Wyniki

brak mi słów...

kochana będzie dobrze, MUSI!!!!! teraz wiem na pewno że ja mając 2 lekarzy robię dobrze (oczywiście nie wiedzą o sobie), co więcej ostatnio skonsultowałam się z całkiem "obcym" Na pewno maluszek da sobie radę! Bardzo fajnie że zrobili W KOŃCU bank mleka! Ja przy pierwszym synku codziennie...

o jej!!!!! jak ochłoniesz to napisz coś więcej! będzie dobrze!!

jejku.... jestes w PF? co lekarze w ogóle mówią?

mi zawsze się marzyły mazury, w 2016roku w końcu się wybraliśmy, ale to był nasz pierwszy i ostatni raz, niestety smród diesla wygrał, przy moich migrenach chciałam z tamtą wracać, ten smród tylko nasilał ból... po za tym mega się rozczarowałam będąc tam.... ja jednak kocham nasze góry <3 jestem...

Hejka! Młody i małż jeszcze śpią, ja już po kawce i zaraz zabieram się do pracy ;) U nas dziś piękny upalny dzień się szykuje (w końcu!!) <3 Z pierwszym synem było tak że ogólnie miał być tatuś nieznany, jakoś w 3 miesiącu wyprowadziłam się od niego, potem długo się kłóciliśmy (mieszkałam u...

@szalona dawaj tego snikersa! UWIELBIAM <3 u nas w sklepie mają pyszne ciasta, moim ulubionym jest właśnie snikres! kocham te orzeszki! jami! mężu pojechał po mojego ulubionego kebaba MNIAM MNIAM! zaraz będę wcinać!

u Rzeszowie deszcz, ale 26* i duchota!!! pogoda MASAKRA

ja jestem z Rzeszowa, oni nie mają ograniczenia żadnego, tylko koszyk Allegro niestety.... oni prowadzą wyłącznie sprzedaż wysyłkową i nie mają sklepu stacjonarnego więc du*a, bo chciałam osobiście się tam przejść, no cóż, zamówię przez neta :D na kilka zamówień, bo z siostrą będziemy zamawiać ;)

Hejka! Ja po wizycie <3 mam dobre i niestety mniej dobre wiadomości! Zacznę od tych dobrych ;) lekarza super! dokładny wywiad przeprowadził zrobił porządne USG i jestem po raz pierwszy mega zadowolona, tak powinny KAŻDE wizyty wyglądać WSZĘDZIE, no ale.... potwierdzony syn na 100% (dowód -...

ja w pierwszej ciąży byłam na 2 forach a jak planowałam ciążę (październik 2016) to na jednym i do dziś utrzymujemy kontakt ;) (z każdy z forum ;) ) z kilkoma udało mi się spotkać :D

ten na NFZ jest tylko "od parady" w ogóle się nie liczę z jego zdaniem tak na codzień do prowadzenia ciąży, jest to awaryjny lekarz, miałam do niego więcej nie iść, ale miałam sytuację że nie mogłam się dostać do defacto prowadzącego bo to przez LuxMed i w razie "awarii" idę do NFZ a że...

masz rację, również nie pisze całemu światu i foty nie dodaje jak dziecko zrobi pierwsza kupe np, ale niekórzy tak zarabiają na życie, każda z nas jest inna ;)

no ja tez się czuje jak słoń! urósł mi wielki balon, chyba dużo dała moja obraza na 2 miechy na mięso (żaliłam się kiedyś :P ) i ogromniaste mdłości, teraz pojawiają się rzadko, w każdym razie wiem że jestem kawał baby, na pierwszej wizycie zaczęłam mu mówić że jestem po zrzuceniu 20kg a ten do...

sandra takie mam ostatnie zdjęcie (nawet nie wiem czy tu na forum pokazywałam) także różnica pewnie jest, on robi foty właśne w 3D i 4D, także mam nadzieję że się nie zawiodę i dostanę!

pojęcia nie masz jak bardzo chcę Wam pokazać! ostatnie zdjęcie jakie mam to z 13tc! a dziś mam 27+1

tak ja... bo ja z tych XXL, skomentował na pierwszej wizycie, potem się nie czepił bo waga spadała, potem szła w górę, znów spadała, teraz już tylko rośnie :( ale od pierwszej wizyty serduszkowej mam TYLKO albo AŻ 2kg na + nie wiem czy to dobrze czy to źle, od zapłodnienia jestem wciąż na...

TAAAAK! dobra ja zamykam temat (mam nadzieje że nic mnie już nie podkusi do napisania w tym temacie) Dzis jest "mój wielki dzień" idę na jednorazową wizyte do lekarz który daje zdjęcia i dokładnie opisuje co robi,, także mam nadzieję że W KOŃCU będę zadowolona z wizyty i dowiem się tego czego...

no tak, ale uważam że usuwanie ze znajomych jest na poziomie przedszkolnym ;) po za tym pewnych rzeczy lepiej nie pisać na forum, mało tego każda z nas jest inna i inaczej postrzega pewne sprawy, uważam za postawę szalonej w przedszkolu za karygodne, można było to inaczej rozegrać, no ale stało...

wszystkie jesteśmy w ciąży, to forum ciążowe, wiec wybacz ale do głowy mi nie przyszło że tak ni z gruchy ni z pietruchy któraś napisze coś O WIEKU SZKOLNYM, owszem czasami są przytaczane wątki o starszych dzieciach, ale akurat w tym przypadku był przytoczony wątek o przedszkolu, no sorry...

ah i na szaloną nic nie zrzucam, po prostu OD TEGO SIĘ ZACZEŁO

no ale o co Tobie chodzi? taka prawda przecież, od tego się zaczęło i nie tylko ja to zauważyłam, kilka postów przed mną też ktoś przytoczył ten fakt, owszem masz wiele racji, bo ja tez nie chcę by moi synowie byli ciotami ale nadzwyczajnie odebrałam to jak nauka od najmłodszego, także wybacz ;)...

wszystko zaczęło się od postu szalonej która ma dziecko w wieku przedszkolnym i do głowy mi nawet nie przyszło że Aga mogłaby pisać o wieku szkolnym, także nie ma się czemu dziwić że tak wiele z nas tak to właśnie odebrało...

wszystko się da :D aczkolwiek myślę że choć mała butelka powinna się znaleźć ;) mi np laktator dopiero rozkręcił laktację w 4 dobie (jak wyszłam już do domu z synem i podpiełam się pod laktator) także w tej ciąży już na porodówkę go biorę ;)

mój syn jest w tym mistrzem, zawsze siedzi grzecznie i się bawi lub ogląda bakjki a jak tylko usłyszy że gadam z rodziną na skype to przylatuje i bo on chce to on chce tamto mamo chodz tu mamo chodz tam bla bla bla,

no wybacz ale "uderz mocniej" absolutnie nie brzmi jak samoobrona....

no bo to zabrzmiało jak jakas normalka... ja PRACOWAŁAM (ale się zwoliłam z tego kołchozu) w godzinach jakie opisałam, i tak cudem wysępiłam do tej 17 a nie do 19, mąż pracuje 7-15 i 14-22, wiec gdy maz mial 1 zmiane to mąż był dłużej z dzieckiem, ja niestey mialam bardzo ubogi z nim czas...

ja niestety nie mam nikogo kto by mi odebrał dziecko z przedszkola... raz wybrała teściowa, ale jak była jeszcze "na chodzie" teraz cukrzyca ją niszczy, do tego początkiem roku miała udar i zawał, jest jeszcze siostra ale ona sama ma 2 letnią córkę i jest teraz w 32tc, i od stycznia wyprowadza...

o widzisz, właśnie gogluję i jest pyton i boa, jeden w bydgoszczy, drugi w warszawie, złapali tego ale w bydgoszczy... hmmmm

no wiesz, przypuśćmy że masz rację, dziecko moje wstaje zwykle o godzinie 7:00, do pracy miałabym na 11:00, a więc rano wstać, dać śniadanie, sama się zebrać, co nieco w domu ogarnąć i na 10:15 dziecko do przedszkola, bo przede mną trasa do pracy, często są korki, a jak się spóźnię choć 1 minutę...