Wyniki

Wszystko się klaruje! Też musi być wszystko dobrze. Będę się o to modlić :*

Też się stresuje twoimi wynikami, u Ciebie było podobnie jak u mnie. Mam nadzieję ze będzie wszystko w porządku, chyba wtedy ja też się jakoś usokoje, myślałam że połówkowe dadzą mi ulgę ale jednak żałuję że nie zrobiłam Amniopunkcji.

Jak tam u was dziewczyny? Macie już wyniki badań? Jak się trzymacie?

Jak miałaś metodą mikromacierze to się właśnie krócej czeka :)

Ja po usg połówkowym, też wszystko wygląda w porządku :) dlatego nie będę robić Amniopunkcji to i tak bardzo mnie uspokoiło :) ale czekam teraz na Wasze wyniki i trzymam kciuki! Mam nadzieję jednak ze skoro na usg wychodzi ok to amniopunkcja też nic nie wykaże.

Odezwę się, ale już dziś się boję...

Ja będę miała badania prenatalne połówkowe. Zobaczymy czy narządy dobrze działają i czy nie ma odchyleń, co prawda nie gwarantuje to ze się dowiem czy wszystko genetycznie jest ok, ale jeśli wyjdą jakieś odchylenia to zdecyduję się na amniopunkcję której na razie nie robiłam. Jeśli nie wyjdzie...

Zrozumiałam że człowiek przed tym wszystkim przejmował się takimi pierdołami że szok, i myślał ze to prawdziwe problemy. I tak mnie ostatnio denerwuje teściowa jak prawie płaczę nas swoją córką tylko dlatego że musi pracować za granicą i tak się tam męczy... Choć np mój mąż niby pracuje w Polsce...

My myślimy tak samo, stres jest i ogromną nadzieja ze jednak wszystko będzie okej, ale chyba do myśli ze może być coś nie tak już się przyzwyczailiśmy i i tak będziemy kochać :) po prostu nasze życie będzie wyglądać trochę inaczej niż to sobie zaplanowaliśmy.. ale rodzinie na razie nic nie...

Nie słuchaj takich lekarzy! Mnie wręcz namawiają, ona chyba nie wie jak się zyje z takim stresem. Lepiej wiedzieć co i jak a nie tylko podejrzenia tyle miesięcy :/

Przykro mi ale ja nie mam pojęcia jakie miałam te wartości, nikt mi nic o tym nie mówił..

Stres mnie trzyma bo za tydzień mam połówkowe. Ale ogólnie puki co jestem dobrej myśli, a Ty jak tam?

To cudownie! Bardzo się cieszę! <3 a Ty jak się czujesz?

To bardzo dobra wiadomość, że jest zoladek i pęcherz. Miło to słyszeć. Mam nadzieję że i obrzęk się niebawem wchłonie :* Znam takie historie z obrzękiem wchłaniającym się nawet w 16 czy 20 tyg :) musi być dobrze! :*

Ja mam 5 stycznia połówkowe i też się boję jak cholera... To będą ciężkie święta :/

Dziewczyny, jesteście tu jeszcze? Co tam u was słychać? Jak dzieciątka?

Daj znać co i jak. I trzymam kciuki zeby amniopunkcja nic nie wykazała :*

Nie zdecydowałam się na amiopunkcje, nie wiem czy boję się badania czy wyniku, czekam na połówkowe jeśli tam będzie wszystko okej to nie będę jej robić, jeśli coś będzie nie tak to pewnie się zdecyduję. Ale z tego co zdążyłam się dowiedzić to czeka się do 4 tygodni. Lepiej zrobić amiopunkcje z...

Również się za was pomodlę. Niestety nic więcej nie mogę zrobić :( a tak bym chciała zeby wszystkie dzieciątka rodziły się zdrowe. Która to Twoja ciąża?

A robiłaś amiopunkcje czy tylko nifty? Ja zapisałam się na nifty ale boje się iść... Chyba wolę nie wiedzieć, za niecały miesiąc mam połówkowe i jeśli wtedy wyjdzie coś nie tak zdecyduje się na nifty lub amiopunkcje

Ps. Mi na początku jak lekarz to zobaczył zaczął mówić o aborcji, gdy poszłam to potwierdzić ten mówił zeby przygotować się na to ze takie płody raczej nie odzywają porodu i ronią się w 1 lub 2 trymestrze. Pisze to po to żebys wiedziała ze trzeba brać poprawki na tego typu gadanie. I szukać...

Stres niesamowity fakt. I nic nie jest w stanie Ci pewnie tego zmienić. Ale są też historie które kończą się dobrze, i znam takich dużo. Około 10/11 tc był obrzęk tkanki podskórnej, podwyższone NT czasem obrzęk schodził szybko w około tydzień (jak u mnie) czasem w około nawet 22 tygodnia...

A jakie było tętno? Przy wadzie serca było coś z tym nie tak?

Mam już dość :( jestem w 7 tyg ciąży i ciągle mam takie złe myśli. Najbardziej boję się że umrę, że jestem jakoś bardzo chora. A przecież w brzuchu mam dziecko które miałam chronić przed każdym złem. Wiem że to nerwica ale ta wiedza jakoś mi nie pomaga :/ zapisałam się na psychoterapię, idę za 2...

Jest tutaj ktoś w 1 trymestrze? Brałyście wtedy leki? Już sobie nie radzę... Mam zagrożona ciążę od samego początku a stres nie pomaga