Wyniki

U mnie obyło się bez bólu, po prostu zauważyłam że małej coraz gorzej się zasypia na moich kolanach, chyba jaj było niewygodnie bo się kręciła, więc ją wsadziłam do łóżeczka, a ona trochę się pokręciła po czym zasnęła. Teraz po prostu daję jej smoka i kładę do łóżeczka, czasami wstaje, czasem...

Moja wdrapuje się gdzie popadnie i jak się zapomni to się puszcza i przez chwilę stoi sama, ale samodzielnie pierwszego kroczku jeszce nie zrobiła. Chodzi tylko trzymana za rączkę. I straszna gaduła się z niej zrobiła, prawie stale coś sobie pod nosem gada, śmiesznie to brzmi, teściowa się...

Mamy pierwszego ząbka!!! :-) Na dole, po prawej stronie wyszedł pierwszy siekaczek. Dokładnie w sobotę znalazła go teściowa, bo dopiero co się przebił i tylko igiełka wystawała. Teraz już go dość dobrze widać. A mała ogólnie dobrze to przeszła, nie było jakiegoś specjalnie wielkiego płaczu...

A moja przybrała 300 gram przez 2 miesiące. Myślicie że to za mało?? Je bardzo dużo, praktycznie cał czas coś podjada, mąż mówi żebym się nie przejmowała ale ja się martwię, bo mała i tak mało waży (7500). A może lekarka źle ją zważyła?? Bo na moje oko mała zrobiła się dużo cięższa. A może to...

U mnie na początku mała zasypiała przy cycku, potem wprowadziłam smoka, więc teraz zasypia najczęściej leżąc na moich kolanach ze smokiem w buźce i zazwyczaj po paru minutach śpi i ją przekładałam do łóżeczka. Czasami tylko, jak samo leżenie na kolanach nic nie daje to muszę ją ponosić chwilę na...

Ja jestem drobna; 158 cm i 50 kg, przed ciążą nawet 46-48 kg. Mąż w okresie niemowlęcym też był drobniutki i był niejadkiem, ale potem to nadrobił i teraz jest w "normie". :)

Moja też jeszcze nic nie ma. Wczoraj tak strasznie płakała, że jej posmarowałam dziąsła bo już nie wiedziałam co robić, ale nie wiem czy to ząbki czy co innego ją bolało. Ostatnio szaleje grypa żołądkowa, oby mała jej nie załapała... :szok: .

A moja w każdej pozycji, czasami do tego jeszcze klaszcze w łapki i oczywiście uśmiech od ucha do ucha... :-D No i pośpiewać też lubi. ;)

Moja też mniej więcej będzie tyle ważyć, tyle że ona je za dwóch; 3 razy dziennie kaszka po 180 ml, raz dziennie obiadek 190 g, raz deserek 130 g i jeszcze cycek raz dziennie. Nie mówiąc już o podjadaniu między posiłkami; a to biszkopcik, a to chlebek, ziemniaczki, chrupek itp. :-D Ubranka jej...

U mojej też ząbków nie widać. :( A w nocy to się budzi chyba co pół godziny. Ale jak tylko jej dam smoka i pogłaszczę po głowie to z powrotem zasypia. Czekamy z niecierpliwością na pierwszego ząbka...

Akwamaryn, i co z Twoim synkiem?? Czy to rzeczywiście było uczulenie pokarmowe? Moja córka ma podobne objawy tzn. ma szorstką skórę na zewnętrznych stronach łokci i kolan i dodatkowo jeszcze pod brodą i też nie wiem czy to od mleka czy może płynu do kąpieli albo po prostu ma skłonność do suchej...

A moja mała już ładnie sama siada, najczęściej z pozycji raczkowania, ale czasami zdarzy jej się przejść od razu z pozycji stojącej do siadu, czyli dosłownie "klapie" na pupę i co dziwne utrzymuje przy tym równowagę i nie przewraca się. No i oczywiście wstaje łapiąc się wszystkiego czego się da...

Mam pytanie od mam, które orientują się w temacie skazy białkowej czy atopowego zapalenia skóry. Otóż od pewnego czasu obserwuję u mojej córki szorstką skórę na buźce, łokciach i kolanach. Skóra nie jest zaczerwieniona, nie ma żadnych plamek, po prostu jest szorstka i sucha w tych miejscach...

Maja też już ładnie robi "kosi - kosi" i czasami zrobi "pa pa", ale nad tym musimy jeszcze popracować. ;-)

Maja wczoraj na szczepieniu ważyła 6900 g. Mało, niedługo wypadnie z siatki centylowej. :shocked2: Ze wzrostem nie wiem, bo u nas nie mierzą, ale ubranka na 68 są w sam raz (chociaż zależy jakiej firmy, bo te rozmiary często są zawyżone lub zaniżone). Srednio Maja przybiera 100 g tygodniowo...

My dzisiaj byłyśmy na ostatnim szczepieniu (uff... ), Maja była bardzo grzeczna, w poczekalni zaczepiała inne dzieci tym swoim parskaniem i uśmieszkami, potem śmiała się do pani doktor i do pielęgniarki, dopiero przy kłuciu nie było już tak wesoło. Na szczęście tym razem było tylko jedno kłucie...

A Maja nauczyła się stawiać kroczki, jak się ją trzyma za rączki i też staje, ale na razie nie w łóżeczku (na szczęście), tylko np. trzymając się fotelika samochodowego. A dzisiaj na szczepieniu nawet robiła kosi-kosi, ale robi tylko wtedy kiedy chce a nie wtedy jak się ją o to prosi. :shocked2:

Moja córcia dzisiaj spała od 20.15 do 3.45, czyli całe 7,5 godzin bez pobudki na karmienie. :) Potem się najadła i spała jeszcze do 7. Czyli jest nadzieja, że te dłuższe przerwy między karmieniami nocnymi się utrzymają. :tak: My nie mamy ustalonych pór karmienia, bo Maja wstaje o różnych porach...

A Maja od niedzieli w kółko powtarza "mama". :-)

Moja Maja pije w nocy mleczko 2-3 razy (karmię piersią), zazwyczaj budzi się o stałych porach, tj. ok. 24, ok. 3 i ok. 6. Tylko jeden jedyny raz przespała mi noc bez pobudki na jedzenie (od 22.30 do 7 rano), a dziś np. jadła o 23.30 i obudziła się dopiero koło 6 rano. Ja myślę że to jest...

Próbuję przekonać moją małą do mleka modyfikowanego. Niestety, jak tylko wyczuje go w butelce od razu wypluwa i się krzywi. Herbatki natomiast uwielbia. Wzięłam się więc na sposób i mieszam jej herbatkę z mleczkiem modyfikowanym i jak na razie pije. :) Może z czasem zaakceptuje smak sztucznego...

Dzięki. :blink: Majka dzisiaj zjadła sporą porcję kaszki mleczno-ryżowej bananowej. :rolleyes: Moja cierpliwość jednak się opłaciła. I pomyśleć, że jeszcze niadawno nie zjadła ani kęsa, tyko pluła i płakała. :cool:

Maja od wczoraj raczkuje. :szok: Śmiesznie jej to na razie wychodzi, bo chodzi na sztywnych łapkach, ale skończyło się dla mnie zostawianie jej samej na podłodze, bo jak zbystrzy coś ciekawego to chwila i już jej nie ma. Muszę ją gonić po całym pokoju. Podsumujmy więc, co już umiemy: - siedzieć...

A na jak długo starczy ten Sinlac?? Bo 22 zł to trochę dużo, jeśli miałby starczyć np. na 10 posiłków. Maja wczoraj dostała trochę ziemniaczków z brokułami i się krzywiła,a ja uwielbiam brokuły. Może to tylko pierwsze wrażenie. :tak: A dzisiaj dostała trochę gotowanego kurczaka i jej smakowało...

Maja też czasami zaczyna to swoje "grrr" i wtedy jedzenie jest wszędzie tylko nie w buzi. Ale to tylko wtedy, gdy nie jest za bardzo głodna. :tak:

Moja Maja też tak sobie mruczy przy jedzeniu...

Skąd ja to znam... :-D Ja mojej nie dopuszczam do klawiatury, bo jak już się dorwie to trudno ją od niej oderwać. Dzisiaj sobie podpełzła do komputera i dokładnie sobie go obejrzała. :sorry:

Maja dzisiaj powiedziała "mama". :) Nie wiem czy pierwszy raz, bo wcześniej się tak bardzo nie wsłuchiwałam w jej gaworzenie, no i oczywiście było to nieświadome. A tak poza tym to czasem wychodzą jej całkiem zabawne kombinacje sylab. :-D Jej ulubione to "grrrr", a jak płacze lub się buntuje...

Ja mam polski odpowiednik tej Fridy, nazywa się Sopelek i jest połowę tańszy. Jeszcze go nie wypróbowałam, bo nie było czego odciągać. Małej katarek przeszedł już następnego dnia. :-)

Już miałam sobie dać spokój z kaszkami, a tu nagle przełom! Mała zaczęła je jeść. Na początku z lekko krzywą miną, a potem coraz szerzej otwierała buźkę. Chyba jej w końcu zasmakowały. Ciekawe na jak długo... :confused: