Wyniki

Dziewczyny mam nadzieję, że zaraz się te wszystkie stresy i kiepskie samopoczucie skończą i będzie już tylko radość z ciąży. Nie mogę się tego doczekać o póki to nie nastąpi tylko Was podczytuje i kibicuje. Na więcej nie mam siły :-)

Ja też z Gdańska i potwierdzam sztormową pogodę. Aż mi woda w toalecie "tańczy". Że też muszę na nią patrzeć... poranne mdłości... też mi dowcip. Czytam Was codziennie ale brak energii do pisania. Ze starym się żremy i na kłótnie zużywam jej resztki. Ech... za jakie grzechy to wszystko? Poza...

Hej. Mam 32 lata, to moja druga ciąża. Syn skonczył rok i 7 miesięcy. Tym razem ciężej wszystko znoszę. Ps. Co poradźcie na zaparcia i mega wzdęcia. Czuję, że niedługo eksploduję...

I ja po cichu liczę na córeczkę. Ps. Wciąż urlopujemy się. Zacznę się udzielać po weekendzie. Zdrówka wszystkim

Koszmarny sen miałam i wstałam dziś bez humoru. Ale chyba fasolka postanowiła mi to wynagrodzić i udowodnić, że z nią wszystko w porządku poprzez mega mdłości, które mi dziś towarzyszą. Witam wszystkie nowe mamusie. Przypominam o sobie tym krótkim wpisem więcej po urlopie. Zdrówka wszystkim

Hej. Ja wciąż na wyjazdowym urlopie i nie mam jak pisac. Podczytuje Was jednak i trzymam za każdą kciuki. Fajnie, że grupa się rozwija :-)

Aha. U mnie om 29.07, cykle 29-30 dniowe.

Hej. Ja na wczorajszej wizycie widziałam serduszko. Początkowo się zestresowałam bo nie było widać zarodka ale w końcu ukazało się piękne serduszko i moja 2mm kruszynka. Ech... znów będę mamą... Powoli zaczyna to do mnie docierać :-)

Nie mam kiedy pisać bo urlopujemy się ale spróbuje się uaktywnić po powrocie. Witam wszystkie nowe mamusie. Ps. Czy tylko mi jest mega zimno? Już nie wiem co na siebie włożyć...

Nic nowego ale mi niedobrze...

test

Dzień dobry w ten pochmurny poniedziałkowy poranek :-) Dziś wizyta u gina. Wiem, że nic jeszcze nie będzie widać ale skierowania na badania dostanę itd. No a potem chyba czas będzie powiedzieć mojemu facetowi... Ech... nie wczas to moje maleństwo będzie ale miłości mu nie zabraknie :-)...

To i ja się przywitam. Mam 32 lata, 1,5 rocznego synka, bardzo nieciekawą sytuacje w zwiazku i właśnie się dowiedziałam, że jestem w ciąży. Nie planowałam ale mimo wszystko się cieszę. Co ma być to będzie. Najważniejsze, żeby maleństwo się dobrze rozwijało.