Wyniki

Kuba byle czego nie zje. Uwielbia brudne ciastka ... czyli ... delicje :-)

zaglądasz tu czasem? pozdrawiam serdecznie :-) właśnie skończyłam część generalnego "odchudzania" naszych szaf z rzeczy, które kiedyś mogą się przydać, padam na pysk

Głuszek, może sobie jeszcze tak mówić. My - kiedy oglądaliśmy filmy z 3-letnim Piotrkiem - też się zastanawialiśmy, jak kiedyś mogliśmy go rozumieć. Kubeł też gada jak najęty, ale często zamienia głoski w wyrazach, mimo że w innych je wypowiada. Ostatnio usłyszałam takie wyznanie: "Kuba tocha...

Agnes, co do lekarza, to Ci nie poradzę. Ale myślę, że mała teraz reaguje nerwowo, boi się dalszego wymiotowania i szpitala z tym związanego, ma traumę. Podejrzewam, że z biegiem czasu Jej przejdzie. Może wystarczy karmić Ją tak jak przed chorobą, ale w mniejszych ilościach. Trzymam kciuki :-)...

U nas w rodzinie fajnie wyglądają spotkania Kuby z Tymonem (siostrzeńcem). Każdy z nich inaczej wymawia i się o to kłócą, np. Kubeł mówi "kokek", a Tymek "totet". Jest też "Kymuś" i "Tymuś", "Kubuś" i "Tubuś" i inne takie :baffled::baffled::baffled: Jakub mówi zamiast "r" - "j", ale się nie...

Angie, mi w zeszłym roku lekarka kazała chodzić do lasu w takie upały. Nie wiem, na jakim tle jest to zapalenie krtani, ale myślę, że zabawa w cieniu małemu nie zaszkodzi. Przynajmniej pooddycha świeżym powietrzem, a nie domowym kurzem. Ja mam w domu Encorton, żeby w razie początku zapalenia...

Ja też ciągle korzystam z wózka, bo nie nadążam za moim dzieckiem. Ma niezniszczalne bateryjki. W ogóle nie chodzi za rękę, biegnie przed siebie co sił w nogach albo z wściekłości kładzie się tam, gdzie właśnie stoi. Dlatego w trosce o własne zdrowie korzystam z wózka :-)

Ale mali agenci z Julki i Wiktorka. Mój Kubeł jest bardzo dobrze wychowany - mówi na spacerze wszystkim "dzień dobry" i wszyscy mu odpowiadają :-):-D:-)

Biedna Marcelinka :-( Ja też daję fenistil w kropelkach, mam jeszcze taką specjalną maść Dapis żel, ale pod oko nie ryzykowałabym. Może w końcu Jej zejdzie. Muszę założyć siatki na okno, bo w tym roku ma być dużo insektów przez łagodną zimę :crazy:

No właśnie Ola_o, chyba ich bocian przez pomyłkę rozdzielił :-)

Moje dziecko ma manię bawienia się "tluczami" (kluczami). Przez cały pobyt u moich rodziców grzebało kluczami we wszystkich zamkach (drzwi wejściowe, do piwnicy, bramka do ogródka, do zagrody psa, na cmentarz). Myślałam, że umrę ze śmiechu, jak za każdym razem Jakub mówił do mojej mamy: "cześć...

Głuszek, moje chłopaki nigdy nie miały temperatury przy zapaleniu krtani. Może daj coś obkurczającego, coś na krtań. Może fenistil, clemastinum lub claritina by pomogła???

Współczuję dziewczyny, bo wiem, jak to jest. Ja przerabiam to podwójnie, bo Piotrek i Jakub są alergikami. Muszę Was pocieszyć, że u Piotrka wygląda to o niebo lepiej, niż było na początku. Teraz jego ataki hamuję podając mu 3 razy Encorton i mija. Z Kubą gorzej, bo jest młodszy i straszniej to...

Moi uczniowie: YouTube - Novy God cover by blaz & bart Prawie padłam, jak to zobaczyłam :tak:

Kubeł mówi o sobie w trzeciej osobie i nic na to nie pomaga. Mówię do niego: Powiedz mi coś miłego. I słyszę: Kuba kosia mamę. Tłumaczę mu, że mówi się: kocham cię, a on dalej swoje. Tak samo mówi o sobie w lustrze, na zdjęciach i w różnych innych sytuacjach. Ale i tak mówi dużo więcej niż...

Biedna Weronika. Pewnie bardziej się przestraszyła, niż ją bolało. Biedactwo :-(

Kubeł odwalił wczoraj mi taki numer, że prawie umarłam na zawał. Wiecie, jaki jest ciężki żywot małego człowieczka. Nigdzie nie można dosięgnąć, nawet do zlewu w łazience, więc zęby należy umyć, mocząc szczoteczkę w kibelku. I to właśnie wczoraj zrobił mój Jakub :szok::szok::szok: A dziś mi...

Gosiek, wiem coś na temat widoku duszącego się dziecka, więc Ci nie zazdroszczę. Trzymam kciuki, żeby Miruś szybko wracał do zdrowia :-)

Kubeł też śpi w łóżeczku turystycznym i wyskakuje z niego górą o każdej porze dnia i nocy :-) Sika do nocnika lub kibelka, ale rzadko zawoła sam. Kupę robi do pampersa w różnych miejscach (np. za lodówką), ale nie do nocnika (chyba kocha intymność) :-)

Po bilansie: 13,5kg 91cm Nadal mam dawać witaminę D3

Kubeł pokazuje swój charakterek. Skarży na Piotrka nawet bez powodu, a ostatnio kłócił się z nim: "Głupia Duda, nie jubie!". Nie wiemy czemu, ale na Piotrka mówi Duda. Z najciekawszych wyrazów jest "zjebać", co oczywiście oznacza "rozebrać" :szok: Uwielbiam go słuchać, bo zaczyna gadać zdaniami...

Gosiek, cyc od kilku tygodni w odstawce, chociaż czasami kuszę Kubła, a On z tęsknotą w oku mówi nie :-) I dobrze. Za to pije, jakby nie miał dna :crazy:

Kubła słowa: Mięsio jubię :-) Warzywa zazwyczaj w zupkach ze słoika (dostaje przed dorosłym obiadem, który jest po moim powrocie z pracy). Owoce w łapkę (jabłko, banan). Mleko Bebilon Pepti w kaszce. Żółty ser, jajka, bułki, kabanosy, parówki, żywiecka sucha, kotlety, klopsy mielone i inne...

Gosiek, straszne. Dobrze, że jest już lepiej. Ucałuj Mirusia :-) Trzeba mieć oczy naokoło głowy. Szok!!! A ja wczoraj smażyłam makaron na patelni i kiedy się odwróciłam, żeby go nałożyć na talerze, Jakub złapał za piec i sobie - niestety - oparzył prawą rączkę. Wsadziliśmy rączkę do zimnej...

A Kubeł dziś po obejrzeniu edukacyjnej bajeczki o Franklinie, w której było, że brzydko jest mówić "głupi", zaczął mówić "głupi". Wyedukował się :szok::szok::szok: Kulde też mówi :angry:

Eve, być może jest tak, że Ona nie musi mówić za dużo, bo wie, że Wy i tak wiecie, o co Jej chodzi. Może by Ją tak postymulować - zmusić podstępem, żeby powiedziała, co chce lub coś innego. O opóźnionym rozwoju mowy mówi się z reguły ok. 3 roku życia. Często jest tak, że dziecko nie mówi nic, a...

Mój Kubeł też robi w dowolnym miejscu (zjeżdżalnia, huśtawka, kościół), ale w pampersa. Na nocniku może siedzieć dowolnie długo, wysika niesamowite ilości, po czym wstaje i równie dużo sika do pampersa. Obłęd. Ja nie mam za bardzo czasu i siły na zabawę z nim, ale wiem, że ciocia opiekunka go...

Gosiek, przed Wami jeszcze rok rehabilitacji, więc może, może się poprawi (tego z całego serca życzę) :-) Z drugiej strony, jeśli trzeba będzie przeprowadzić tę operację, trzeba się z tym pogodzić, wiedząc - że dzięki niej - będzie Mirkowi lepiej i zdrowiej. Trzymam kciuki :-)

Oj, śpi niestety od którejś tam w nocy (czasami 24, czasami 2, czasami 4) :-( Mam nadzieję, że przed osiemnastką już nie będzie do mnie przyłaził, bo mi pożycie małżeńskie całkowicie zaniknie :szok::crazy::szok:

Heksa, ja miałam jeszcze swoje podkłady, książkę do czytania (jestem maniak), klapki pod prysznic i już więcej nie pamiętam :-)