-
M
Poród w Narutowicza
Hej. Rodziłam 25.12.2012r w tym szpitalu. Miałam cesarskie cięcie. Opieka lekarska ok. ale pomoc przy dostawianiu do piersi Małego- tragedia. Mały na początku był dokarmiany bo ja nie miałam pokarmu, a później miałam problem bo nie chciał chwycić cyca. Każda położna przedstawiała swoją teorię... -
M
Poród w Narutowicza
A czy któraś z Was rodziła sn przy położnej Magier?:confused: