Wyniki

Ja wczoraj bylam na komunii, a jak wróciliśmy to pojechaliśmy nad jezioro posiedzieć i właśnie wczoraj pierwszy raz miałam spuchniete stopy. :D Dzisiaj rano do sklepu A później znajomi wpadli i cały czas na ogródku siedzieliśmy, basen, relax. A teraz mąż z synkiem grają na konsoli A mamusia...

Właśnie nie był pączek😃 chudy Ale dlugi :D

3820g 60cm. No i pewnie możemy się wzajemnie pytać, czytać o porodach itp no ale tak czy siak każdy organizm jest inny, kazdy ma inny próg bólu i każda inaczej i w różnym tempie się regeneruje. Wiemy jedno jakoś to będzie 😀

Ja też martwię się i przejmuję na zapas 😀. U mnie podobnie, wszystko małymi kroczkami. Pierwsze siku to tez więcej strachu niż to warte :D Pierwszy seks po to nie był tak szybko bo miałam jakiś lęk że będzie mega bolało. Jak już wszystko doszło do normalności to wtedy :) A pytanie o rower 🤔...

O to na pewno ale mniejsze przy porodzie to plus he. Syn miał 3820g 60cm. Córka ma dorównać bratu albo i lepiej więc... 😃😄

To u mnie na wizycie 34tc i dzidzia miała 2400g i moja doktor mówiła że będzie spora 🤔🤔

Hejo u nas cieplutko. Mąż w pracy. A ja z synkiem w domu. Myślę co by robić. Lenia mam. Może skorzystamy z basenu żeby się ochlodzic. Ale mam lenia uuuuuu...

No rosną te brzuszki teraz w super tempie😀

Ja już wszystkie ubranka mam poprane i poprasowane uff.. A co do torby do szpitala to myślę że większość już mam ale właśnie nie mam do czego zapakować. Chciałabym jakaś taka mała walizkę. A mamy tylko wielka lub taka torbę sportową. 🤔🤔

No o ten poród chodzi. Bałam się zająć w ciążę. Później jakoś jakoś się przekonałam, ze dam radę.. A teraz znowu panika. 😆 już nawet mam myśli że bym chciała cc mieć zaplanowane i tyle. A nie czekać na dzień x :D

A dla mnie niech lipiec trwa i trwa. :D nie jestem gotowa psychicznie. 😀😃

O jej to ja 34 tydzień ale moja córka ma 2400g. To więcej niż twoje dwa serducha. Boję się :O

A mi leci tak czas że chce go troszkę zatrzymać.. :) kocham ten stan. Mąż zauważył że jestem jakaś nieobecna. I chyba serio. Ciągle myślę o porodzie i cykam się! Już zaczęłam myśleć czy może poprosić, załatwić jakoś cc.. eh. Dziś mama przyjechała po pracy z moim bratem na chwilkę do mnie i...

U nas dziś pogoda też średnia. Byłam z synkiem u fryzjera. A teraz siedzimy w domku. Wczoraj miałam moc 😀. Zrobiłam obiad, ciasto, czereśnie w słoiki, poprasowałam połowę ubranek i sprzątałam. Jakoś mi się chciało. :D

Ja jestem z kujawsko-pomorskiego. A jeziorko to znajduje się w małym mieście Wąbrzeźno :)

Ja właśnie jeszcze nie mam butelek. I też się zastanawiam jakie kupić. Fajne teraz mają szklane. Dziś była wizyta. Wszystko ok. Córeczka ma już 2400g :) fotki troszkę niewyraźnie bo robiłam zdjęcie z filmu. :) Ale ogólnie super pamiątka. Mam nagrane jak mała ziewa, otwiera buzke i wytyka język :D

@Suzie_suzanna to super że wszystko u dzidzi dobrze. Ja jutro się zobaczę na badaniu z córeczka. 😍 Dziś mam gorszy dzień. Zgaga męczy, upał, burze co chwilę, ulewy. Jakoś takoś bylejakoś 🙃

A już można porody rodzinne? Cieplejsze woda zastąpi skarpety 😃 Ja mam dla siebie piżamy, staniki do karmienia, krem na bolace cycuszki, wkładki laktacyjne i ta cała reszta higienicznych rzeczy. Muszę kupić sobie jakieś majteczki bo kiedyś mąż wszystkie te zwykle ( jak on to zwie -babcine) mi...

Ja mam stracha większego w 2 ciąży 😀 ja już w 20 tc marudziłam mężowi że nic nie mamy! 😀 Pierwsza ciaza niewiadoma A druga już wiemy więcej i w moim przypadku przynosi to większy stres/strach. 😀 Drugie pranie schnie. Jeszcze tylko jedno i ubranka gotowe do prasowania😀.

No to parę dni i mam 34tc 😀 Też mam jakieś schizy najczęściej wieczorami że szybciej urodze i się cykam 😀

@Mdła mamy plażę blisko i dość fajnie teraz tam jest 😀

Ja mam na 6 sierpnia. Ale spakowana torba to spokojna głowa. A tak to mam sny ze nagle się zaczyna A ja nie wiem co gdzie mam itp. Nie zawsze udaje się dotrwać do końca terminu. Więc na moje lepiej się spakować i niech torba stoi i czeka no i przy pakowaniu dopiero można zobaczyć co jeszcze...

Tak tak to tylko Photoshop 😅😂 Dobry czas na pakowanie torby dla nas i dzieciątek. 😍

Plusy pogody to pranie. W końcu wychodzę na prostą 😀 chwila i suche. Dzis aktywnie, od rana sprzątanie, pranie ubranek dla malej, później ogarnięcie basenu i podwórka, a na koniec chwila relaxu na plaży :) A jutro od rana na badanie krwi.

Ja też ciągle powtarzam że już starczy ubranek, A później jestem w sklepie albo wyświetli mi się jakaś reklama na necie i kupuje. Ostatnio mąż pokazuje mi spodenki w sklepie dla malej. A ja tak myślę i mówię kurczę chyba już takie kupiłam. Więc nawet już się pogubiłam co mamy. Teraz czekam...

Zauważyłam że my ciężarne lubimy narzekać. 😀 A tu boli A tam boli. A to jednak tak czy siak przepiękny czas. I jak sobie myślę że zostało mi +- 50 dni to aż mi smutno że chwila i już się ten piękny stan skończy. I już raczej nigdy nie powtórzy. Dziwne uczucie z jednej strony już bym chciała...

Ja jeszcze sobie radzę z malowaniem paznokci, goleniem itp. Spacerki też luzik, gorzej z siusiu. Bo często mi sie chce 😀 no i co chwilę ta zgaga.. W planach mam się wziąć za ubranka w końcu. :) W sobotę wizyta 🙃

Ja lubię jeździć autem ale teraz jako pasażer mi wygodniej. Bo jak sama prowadzę to też mnie zaczyna wszystko boleć. Ja się mega cieszę z pięknej pogody. Chociaż synek ma radochę z basenu itp. A jak zimno i pada to mega nudy w domu.

Ja jakoś daje radę. Mamy w końcu duży basen w ogrodzie to można się ochlodzic. Dziś wpadli znajomi i sobie siedzieliśmy pół dnia na dworze iiiiii troszkę każdy się spiekł😀 mega szybko złapało słoneczko

U mnie póki co nie ma przeciwwskazań do naturalnego porodu więc nie myślę o cesarce. Nawet nie wiem czy mogę po prostu chcieć cc i tyle.