Wyniki

MagdaM33 dziękuje za podpowiedź, za dwa tygodnie mam powtórzyć badania więc zrobię też na żelazo. Muszę podjechać do apteki chcę właśnie ten kwas foliowy wziąć i witaminy B. Może coś się poprawi :errr: przez te dwa tygodnie bo jak nie to o iui w maju pewnie mogę zapomnieć :sad:

Dzięki inis za informację, to już też wyczytałam w internecie. Ja mam obniżony kwas foliowy, doczytałam, że im wyższy tym lepszy. Zastanawiam się nad kupnem kwasu foliowego, witaminy B6 i B12 bo z tego co wyczytałam to powinny pomóc.

Dziewczyny mam pytanie na jakim poziomie mieć najlepiej homocysteinę i kwas foliowy orientuje się ktoś? Oberałam jeszcze dwa wyniki i nie wiem jak je interpretować :errr: Homocysteina 11,38 norma 3,70- 13,90 Kwas foliowy 4,27 norma 4,6- 18,7

Dziś wyglądem mogłabym straszyć, całą noc przeryczałam, a z rana od razu poszłam do mojego gina... ;( i niestety kolejny miesiąc a nawet dwa (licząc ten z nieudaną iui) idą w plecy w staraniach. Okazało się, że rzeczywiście prolaktynę trzeba zbić, zwiększył mi dawkę dostinexu do pół tabletki...

kamisia dzięki za słowa otuchy, aczkolwiek nie jest mi łatwo... i nie wiem czy wytrzymam te starania coraz częściej zastanawiam się nad tym żeby jednak odpuścić i po prostu przyjąć los takim jaki jest czyli, że skoro nie mogę zajść w ciążę to znaczy, że może tak właśnie ma być ;( najgorsze jest...

Inis jaką dawkę brałaś dostinexu? Bo nam gin kazał brać ćwiartkę raz na 7 dni i nie wiem czy nie wziąć większej dawki.

Mam już dość tych starań, tak długo to trwa i za każdym razem cokolwiek byśmy nie zrobili to wszystko spełza na niczym... Nie wiem co mam zrobić z tą prolaktyną wiem, że to jest hormon stresu i, że robi się ją w pierwszych dniach cyklu i na pewno powtórzę to badanie jak tylko dostanę @. Dziś...

Nie wiem, co robić... jutro spróbuję podejść do mojego gina żeby z nim skonsultować wyniki. Miałam wcześniej problem z PRL mniej więcej na tym samym poziomie co teraz mi wyszła. Brałam wcześniej bromergon ale na mnie nie działał i po dwóch miesiącach brania wyszła mi jeszcze wyższa prolaktyna...

Nadzieja umiera ostatnia.... szkoda tylko, że zawsze umiera :sad: niestety odebrałam teraz wyniki i swoją pierwszą iui muszę zaliczyć do nieudanych, a żebym bardziej się dobiła to wyszła mi prolaktyna 28,3 przy normie 23,3 :frown: najgorsze jest to, że chce mi się ryczeć a siedzę w pracy...

Dzięki dziewczyny, ja już po becie-> czekam na wyniki :errr: do 17 chyba umrę... na szczęście @ jeszcze nie ma więc nadzieja nadal jest.

Dzięki anika11... chciałabym by tak było. Beti39 wiem, że się katuję ale z jednej strony zrobiłabym tą bete już wczoraj żeby wiedzieć, a z drugiej strony chcę mieć tą nadzieje jak najdłużej, że się udało. A niestety beta rozwieje wszelkie wątpliwości i nadzieje... :baffled: Najgorsze jest to, że...

A ja nadal czekam jutro beta chyba że wcześniej przyjdzie @, najgorsze będzie jak rano dostanę przed wyjściem na badanie. Dziś znów nie wytrzymałam i zrobiłam test i wyszedł negatywny ;( obawiam się że beta też taka będzie. Mój M mówi, że może tak być bo jeszcze stężenie hcg jest niskie. Mnie...

Mam taką nadzieję... boje się @ wczoraj nie wytrzymałam i zrobiłam po południu test ciążowy i wyszedł negatywny więc jestem w sumie już nastawiona na @. Tynka powinnaś pogadać z M o tych badaniach z krwi. One są ważne, wszystkie hormony trzeba określić i najlepiej zrobić to na początku. Mój M...

Jeśli chodzi o to AMH to ja się też nie znam piszę Wam to co nam powiedział i pokazał nasz gin, jasne że nie każdy ma taką samą rezerwę jajnikową ale chodzi o to że można w wieku 40 lat mieć na poziomie 40 nie wiem niestety jakich jednostek :/. Jeśli chodzi o iui na pękniętych to mam nadzieję...

No my niestety na rządowy program się już nie załapiemy :( dlatego wierzę, że uda się przez iui. Moje AMH to ok 2,8. Ale mój obecny gin powiedział, że to mało pokazał mi jakiś wykres i że kobiety w wieku 40 lat mają AMH na poziomie 40. Ja mieszczę się w kategorii rokująca na zajście. Macie może...

Tynka głowa do góry, my jak teraz podchodziliśmy do iui to gin powiedział, że wcale nie potrzebuje dużo plemników ważne by były dobrej jakości. A mówi, że z całego ejakulatu zawsze coś się wybierze w końcu do zapłodnienia wystarczy jeden plemnik. A jak Twój M z prolaktyną stoi? Bo nam gin dał...

Dopiero teraz doczytała, pytacie gdzie się leczymy otóż w Macierzyństwie w Krakowie.

Najgorsze jest to czekanie po iui ;(

92Tynka92 nam obecny lekarz powiedział, że nie ma co szpikować M tym wszystkim bo i tak nic to nie zmieni. Raczej dał nam do zrozumienia, że powinniśmy zmienić dietę i zacząć się ruszać. M ma nie przegrzewać jajek itd. Może śmieszne, ale na pewno taniej wychodzi. Uwierz mi M brał przez rok te...

Cieszę się, że napisałam do Was w końcu mam z kim pogadać. Opowiem Wam jak to było u nas. Przez pierwsze pół roku się nie stresowaliśmy i podchodziliśmy co będzie to będzie. Po pół roku mój M nie wytrzymał i zrobił badanie okazało się, że nasienie jest fatalne. Tylko 2% żywych plemników, w sumie...

Cześć dziewczyny, jestem po pierwszej iui 17 marca. Nie wiem jeszcze z jakim efektem, choć dziś 13 dzień po mam piersi jak balony, ale tłumaczę to duphastonem i zbliżającą się @. Nie doszukuję się jakoś oznak ciąży bo robiłam to wiele razy i zawsze kończyło się @. Staramy się z mężem 2,5 roku...