Wyniki

i do dziewczyn co sie kluja jak ja, ja tez mialam siny brzuch ale wiem co robilam zle przy zastrzykach, po pierwsze nie wolno przechylac strzykawki przy wkluciu, iniekcji i wyjmowaniu caly czas musi byc katem 90st., po drugie nie klujcie sie tam gdzie sa zylki czyli na przyklad pod pepkiem...

u mnie zaczal sie wstret do jedzenia, mam lekkie mdlosci ale sniadanie musze w siebie wmuszac, natomiast wieczorem apetyt wraca, wczoraj po usg stwierdzilam, ze trzeba sie regularnie odzywiac i poszlam do zaprzyjaznionego baru mlecznego na zupe i drugie. Ledwo zjadalam pomidorowke, drugie...

i ja :)

Mnie lekarka przekonała ze warto, nawet gdybym się nie kwalifikowała to i tak bym zrobiła.

Dziewczyny to moze jeszcze nie zamykać? Kolejne kwietniowki się dopisują?

A w jakiej dawce? Ja biorę 0,2 Mnie dzisiaj kaszel strasznie męczył ale mam astmę wiec taki urok, na razie przeszło ale strasznie się bałam o fasolkę :(. Ja w poniedziałek planowe usg i jak będzie w porządku to kolejne 30.09 ale wtedy to będzie 11+1

Dziewczyny czy któraś bierze heparynę w zastrzykach: Clexane lub Neoparin? Jak długo macie brać?

no to jak tyle strat to juz wiecej nie bedzie, dobre myslenie to podstawa :) P.S. Ja mam latek 40, wiec chyba jestem to najstarsza, dzisiaj lekarz na usg mi powiedzial, ze kobitki 50+ naturalnie zachodza i rodza zdrowe dzieci wiec my damy tez rade;) P.S. 2, co do prenatalnych do w Lodzi...

ja tez jestem za zamknieciem watku, chyba mamy komplet :), chyba juz wszystkie kwietniowki wiedza, ze rosna im fasolki :) Zycze nam wszystkim szczesliwego dotrwania do konca, i zadnych zlych wiesci od dzisiaj, zrozumiano ;)? P.S. W necie czytalam ze jak slyszy sie serducho to...

Ja już po, dzidziuch urósł ma 14mm i serducho bije 156/min, podobno najgorsze już mną, ja jeszcze poczekam trochę zanim zacznę się cieszyć :)

Ja juz przekopalam internet i jak traktujemy to jak 6tydz to jest ok jak 7 to za malo. Pojde jutro to sie uspokoje, to bedzie 8+1.

pannadorka po prostu wymiatasz :)

Ja 7+2 wg OM (a wg USG 6+6) - 119/min i wlasnie przeczytalam ze troche malo, moze swiruje ale pojde jutro na usg, 120 zlotych nie majatek a bede spokojniejsza

Dziewczyny mam pytanie jakie wartosci FHR mialyscie w 7tyg ciazy?

AnnaOlga mnie tez sie dluzy, a to jeszcze tydzien...., najchetniej to bym przespala te 7 dni, ale tak sie nie da :(, po zeszlotygodniowej czarnej serii, musze sie sama przekonywac ze jest dobrze. W pierwszej ciazy bylo super, czlowiek nie czytal internetu, nie dolowal sie no ale byl 16 lat...

Katerinka a ile biło serduszko?

O nie, co lekarze mówią? Ja już sama zaczynam się bać, cały czas cycki badam czy bolą :(

Ja dopiero 16.09 na NFZ a 17.09 prywatnie, na któreś będzie usg, nie wiem jak przeżyje ten tydzien :baffled::eek:

Ann_81, strasznie mi przykro, trzymaj się dzielnie, przechodziłam przez to w lutym..., ściskam cię mocno

no ja tylko mangnum i popilam szklanka wody ;)

Ja was czytam i wcinam lody, kupilam mezusiowi piwo na wieczor, niech ma nie kazdego dnia Sw. Jana :) no i sobie lody, dobrze ze nie kupilam wiecej bo wszystko bym zjadla na raz

Rano były mdłości ale nie takie jak dziewczyny piszą :), piersi bolą raz mniej raz bardziej od czasu do czasu w głowie się zakręci i tyle, w straconej ciąży cały czas bolało mnie podbrzusze a teraz to po bokach i to od czasu do czasu :)

Ja dzis wykazalam sie hartem ducha i nie poszlam na bete, musze wytrwac do 16.09 to kolejna wizyta, moze bedzie usg, to bedzie 9+1 tym razem wierze ze szczesliwy tydzien

hej, ja mimo zwolnienia lekarskiego musialam pojechac do pracy i tak sie zdenerwowalam, ze az mi sie rece trzesly, i to wydawaloby sie najlepsza kolezanka, mam nadzieje ze malenstwu nie zaszkodzilam

Integral, dla Boga nie znaczy ze masz poronic czy dziecko ma umrzeć, może zostać księdzem lub siostra zakonna lub w inny sposób być dla Boga ;)

Wow, ja tez. Mogę ci polecić kilku lekarzy

A może kiepski sprzęt, faktycznie mało co widać, możesz iść do innego lekarza? Skąd jesteś?

Jak któraś tu napisała ze trzeba mieć trójkę dzieci, jedno dla mamy, jedno dla taty a jedno dla Boga, ja już jednego Aniołka mam w niebie wiec teraz musi być dobrze ;)

Tak jak pisałam, jestem po poronieniu ,poprzednio serduszko zatrzymało się na 9+1, mąż to bardzo przeżył wiec tego najbardziej krytycznego okresu chce mu oszczędzić, będziemy się cieszyć za 5 tyg

Na razie nie, z zew objawów to piersi mi urosły, ale wolno mi schodziły z rozmiaru po poronieniu i in vitro wiec tak nie widać, bolesności piersi i mdłości nie widać :), a brzuszek tłumacze problemami gastrycznymi :)