Wyniki

Może coś nie tak było z wynikiem w 8dpt?...

Jadę na betę potwierdzić niepowodzenie jak sądzicie warto mi zbadac progesteron czy to bez sensu?

A badalas progesteron w 11dpt? Bo tak się wlansie zastanawiam ale chyba nie trzeba...

Mam na 8.10 więc dzisiaj lecę jeszcze na betę.

Właśnie kurde nie wiem co z wizytą... Miałam dzisiaj dostać odpowiedź ale nadal cisza... O otoczki i leki. Bo jak teraz mam schodzić z dawki encortonu na 1/2tabl a schodzenie ma zająć 4dni a od 2dc znowu brać 1tabl to czy to ma sens?

Co myślicie o AZH?? Warto naciąć osłonkę?

Kurde... Ja tak nie miałam...

Przykre to... Ale najważniejsze to się nie poddawać!

To może i ja spróbuję. Ciekawe czy jak wezmę teraz 2 zarodki to za każdego rozcięcie będę płacić czy jakoś ogólnie?

I udało Ci się na tym cyklu z rozcięciem osłonki?

Ja brałam i jak widać nie pomogło..

My to samo. Teraz już totalnie na luzie trzeba i nie zakładając nic bo to bez sensu...Szczerze? To mam już dosyć siedzenia w domu, myślenia o tym, pamiętania o godzinach żeby leki przyjąć... Chcę żyć!

Patrząc po dziewczynach i po wiadomościach w necie...raczej nie ma szans... Ja robiłam w 7dpt i była <0.1 i jak napisałam do koordynatorki to powiedziała, że często jest to za wcześnie na wiarygodny wynik ale ja już nie mam nadzieji. Niech przyjdzie @ i zaczynamy przygodę na nowo! [emoji123]

Już dzwoniłam się umowic. Wolny termin na jutro ale to będzie 10dpt więc żeby się nie przyczepiła poprosiłam o wizytę w pt. Co prawda nie ma. Miejsc ale wysłała zgłoszenie i może mnie wciśnie. Wtedy albo w czwartek pójdę na betę albo w piątek o rana żeby był ten 11dpt. Chcę to załatwić póki...

Serio?? Mi powiedziała, że pewnie zaczną od tego najlepszego. Więc później już nie dopytywałam który rozmrozili. A powiedz czy kazała na wizyte umawiać się w jakimś konkretnym terminie po odstawieniu leków czy po prostu w najbliższym terminie? Może udałoby mi się umowic wizytę na piątek

Przykre, że nam się nie udało ale cyc do przodu i głowa do góry! Jeszcze wzejdzie dla nas słońce [emoji295]

Ja tak samo. To czekanie, myślenie, wsłuchiwanie się w każdy sygnał... A to tylko efekty leków i kreski fabryczne... Bez sensu. Październik na totalnym luzie

To Trzymamy kciuki [emoji3590]

Dziwne, że wyniku nadal nie ma.. Może zadzwoń do labo

Dlaczego kontaktowałaś się z lekarzem? Coś nie tak??

Miałam robić test, już byłam na półmetku ale stwierdziłam, że to bez sensu i w końcu nie zrobiłam... Od poniedziałku jestem strasznie płaczliwa... Cokolwiek oglądam w TV to płaczę... Ogromny wpływ mają te leki... Mam nadzieję, że jeszcze bardziej mnie nie uszkodzą

@sarenkamala jak tam? Masz betę? Co z plamieniem?

Czesem czuję podbrzusze ale to co nic w porównaniu z moimi piersiami.... Bolą całe, wczoraj bardzo bolały po boku, nie mogłam spać na boku bo był taki ból... I plecy... A dzisiaj to nie wiem ile razy próbowałam wbić igłę w brzuch... No za nic nie mogłam wbić tej cholernej igły...

Oby było dobrze! [emoji3590] A jak Twoje plamienie??

A robiłaś betę??

A badalas betę? Może to tylko jakieś plamienia? Nigdy nie miałam takiej sytuacji więc nie wiem. Ale na takich ilościach progach myślę, że nie powinnaś dostać @ ale to tylko moje przypuszczenia... Mnie za to okropnie bolą piersi... Dużo bardziej niż dotychczas... Ah...

Powtórzę w piątek i wtedy odstawie leki tak jak kazała gin

Tylko dziwne, że tak napisała... Tak jakby jeszcze była nadzieja... Chciałabym już odstawic te leki... I umówić się na wizytę

Pisałam do położnej czy mogę już odstawic leki skoro 7dpt beta negatywna. A ona, że często tydzień to za mało żeby coś wyszło i mam brać leki dalej... Ale i tak nie mam już nadzieji..

Dziękuję... Walczymy jeszcze w październiku. A co u Ciebie?? Już po?