Wyniki

Już??????? To trwało latami 🤪🤪 Tak, Pchła już że mną. Aktualnie w szpitalu, wiec jak tylko wyjdę to będę częściej.am nadzieję 🥰

Data idealna :)

Tak, melduje się, proszę wybaczyć! Dzidzia już na świecie, ale okazała się Mala terrorystka i aktualnie jestem w roli zakładnika! Jak wyjdę że szpitala będę częściej.. buziaki 🤪

No mam nadzieje, atakuje dzis druga łazienkę z mopem i Meza.. zobaczymy😅😅

Hello. Ja dalej w ciazy, jutro drugie podejście, bo wskazanie do indukcji to minimum 7 dni po terminie, wiec dzis jeszcze śpię w domku:)

No chyba coś w tym jest, także jak nie porod przedwczesny to teraz indukcja. Ave Ja :)

No to jest naprawdę masakra.. pomijając urodzenie wczesniaka, ale ja od donoszonej już chodzę miesiąc.. mam wrażenie, że już jestem w ciąży z rodzeństwem 😃

Już nie mam nadziejii chyba.. 😔 Ogarniam chate, robie obiadki Mezowi i pakuje torbę.. Co poradzić..

A szkoda. 🤪 Dalej cisza, wiec jutro jadę że skierowaniem na indukcję, zobaczymy czy mnie zostawia.

Próbowałam, ale... póki co dalej dwupack. Chybaze koleżanka po 3 razy dziennie to wtedy ja odpadam, bo wyzione ducha😅

Nooooooo... Niiiiic ... Nieeee. RUSZAAA...🤣🤣 Probuje, jakiś "domowych" sposobów, coś niby ciało reaguje, no ale Dzidzia dalej w środku! Wiec juz nie wiem.. czy się na indukcji nie skonczy😪

U nas tez nasienie książkowe, wiec nie pomogę. :(

Dam znać, jak nas w końcu ta Panna zaszczyci 🥰

Cierpliwość poplaca, szkoda wydawać kasę na iui, która z góry może być skazana na niepowodzenie. Starania nie idą gorzej, a dokładniej, to że byś nie robiła badań i o połowie problemów nie widziała, raczej nie poplepszylo by rozwoju sytuacji a już na pewno jej nie przyspieszyło.

Decyzja na pewno należy do Was, ja z jednej strony jestem za tym, żeby przebadać co się da, ale jeśli faktycznie immunologia to drogi temat a nie ma póki co wskazań, to chyba bym posłuchała intuicji i podeszła do jeszcze jednego transferu, biorąc pod uwagę, że masz zapas zarodkow, bo to...

Hehe, no tutaj trzeba się uzbroić w cierpliwość trochę, tymbardziej, że szanse są raz na cykl, a to bywa mega wkurzające. Czasami jak proces dlugo trwa, to badania trzeba powtarzać, bo mają np waznosc 3msc lub 6msc.. wiec i kasa i czas 😅

Nie mam pojecia, ale biorąc pod uwagę, że mogą się przydać przy dziecku to można badac :) U nas w klinice o obowiązkowe do ivf były nawet badania genetyczne obojga partnerów także.. wszystko pod lupę!

Im szybciej wyleczysz tym lepiej, ale nie wiem czy to będzie aż taka przeszkoda, żeby podejść do iui, wg mnie nie, ale mogę się mylić. Ja usg robie regularnie co roku i do kompletu wyników tez musialam mieć.

Infekcja zapewne. Pewnie jakieś globulka dostaniesz.

Dokladnie, tak jak mówisz. Ludzie niekoniecznie chcą o tym mówić I człowiek czuje się momentami osamotniony ale grunt to mieć oparcie w partnerze, wtedy naprawdę można wiele! Trzymam za Was kciuki :)

Jeśli o mnie chodzi, kontrolnie mam co trzy dni ktg, ale to w sumie też z decyzji mojej Doktor po ostatniej sytuacji że skokami tetna u Małej. Normalnie regularne ktg jest po terminie porodu z tego co wiem.. wizytę miałam 2 tyg temu i może w tym będę miała znowu, ale to zależy od dzisiejszego...

Staram się, ale już wolałabym pchać wozek niż tachać to dupsko🤣🤣

badz dzielna i daj jutro znać:)

Nooooo, ale już przechodzę z etapu krzyżowania nóg na "wylaz"🤣🤣

od*

Noooooo, ale tak mnie straszyli do 28+5, że w każdej chwili mogę urodzic, że to już przestaję się robić zabawne!🤣🤣

czekamy czekamy, ja dziś 39+2, zaraz wybuchnę 😅😅

Zostajemy, bo same wiemy, jak to jest! Każda z początku była zielona w temacie i to wsparcie plus możliwość uzyskania informacji była nieoceniona!😊 Jeśli o mnie chodzi, większość cykli bezowulacyjnych, wiec na stymulacjach za każdym razem, mąż wyniki książkowe. Nasza Doktor przy IUI dawała 7-9%...

Każdy znak jest dobry. Pamiętaj, że kto nie ma nadzieji, ten w ogóle nie próbuje. Wszystkie zaczynałyśmy od tego etapu co Ty i trzymany za Ciebie kciuki:)

Strasznie mi przykro. Odreaguj dzis, jak tylko dusza zapragnie, a od poniedziałku ruszaj z nową energia!😘