka w ciąży?JA mam konflikt serologiczny z mężem, miałam ciąże pozamaciczną, nieciekawy pierwszy poród trwający ponad 26h zakończony...

Witajce i pozwólcie, że do was dołączę... o ciąży dowiedziałąm się dzisiaj...jestem lekko zszokowana tym faktem, ponieważ mam juz 2 synów-6,5 i 2,5 roku..postanowiliśmy z mężem, że nie chcemy już kolejnego maleństwa i od następnego miesiąca będziemy się zabezpieczali-do teraz nie robiliśmy...

ja na razie 0.9 kg na plusie, ale startowałam z wago 71 kg, wiec mam nadzieje, żę zmieszczę się w 8-10 kg przez całą ciąże..

aestimaja też chcę przepowiednię:-) A ja mam dzisiaj lekarza na 16, odebrałam dzisiaj wyniki badać i cholerka nie są za dobre- wynika z nich, że mam już początki anemii i w moczu mam azotyny, nabłonki wielokątne i bakterie...wychodzi, że infekcja, ale ja czuje się dobrze- nie siusiam, nic mnie...

a ja jestem w takim szoku, że hoho...z synkiem pierwsze ruchy czułam ok. 15-16 tc, dzisiaj sobie leżałam na plecach z podkurczonymi nogami i miałam wrażenie jakby mnie ktoś delikatnie muskał w jednym miejscu...ciężko opisać to odczucie, tak jakby pompował się bombelek i pękał i pompował i pękał-...

u nas imiona też już wybrane.. w sumie dobór w śmieszny sposób, otóż moje pierwsze dziecko miało byc Mają, a wyszedł Mateusz- mój mąż jak się dowiedział, że będzie chłopczyk, to uparł się i koniec. Mati urodził się z imieniem na twarzy- wyglądał jak wypisz, wymaluj- Bartuś....moje mężu...

a ja chciałam wam pokazać swój brzuszek- nie ulega już wątpliwości, że jestem w ciąży-no ale to druga ciąża i podobno dlatego szybciej widać, bo waga stoi w miejscy. Niestety nie pokażę wam, bo coś mi się dzieje z przeglądarką i na żadnej stronie nie mogę wgrać zdjęcia...a szkoda...:-(

dobra, ja zmykam obiadek komponować...

traschka to tak jak u mnie, u nas zimno bylo już pod koniec października

aestima- gwarantuje ci, że bedziesz stawała na głowie, żeby nie wkłądac 6-cio miesięcznego dziecka do spacerówki na zimę...poza tym 6-cio miesięczne dzieci przeważnie nie siedzą, albo dopiero to doskonalą i spacerówka to po prostu głupota dla takiego maleństwa..w zimie, przy śnieżnej pogodzie...

mówiłam o tek wkłądce dla niemowlaków z rączkami... aestima- niestety producenci nie przewidują wielkości dziecka- wóżki coceco mają np. takie gondole, że 4 miesięczne dziecko wciskasz z trudem. x-lander jest dobry dla kogoś kto rodzi w styczniu, lutym, najpóźniej w marcu.. chciałabyś wozić...

woziłam synka takim wózkiem, tylko błękitno-szarym WIELOFUNKCYJNY WÓZEK KADEX GRAND (1343792374) - Aukcje internetowe Allegro

mam na myśli ten rokładany, podobny do tego, do którego zamieściłaś linka

ogolądałam wczoraj x-landera w sklepie...mówie wam- nie położycie w gondoli 5 miesięcznego bobasa w kombinezonie- u mnie w rodzinie jest ten wózek i w spacerówce wozili już 5 miesięczne dziecko- tłumaczyli, że ona chce siadać itd, a ona po prostu nie miećciła się w gondoli...

traschka-możemy kminić razem...:-) Sama zaczynam się zastanawiać nad takim wózkiem, bo w podobnym woziłam synka i w sumie było ok, wiec nie wiem, czy jest sens wydawać na wózek 1200 zł..to nie do końca jest rozkładana spacerówka, bo trzeba przebudować boki, żeby faktycznie był to wózek...