Wyniki

Ja właśnie weszłam na fb na temat pappa i normalnie jestem w szoku. Ile dziewczyn pisało że wyszło źle i musiały robić badania po 2 tys i było wszystko super.. Hmm mam mieszane uczucia do tego badania.. Okej może uspokoić ale w druga stronę to jakiś dramat.. Ja mam dystans bo tyle ile widziałam...

Ja bym nie chciała tego z chicco na noc.. Można dokupić materacyk i wiem ze dzieci śpią i w nocy.. Oczywiście firma oficjalnie nie moze napisać o tym.. Ja chce go bardziej właśnie na dzień.. Na noc myślę o dostawce albo łóżeczko standard 😉

No ja też ciągle myślę o tych wynikach i staram się zająć myśli.. A dziewczynom życzę aby wszystko skończyło się dobrze.. Ja właśnie nie wiem do kupić co się sprawdza.. Nie chce wydawać kasy bez sensu a ten wozik z chicco 700 zł więc nie mało.. Ja też nic narazie nie kupuje ale myślę już powoli...

Jaka cisza na forum dzisiaj.. U mnie duchota pomimo że padało.. Dobrze że dzień się już kończy i coraz bliżej poniedziałku.. Ja ciekawa jestem czy któraś z was planuje kupić kosz mojżesza bądź ten jeździć z chicco dla noworodka? Ja myślę nad tym z chicco mam wrażenie że to mega wygodne..

No do tej pory to pierwszy raz że takiego pietra złapałam.. Nie wiem może dlatego że blisko badania i nawet się zastanawiam czy serduszko dalej bije... A co dopiero czy jakieś wady są.. Tak czy inaczej będzie trzeba się z tym zmierzyć.. Co innego nam pozostanie w tej sytuacji.. Ehh

Ciężki dzień na forum dzisiaj.. Sama już myślę czy sensownie było robić pappa.. Działa to w 2 strony albo masz większy luz albo stres do końca ciąży.. Ehh chciałabym mieć już to za sobą.

Ja mam zwolnienie od wizyty do wizyty. Mniej więcej co miesiąc...

Ja się bałam ale oglądałam live u mamy ginekolog z panią profesor między innymi zajmująca się cukrzycą ciążowa i mówiła że jeśli nie ma krwawienia i innych komplikacji to nawet zalecane jest współżycie. A orgazm to jak ćwiczenia macicy która ciągle pracuje i to nawet lepiej przy porodzie później...

Ja mam dzisiaj jakiś do dupy dzien.. Od rana stres.. Teraz mnie brzuch kłuje i już się serio boje. Poczekam do jutra. Mam nadzieję że jutro wstane jak nowo narodzona i bez żadnych dziwnych akcji.. I gratuluje wszystkim dzisiejszych udanych wizyt.. :)

O nie nie nie.. Ja chce mieć 2 tygodnie albo i miesiąc dla mnie męża i dziecka.. Leje na to co ktoś myśli.. Chce na spokojnie dojść do siebie w spokoju.

Ja

A mnie zawsze zastanawia co naprawdę jest takiego złego w połogu? Fizycznosc czy psychika?

Dzięki dziewczyny bo się serio wystraszyłam.. Ciąży się tak nie boję ale inne jakieś dolegliwości to panikara na maxa.. Od dzisiaj siemie lniane codziennie..

Ja nie wiem czy w tym problem ale dzisiaj podczas wizyty w kibelku miałam trochę krwi na papierze.. Czytałam że jak żywa czerwona to prawdopodobnie hemoroidy bo w ciąży wszystko tam bardzo ukrwione i wrażliwe ale nie ukrywam że się wystraszyłam.. Mam ostatnio problem z zaparcia mi więc tak to...

Ponawiam pytanie czy któraś ma lub miała problem z Hemoroidami?

Dziewczyny a ja mam pytanie czy któraś z was zmaga się z Hemoroidami? Konsultujecie to z lekarzem?

Bum.. Wygrałam dzisiaj w pobudkę.. Dzięki zgago ✌

Ja mam dzisiaj kiepski dzień.. Nie dość że te prenatalne już miałam nerwy to robiłam pizze nam i rodzicom. Rodziców super upiekłam a nasza spadła mi na ziemię składnikami do dołu.. Wpadłam w taki szał wyłam jak dziecko.. Serio. Nie mogłam się uspokoić az sie zanosiłam.. Wtf.. Baba 27 lat..

Ja już po pobraniu krwi. I co się okazało? Nie mogę wejść z mężem na prenatalne. A początkowo mogłam bo miały byc w innym mieście. Jestem wściekła... Mąż ma luz więc chyba hormony mi buzują.

Ja właśnie wróciłam z miasta.. Odebrałam wyniki krwi i moczu. I wszystko jest super. Tsh z 4,2 już spadło do 1,57 ft3 w normie i ft4 też. Cieszę się bardzo. Jeszcze jechać oddać krew na pappa i spokój już dzisiaj ☺

Oprócz zajścia w ciążę to 2020 jest fatalny. I już marzę aby ten rok się skończył. I modlę się bym urodziła już w 2021.

My też wzięliśmy psa i zaraz udało nam się zajść.. Więc nie sadze że to przypadek.. Choć dodatkowa sprawa to śmierć mojej babci a kilka dni później pozytywny test.. Wierzę że ona nam dała to dzieciątko 😇 ja kocham wszystkie zwierzęta i mogłabym mieć zoo w domu.. Ja mam badania prenatalne 6 lipca...

Dodałam avatar.. Faktycznie też kojarzę dziewczyny po tym.. Dzisiaj miałam takie nerwy bo jednak muszę mieć prenatalne w innej miejscowości 1h drogi odemnie i na dodatek jutro muszę jechać tam specjalnie na pobranie krwi do pappa żeby wynik był na USG.. Wszystko na ostatnią chwilę ehh 😠 pociesza...

Tez głosuje na KasiaKar, Inka91 oraz za zamknięciem całego wątku i żeby pozostały osoby które już są tu a nie które będą dochodzić z czasem..

Czyli na tym forum w każdej chwili nawet po powstaniu wątku prywatnego mogą pisać dziewczyny i w między czasie dołączać do nas? Czy te 2 tygodnie to tyczy się osób które już tu są?

A ja powiem ze u mnie bez zmian.. Ani nie mam sutków większych ani nie urosły.. Jedynie mam od czasu do czasu pełniejsze.. Dodam że nie przeszkadza mi to szczególnie choć boje sie że będzie tuż przed albo po porodzie akcja wzrost i ciekawe co się z nimi stanie 🥺 ja też idę na wybory ale jeszcze...

Jak mnie muli to muszę zjeść konkret.. Takie pchanie byle czego mi nie pomaga. W najgorszych przypadkach to była bułka z masłem i dżemem.. Jakoś mi to pomagało.. Teraz leżę już i głowa mnie lekko boli.. Ehh za dużo wrażeń jak na jeden dzień w obecnym stanie 😄

klucha09 jakieś fajne ciasto.. Hmm ja od lat testuje nowe przepisy i zawsze coś mi nie pasuje.. Marzy mi się domowa neapolitanska.. I podobno lekko strawna bo mało drożdży.. A u mnie raz brzuch taki że masakra a czasem płaski.. A nawet jak wystaje to mam wrażenie że to tłuszcz 😂 u mnie też dziś...

Mi również bardzo przykro.. Powiem tylko od siebie że pójście do psychologa to żaden wstyd i zachęcam. Nawet nie zdawałam sobie sprawy kiedyś jak to bardzo pomaga oczyścić głowę, zrozumieć bardzo wiele w życiu..

I tu cieszę się że w mojej przychodni się umawia na godzinę. Wchodzę i po 5 min po. Już wolę tak za kasę nic stać godzinami. Ale na krzywa będę musiała do szpitala więc będę kwitnąć ale wtedy tez mówi się że krzywa i ma się bez kolejki bo i tak trzeba czekać 2h..