Wyniki

Żadnych leków przeciwbólowych:) nic co może zaszkodzić maluszkowi:) najgorzej że dziś mi nie chcą zrobić bety, dopiero jutro, i tak leżę sobie i czekam... A w którym tygodniu jesteś?:)

Haaa no właśnie ten duży brzuch to jest to:)

No właśnie dziwne że dopiero teraz:) to jest ciężkie to wyczucia bo mam wysoki próg bólu a lekarz mówił jechać do szpitala jak będzie mocno boleć. Może i bolało mocno wcześniej;) Wczoraj też nie chciałam jechać, „nic mi nie jest żadna hiperstymulacja przecież nie boli mnie aż tak mocno” haha.

Miałam mieć transfer w 5 dobie ale ponieważ 4 z 6 w ogóle się nie zaczęły rozwijać to podali mi je w 3 dniu. Ponoć tak jest że hodują do 5 jak jest duża ilość a jak mało to dają wcześniej. Czyli jesteś jeszcze przed punkcją? Słyszałam że z mrozaczków jest niższa skuteczność więc trzymam kciuki...

Ostatni estradiol miałam robiony 3 dni przed punkcją i był 5463 pmol/l Pobrano 8 kumulusow było 6 komórek, zapłodnily się tylko dwie i obie przygarnęłam:)

Nie robiłam takiego sikanego bo jak to ja spisałam to na straty, lekarz mi kazał zrobić betę jutro ale dziś wymiotowałam mdlałam i mega ból brzucha i mąż mnie przywiózł na sor, jedno usg i od razu na oddział...

Dziękuje dziękuje dziękuje:) 5 lat starań i już myślałam że się do niczego nie nadaje a tu takie coś, leżę i ryczę jak bóbr:)

Hej dziewczynki, właśnie wylądowałam w szpitalu, hiperstymulacja. Dziś 8 dzień po transferze i beta 97. Jaka szansa że to ciąża a jaka że to działanie ovitrelle? Dziś 13 dzień od zastrzyku. Dzięki za jakieś rady bo w szpitalu sami nie wiedzą :D

To świetna wiadomość:) ja już wariuje bo wiem że mam tylko to jedno jedyne podejście, liczyłam na mrożone bo wtedy byłoby taniej przy następnym podejściu no ale nie wyszło. Wariuje do tego stopnia że latam na akupunkturę bo słyszałam że pomaga. Miałyście?:)

No właśnie wiem, nie ma tak że jak się leży to się udaje a jak się pracuje to nic z tego. A ja już siedzę w domu od 3 tygodni bo inaczej bym nie dała rady jeździć co chwile do kliniki. Spróbuje pracować mam nadzieje że sobie nie zaszkodzę.

Są klasy 4A i 6A, z tego co czytałam dobrze rokują:) pracowałyście normalnie po transferze? Ja bym najchętniej leżała i się głaskała po brzuchu ale niestety nie da rady:)

Dzięki za wsparcie:) tak naprawdę to niewiadomo co jest przyczyną. 5 lat starań i nic. Po drodze 2 inseminacje, mnóstwo leków i stymulacji i zupełnie nic z tego. Oboje jesteśmy okazami zdrowia, wyniki idealne. Nigdy nawet przez chwile nie byłam w ciąży. Punkcję miałam we wtorek, transfer miał...

Hej. To moje pierwsze podejście do invitro, jestem po punkcji czekam na transfer jutro, już wiem że 4 z 6 nie przeżyły. Znajdzie się ktoś kto miał podobnie i się udało mimo wszystko?