Wyniki

Dzień dobry :) @Myszawa też mam te bodziaki z auchan. Wzięłam 56 i planuje zabrać je jako ubranko do szpitala tylko zastanawiam się jak będą wyglądały po praniu, jak zachowa się nadruk i czy nie zmniejsza mi się przypadkiem jeszcze bardziej, bo już teraz jest to bardzo małe 56 w porównaniu do...

Moja ostatnio nawet buźki nie chciała pokazać na usg, trzymam kciuki żebyś Ty dzisiaj miała więcej szczęścia :)

Oj, tak... po płynie do płukania z biedronki, na który raz sie skusiłam miałam wrażenie, że zapach tak jakoś zjełczał. Coś paskudnego. A jak zachowują się te płyny do płukania dla niemowląt? Długo trzymają świeży zapach?

Mam nadzieję, że uda mi się uniknąć takiego niszczenia ciuchów :) Na razie przeraża mnie to co czytam o jakichś dodatkowych programach, które będę pobierać z internetu i przez NFC przesyłać do pralki. Eeee, że co? xD Ech, jak ja wszystkim zazdroszczę piwnic, komórek, strychów... my nie mamy nic...

A w ogóle to zmieniamy pralkę. W niedzielę sprzedałam starą i w czwartek przyjedzie nowa pralko-suszarka, której obsługę będę musiała rozgryźć zanim zacznę prać wyprawkę. Ale od kiedy tylko nie mamy pralki to jak na komendę zaczęliśmy brudzić się jak małe dzieci :D

Dziękujemy za życzenia! ;* Co do tych farb to myślę, że nie ma co popadać w paranoję. Ok, najzdrowsze to na pewno nie jest, ale w powietrzu na dworze, zwłaszcza jeśli ktoś mieszka w dużym mieście jest tyle zanieczyszczeń, że farba do wnętrz to chyba nie jest największe zło. Ostatnio pojechałam...

A jak to jest w Redłowie z odwiedzinami? Bo usłyszałam od tej znajomej która rodziła w Pucku, że nawet mąż nie może Cię tam odwiedzić i nie wiem ile w tym prawdy.

Malowaliśmy pokój dla małej farbą Beckers designer. W czasie samego malowania byłam u rodziców, ale kiedy wróciłam po południu to nic a nic nie śmierdziało. Nawet nie zamykalismy tego pokoju na noc.

Prawdopodobnie Wejherowo, bo samochodem dojazd zajmuje ok. 10 minut. Jakby okazało się, że nie ma miejsc to chyba Puck, mam nadzieję że 3 opcji nie muszę szukać :) O wejherowskiej porodówce słyszę różne opinie, ale chyba nie ma tragedii. W Pucku niedawno rodziła koleżanka, niby chwali, ale...

No właśnie nic :( Bo potem starczy, że raz sie nachleje i już wszystko psuje. Najgorsi są w tym wszystkim jego rodzice, którzy dają mu wyraźne przyzwolenie na taki sposób życia.

Najgorsi są ci, którzy po alkoholu są agresywni, a potem nawet nie pamiętają co odstawiali :/ Tego gówna naprawdę powinni zakazać...

No tak.. bo jak ktoś ma przestać pić to w zasadzie musi zmienić całe swoje życie, a to nie jest przyjemne. Taka osoba przecież nie pamięta już jak to jest cieszyć się, smucić, denerwować, odpoczywać albo świętować bez alkoholu :/

To jest podstawa. Gdyby odstawił alkohol to pewnie szybko zacząłby normalnie rozumować i by się ogarnął...

7 lat! Szok, młody jest niesamowity, jestem pod wrażeniem.

Bliziutko! S. tam chwilę pracował w warsztacie samochodowym który był przy stacji benzynowej.

Spoko. Wystarczy, że ja mam coś przeciwko ;) Ja straciłam prace przez to, że właśnie tak zapierniczałam, rodzina zaczęła mnie namawiać, żebym napomknęła szefowi, że dają mi za dużo zleceń, z jednego etatu zrobiły się dwa, no i w rezultacie znaleźli sobie nowego pracownika, a ja wyleciałam na...

@GoJ a jak tam Mikuś? Fizycznie dobrze się czujesz, czy nerwy dzisiaj bardzo Ci szkodzą?

Też mamy taki plan, żeby alkohol całkiem zniknął z naszego domu :) To się tylko tak wydaje, że jeden drink nie zaszkodzi, a potem jednak coś się wydarzy i jest problem, nerwy i wstyd. To trochę za duża cena jak za taką odrobinę przyjemności jaką jest ten lekki rauszyk po kieliszku wina czy...

S. też mi czasami powie, że byłoby o wiele lepiej jakbym miała pracę, a potem dla odmiany mówi, że mam siedziec i odpoczywać, więc on chyba akurat po prostu potrzebuje tak sobie pogadac... No ale fakt, fajnie by było jakbym miała pracę. To że nie zarabiam strasznie mnie dołuje. Kurcze, @GoJ :(...

Wejherowo :D I właśnie o to chodzi. Może i już nie mamy takich zarąbistych zarobków jak rok temu, ale za to jesteśmy razem, znów zbliżyliśmy się do siebie, mamy małe, ale ładne mieszkanko, nie chorujemy, a gdyby nie przymus oszczędzania to naprawdę byłoby cudownie. Trzeba umieć cieszyć się...

Też mieszkam na kaszubach, ale okolice trójmiasta ;) My po 10 latach bycia razem dzięki mojej ciąży dostaliśmy wreszcie impuls, żeby wziąć chociaż taki cywilny ślub ;) Bo o kościelnym w ogóle nie myślimy. Stwierdziłam, że nie chcę rodzić jako panna, a S. od razu ma być pełnoprawnym ojcem swojej...

To jesteśmy dwie. Niemowlaki i ciąże jakoś nigdy nie należały do tematów moich zaitnteresowań. Ja nie lubię tylko brudu, kij z tym czy wszystko jest poukładane. Jeżeli wiem, że jest czysto to mały bałagan mi nie przeszkadza. Też je biorę :) Poza tym żelazo i magnez. A w czasie karmienia...

Taa... U mnie też kilogramy :/ ciężko mi się robi. Nie wiem co ja takiego jem, że aż tak przybieram. Na szczęście rozstępów jeszcze żadnych nie widać.

O, to ja mam podobnie :) żadnych specjalnych odpałów, ale za to jestem bardziej płaczliwa, bardziej nerwowa, bardziej kłótliwa itd. Ogólnie wszystko się zintensyfikowalo. No i kompleksy zaczynają mnie zjadać... Już parę razy usłyszalam, że promienieję i ciąża mi służy, ale ja naprawdę nie czuję...

Od kiedy używam tylko tego olejku z Organique to nic mnie nie swędzi i skóra nie wysycha. Wcześniej używałam Bio Oil, ale właśnie nie pomagał na swędzenie.

Na mnie też tylko S. działa uspokajająco. Już samo to, że jest obok i od razu czuję się trochę silniejsza. Jakaś obca baba mogłaby gadać najmądrzejsze rzeczy na świecie, a to i tak by nie zadziałało.... Ale równocześnie nikt nie potrafi mnie też tak bardzo wkurzyć jak on :D

Liczę na to, że będzie dobrze :) Przez to, że sama nie mam złych doświadczeń z porodówki słów położnej, które cytowałam nie biorę tak mocno do siebie i chyba inaczej je rozumiem. Koszmar :/ Trafiłaś na totalnego patałacha. Tyle dobrego, że minęło prawie 20 lat, na pewno dużo się od tamtej pory...

Hmm, chyba mam bardzo dobre nastawienie do porodu przez to, że moja ciąża przebiega jak na razie prawidłowo i bardzo przypomina ciążę mojej mamy, która mimo nienajmilszych położnych z urodzeniem nie miała żadnego problemu, a koleżanki, które rodziły w naszym szpitalu nie opowiadają strasznych...

Robię robię, no bo się nudzę, S. ze mną nie przychodzi to nie mam do kogo się odezwać. Zagajam, że tydzień wcześniej było więcej osób to w odpowiedzi dostaję prychnięcie i wzruszenie ramion. Trzymam jednej drzwi i czekam czekam czekam cierpliwie aż dotrepcze, uśmiecham się, a ta nawet uśmiechu...

@StarAnia możliwe, że masz takie wrażenie jakbyś samą siebie słyszała. Póki co rozumiem podejście położnej, gdy radzi, żeby samej się nie napędzać i nie utrudniać im pracy. Jeżeli źle się nastawię to w niczym to nie pomoże. Już stracilam nadzieję, że znajdę sobie koleżankę na spacery z wózkiem...