Wyniki

Tak się zastanawiam czy dołaczyć do grupy na fb do wrześniowych mam, ale kurde... cykam się trochę, żeby czasem moim znajomym nie wyświetliło się, że do niej dołączam, bo nie chce żeby aż tyle ludu wiedziało o mojej ciąży 😂

Łoo paaani, kiedyś to byli czasy. Teraz to już nie ma czasów. *naciąga moherowy beret na czoło*😂😂

Mnie czasem łapie zadyszka i kręci mi sie w głowie, gdy zginam się żeby zawiązać buty. Albo gdy czasem zapominam, że jestem w ciąży i swoim standardowym tempem pokonuje schody. Teraz przez średnio odśnieżone chodniki w miescie, przejście 1 km było dla mnie jak wejście na k2 zimą bez tlenu 😆

Edit: Norma jest do 92 🤔

Uspokójcie się z tymi historiami o duchach, bo śpie dziś sama 😂

Wtedy to już są alieny po pełnym przepoczwarzeniu 😆

Wkurza mnie to, że gin zrobił mi dziadoskie zdjęcie bejbika, na którym wygłada jak jakiś alien i do tego dostałam jeszcze kopertę i ramkę na foto z napisem "wylecz opryszczkę", no urwa 😂😂

Już jestem po wizycie i pączkowym obżarstwie. Gin założył mi kartę ciąży. Wyniki badań w normie. Bejbik rozwija się prawidłowo, ma 4cm, z usg wychodzi 11+2 i termin niby na 31.08 chociaż nadal trzymamy się 3.09 😁 Musze znalźć lekarza, który wykona mi papp-a bo mój gin nie ma sprzętu 😠 Kolejna...

Jak mam wenę, to czasem lubie tam pogrzebać. Myślę, że kupowanie ubranek dla dziecka z ciucholandu, to spoko pomysł. Trzeba chyba tylko wybierać rzeczy, które przetrwają min 60° w pralce 😄

Ostatnio wpadłam na stronę promocjedladzieci pl. Może da się tam coś ciekawego ustrzelić. Już zacieram rączki na promo, obok którego nie będę mogła przejść obojętnie. 😅

Jak zobaczyłam te śliczne skarpetki, to mam ochotę zwlec się z łóżka i jechać do HMa 😆

Też już mnie po woli zaczyna nosić, żeby zacząć kupować jakieś pierdółki typu skarpetosy czy rękawiczki. Na razie się trzymam 😅

Głowa do góry mamuśki. Takie zamartwianie się jeszcze gorzej na was wpływa, a może być zupełnie bezpodstawne. Starajcie się dbać o swoje zdrowie psychiczne, bo zdrowa mama to zdrowa fasolka. Mąż wysłany po pączki. Nie wytrzymie do jutra 😂

Mam 26 i mam nadzieję, że w razie czego od tych badań nie zbankrutuje 😄

Jeśli chodzi o badania prenatalne, to jeszcze w ogóle nie rozmawiałam o nich ze swoim ginem, ale wiem, że na pewno chce je wykonać, tylko jeszcze w sumie nie wiem jakie. Mam nadzieję, że coś mi doradzi, bo z racji wieku i braku chorób w rodzinie nie należy mi się takie refundowane badanko...

To moja pierwsza ciąża, więc nie mam porównania, ale sądze, że kupie sobie takiego rogala. Jak okaże się niewygodny, to będe kombinować dalej. Moim zdaniem lepiej kupić i przetestować, niż się zastanawiać i pozbawić się szansy na podniesienie wygody 😁

Ale mnie przyparł wilczy głód. Na szybko uratowałam się tortillą z podsmażoną drobiową parówką, żółtym serem i sałatą lodową. Sałatę dopychałam gryząc prosto z główki🤣 Uwielbiam ją❤🤣

Na pewno nie mało 😂

Kurde, tak sobie czytam ile można przytyć w ciąży, to łapie się za głowę. Nawet w najlepszym przypardu jakbym przytyla tylko 10kg, to będzie ze mnie niezły dziordzio ulani 😂😂

Nie mam pojęcia dlaczego taka różnica. Zaczełam brać mamadha odkąd wyszedł mi pozytywny test, a potem gin sam zlecił mi branie tego samego 😆 a wit b6 zalecił mi branie jak byłam na wizycie bodajże w 8 tc

Też łykam mamadha premium i do tego gin zalecił mi branie witaminy b6 3xdziennie o którym czasem zapominam 😒

Na 9:15 U mnie niedaleko jest fajna cukiernia, mężowi już zapowiedziałam, że rano przrd wizytą robimy na nią nalot 😅

To koniecznie daj znać czy nie ma czasem kumulacji ❤😆

Też mam wizytę w tłusty czwartek. Nie martw się, obie będziemy świętować dobre wieści obżerając się pączkami 😁

O, o tym nie pomyślałam. Dzięki 🙂

Chodzę prywatnie, ale jak dotąd nie pytałam czy byłaby taka opcja. Na następnej wizycie zapytam co robić w takich przypadkach. Chyba też zacznę suplementacje. Nie powinno zaszkodzić, a może pomoże. 🙂

Miałam nie interpretować morfologii krwii razem z internetem i poczekać na wizyte u gina, ale nie wytrzymałam i już żałuje. Wychodzi na to, że mam niedokrwistość, niedobór witaminy b12 i/lub kwasu foliowego. Wizyta dopiero za tydzień 😕

Do tej pory miałam dokładnie to samo, nic mi nie pomagało. Musiałam to po prostu przeczekać. Ale podobno w wiekszosci przypadkow w II trymestrze powinno to ustać

Od początku lutego już nie jestem taka przymulona mdłościami i znowu wróciła mi chęć do życia 😁 Załatwiłam dziś pobranie krwii, dentystę i jestem umówiona do gina na 11.01 😊 to będzie według moich pokrętnych obliczeń 10+6. Ciekawe jak tam kreweta podrośnie😁

U mnie wizyta kosztuje 200zł, w mieście z ok 35tys. ludności. W większych miastach pewnie i ceny wyższe 🙄