Wyniki

Czarek ma jedna drzemkę około 1,5 godzinną w południe. Dziś przykimał jeszcze o 16 w samochodzie na 20 i to go chyba wybiło z rytmu bo nadal nie śpi, a zwykle usypia koło 20. Budzi się o 6 - 6.30. I w sumie byłoby ok, tylko że nie ma nocy żeby się nie obudził raz czy dwa.

Wizyta ogólnie była super, Czarkowi bardzo się podobało. Nawet współpracował. Logopedka powiedziała, że słuch, rozumienie mowy i cała reszta rozwija się prawidłowo, ale faktycznie mówi mało jak na swój wiek, bo teraz powinny pojawiać się już pierwsze zdania (np. mama daj). Wędzidełko pod...

Tak, rodzice potrafią być kreatywni😆 Ja jako nauczyciel od jednej mamy slyszalm (mówiąc o nieodpowiednim zachowaniu jej syna), że to przez alergię na pomidory albo na zmianę pogody😅

A u nas dolna piątka na horyzoncie, więc humorek Czarka średni🙃 A jutro idziemy na konsultację do logopedy. Ciekawa jestem bardzo co powie...

Kurcze, ja wiem że nie da się uchronić przed chorobami w żłobku, ale wolę, żeby Czarek nabrał tej odporności już teraz, to może w przedszkolu i szkole bedzie lepiej. Ja byłam bardzo chorowitym dzieckiem i więcej mnie w szkole nie było niż byłam. Z drugiej strony mój łobuziak nie choruje jakoś...

Ja jakbym miała to wszystko analizować tak na chłodno, to też trudno byłoby mi się zdecydować. Teraz pozostaje nam tylko wziąść się w garść i przetrwać te kolejne dwa lata, które pewnie będą najtrudniejsze🤣 Jak sobie wyobrażę głośnego i rozbieganego Czarusia pełnego energii, który cały czas coś...

Dobra decyzja z babcią. Jeśli macie taką możliwość, to trzeba ją wykorzystać. Oby teraz było już tylko lepiej.

U nas w żłobku tez bostonka, ale maly nie złapał. 1650 zl... Jak dobrze, że udalo nam sie go posłać do państwowej placówki. Płacimy tylko 8 zł dziennie za wyżywienie.

Dziś u Czarka w grupie były dwie osoby na 16. Masakra... No a ja sie za bardzo chyba ucieszylam, ze Czaruś zdrowy i wrócił do żłobka, bo dziś wieczorem potknął się o zabawkę i przewrócił. Wyglądało niegroźnie ale niestety utyka na prawą nóżkę. Pokazuje że boli go palec, nic nie spuchło, nic nie...

U nas przedświąteczne porządki czyli segregacja Czarkowych zabawek😅 Dziś po kilkudniowym katarze poszedl nareszcie do żlobka i mogę cokolwiek zrobić. Mam nadzieję, że Wasze maluchy też zdrowe.

Też myślałam o lego duplo, tylko coś ze zwierzątkami. Ale jeszcze nie zagłębiałam się w temat. A na urodziny dostanie siostrzyczkę🤣

Co Kubuś dostanie od Mikołaja? Może się zainspiruję😄

Hej, co u Was? Prezenty już kupione?🙂 My narazie myślimy co spodobałoby sie Czarkowi na dłużej niż jeden dzień... I pomysłów brak. Poza tym w grupie Czarka w żłobku dwa przypadki bostonki, więc czekam na objawy i u niego🙃

U nas też bez spiny. Nocnik ma, żeby się oswajał z widokiem, wie do czego służy, ale bez pampersa na nim nie usiądzie😆

Mój też, dlatego zdjęcie w czapce wstawiłam😂

Dziewczyny, jak u Waszych maluchów idzie załatwianie się na nocnik? U Czarka prawdę mówiąc nie idzie wcale😄

To i ja wrzucę na chwilę mojego łobuziaka - przy Waszych panienkach to wydaje mi się jeszcze takim dzidziusiem😆

My ostatni raz na basenie byliśmy chyba w maju. W ciąży jakoś mnie nie ciągnie, więc następna wizyta na basenie już z dwójką będzie pewnie też koło maja. Ale Czarek w lato nad rzeką z tatą urzędował. Zupełnie nie boi się wody i biega jak szalony. Nie raz wpadł pod wodę. Też nie jestem tym...

My pewnie poczekalibyśmy z drugim dzidziusiem jeszcze ze dwa lata, gdyby nie nasz "podeszły" wiek😂 Mam wrażenie, że taka różnica wieku byłaby dla starszaka łatwiejsza do przełknięcia. Albo się mylę...

Wogóle to mam jakiś dół energetyczny. Siedzę z małym w domu i jestem wykończona tymi jego ciągłymi grymasami i foszkami. Jak pomyśle, że niedługo będę mieć dwójkę na pokładzie to mnie lekka panika ogarnia😅

Taaa, sezon chorobowy w pełni. Czarek wyszedł z zapalenia oskrzeli i znowu smarcze. Niby to tylko katar, ale do żłobka już znowu nie chodzi.

Mój też się w nocy budzi - zwykle raz, ale zdarza się, że śpi bardzo niespokojnie. I wtedy bierzemy go do siebie. Tyle, że zostało nam niewiele czasu żeby coś wymyślić w tej sprawie, bo w czwórkę to napewno się nie zmieścimy w łóżku🙃 Ale za to powoli przestaje mu smakować cycek. Ciumknie pare...

Jak dobrze to czytac - u nas to samo😂

Kurcze, zazdroszczę tego Kocham Cię😊 My tez z Czarkiem się dogadujemy ale bardziej na migi bo po swojemu wszystko potrafi wytłumaczyć🤣

Poprawnie wymawia bardzo mało- mama, tata, baba, tak i nie. Cała reszta (a ogólnie gada sporo) wymawiana jest w cały świat. Lala to nana mimo, ze "L" wymawia bo lis to li. Kulka to gaga, kot to tup, piłka to pla pla😁 Pracuję w przedszkolu i wiem, że nauczycielki często wkręcają sobie różne...

Niby tylko 6 kilo na plusie, ale mam ogromny brzuch. Z resztą z Czarkiem było tak samo.

My wychodzimy z zapalenia oskrzeli. Właściwie pierwsza prawdziwa choroba Czarka. Na szczęście przeszedł ją leciutko. Poza tym myślę żeby po nowym roku wybrac się z młodym do logopedy bo mam wtażenie, że z tą jego mową jest bardzo słabo. No i powoli zaczynam się toczyć a nie chodzic a tu jeszcze...

Ja też już od dawna w "dorosłym" płynie do prania plus odplamiacz, ale mój alergikiem nie jest. Poza tym coraz więcej ubrań kupuje Czarkowi w Pepco - wtedy mi ich nie szkoda jak sie nie dopiorą😉

U nas z kolei zadomowił się mały kotek przybłęda. O dziwo Czaruś pokochał go całym sercem, mimo że jego przyjaźń z pieskiem należy raczej do trudnych🙃 A że i pies zaakceptował znajdka, to mamy nowego domownika.

U nas jelitowka rozlozyla wszystkich domowników... oprócz Czarka🤷‍♀️ Przeczołgało nas okrutnie, a mały zdrowy. Twardziel z niego🤣 Także już trzeci tydzień bez przerwy w żlobku. I naprawdę lubi tam chodzić. Cieszy mnie to bardzo.