Wyniki

Wszystkiego dobrego dla Was obojga. Dużo zdrówka

Nie czytaj nic w necie, bo zaraz coś głupiego znajdziesz i będziesz myśleć. Wiem to po sobie. Skoro byłaś u lekarza zaufaj mu, więcej odpoczywaj, nic nie dźwigaj.

No powiem Wam, że fajny pomysł z tym wpisem

Ja też trzymam kciuki

My 4 lata się staraliśmy, więc nie załamuj się.

To Ci się zebrało. To ja będę miała 49lat,a moje dziecko 5.To mi dałaś do myślenia z samego rana. Buziaki dla Ciebie.

U mnie też 26 tc ,jak wytrzymam do 28 października to też idę do szpitala.

My 4 lata się staraliśmy.Madziu nie załamuj się. Trochę odpuścić trzeba.

Ja przy drugim poronieniu miałam krwiak, było to w październiku i niestety nie udało się. W lutym dostałam Clostibegyt i za pierwszym razem się udało, od razu dostałam zastrzyki w brzuch i luteinę.Mam 24 i 3 dni i do tej pory wszystko biorę.

U nas ma być Aleksander, a mój stary chce Henio po jego tacie.

Ja brałam tylko clo i za pierwszym razem się udało. Ale też się nie nastawialiśmy, będzie to będzie i już 24 tydzień. Nastawienie to dużo, jak odpuściliśmy to się udało.

No w No widzisz matka zamiast wspierać to jeszcze potrafi dobić. To jest przykre.Od dziś zaczynam 6 miesiąc i teraz mam nadzieję że będzie z górki i nerwy mi nie potrzebne. Więc głowa i cycki do góry.

No właśnie, trzeba mieć wszystko w dupie, bo człowiek by zwariował. Ja powiedziałammojej mamie, że jestem w ciąży to już prawie dwa miesiące się nie odzywa. Jeszcze do dzieci wydzwania z moją siostrą i na mnie gada,bo chciałaby nas skłócić. Jak straciliśmy za pierwszym razem to mówiła, że...

Ja byłam u genetyka, to on wszystko tłumaczy. Nawet mój ginekolog mi nic nie sugerował. Od tego jest genetyk

Ile masz lat.Ja 44 i jestem w 22tygodniu ciąży. 4 lata temu straciliśmy i staraliśmy się tyle czasu i w październiku znowu strata, a teraz już musi być dobrze. Nie załamuj się, dopóki jest nadzieja to trzeba walczyć.

Nie ma nigdzie eutyroxu,w całej Polsce. Nie ma go w hurtowni, powinna w aptece od razu Ci powiedzieć. Ja kupiłam Letrox,to ten sam skład.

My też 4 lata temu straciliśmy, staraliśmy się tyle czasu i w październiku znowu strata.Teraz jestem w 22 tygodniu. Więc nie załamuj się, trzymam kciuki żeby się udało.

Próbuj dopóki jest szansa, nie załamuj się. Moja siostra urodziła pierwsze dziecko w tamtym roku mając 39 lat.

No u nas to dzieciątko wystarane,no i pierwsze nasze wspólne z partnerem.

No to co Cię napadło, żeby takie rzeczy robić?

U mnie tak dwa, trzy razy dziennie czuję.

No ja muszę mieć lenia,słucham lekarza. Jestem grzecznym pacjentem

No Ty chyba zwariowałaś, chyba potrzebujesz dostać opierdziel.No tak Ci napiszę, bo za daleko mieszkasz. Puknij się w głowę.To teraz leż i dzisiaj nic nie rób. Ruchy czujesz, mały się rusza?No ja już bym w strachu była.

Aga,co Cię dopadło. To ja też za stara, dzieci 24,22,20 lat i dwie wnuczki. To dopiero będzie córki ze swoimi i ja z małym dzieckiem. Nasze dziecko się urodzi to moje wnuczki po 2 lata będą miały. A ja też pod koniec października, bo lekarz powiedział że nie chce czekać do końca.Mam mieć...

Ja 21tydzień 4 dni,a lenia to muszę mieć bo nie pozwala mi lekarz nic robić.Chyba przesadza,ale niech tam.Lepiej żebym została z tym leniem, niż później żałować że się nie leniuchowało. A już bliżej niż dalej, więc się opierdzielam.Książki czytam.Buziaki dla Was wszystkich

Przykro mi bardzo.Jest nas tu dużo ,które były w takiej sytuacji. Ściskam Cię mocno przytulam. Trzymaj się kochana.

A Ty jak się czujesz?

No właśnie w naszym wieku, to zaraz myślą że wpadka.

My też,tylko mały ma pępowinę dwunaczyniową, a przeważnie dzieci mają trzynaczyniową. Powiedziała, żeby się nie martwić, bo to tak jak z ludźmi, że są lewo i prawo ręczni. No i oczywiście, żebym nie szperała w necie, bo głupot się naczytam. Powiedziała jest wszystko dobrze i nie ma się do czego...