Wyniki

Kurczę, aż dziwne, że musicie chodzić na badania. Jak ja leżałam na patologii, to normą było, że ktg robiło się na sali. Ann - a co lekarze mówią na te twardnienia? Loka - warto jeść rzeczy wspomagające pracę jelit, ja akurat problemu nie mam z tym tematem, więc nie podpowiem Kupiłam sobie...

Pięknie!

Justa - no cóż, tylo się cieszyć, jeśli tak faktycznie jest :) Mika - u mojego ginekologa mężów się dalej nie wpuszcza, jedynie na połówkowych był

Ann - jak mnie boli kręgosłup to w sumie nic nie pomaga, szukam pozycji, w której boli najmniej. Ostatnio spędzam czas w takiej pozycji, że głowa trochę wyżej - to jak piszę na komputerze albo jem. Czytam na boku. Chodzę do łazienki, przy okazji wchodzę do pokoju córki i daję jedną rzecz na...

u mnie przy 4 ciążach i kp wracała za każdym razem mniej więcej około roku po porodzie ja się obserwowałam - tylko śluz i wiedziałam, czy płodność wraca czy nie

Lady - a to faktycznie, jeszcze dzidziuś nie jest duży, to przynajmniej tak szyjki nie obciąża

ja dużo o no-spie negatywów słyszałam i nigdy nie brałam, mój ginekolog w magnez idzie

Lady, to w którym tc teraz jesteś?

Lady Loka - jeśli mogę coś radzić, to do tego 24/25 tc najlepiej się oszczędzać ile można, bo to takie krytyczne tygodnie. Skończyli mi skakać po dachu i z tego się bardzo cieszę :) Jeszcze dziś ma przyjść fachowiec od szaf na wymiar. Także do przodu powoli idziemy, to bardzo cieszy :)

Ann - dobrze pamiętam, że Twoja córka ma 4 lata? To też taki wiek na bunty. U nas najgorzej sytuację też znosi 4 latka. Niby jestem w domu, więc powinno być ok, ale jednak widać, że to wszystko odreagowuje.

A ja mam poczucie, że to nie jest prawdziwa historia. Oby nie była.

Lady - a Ty dziś wychodzisz? Ann - jak tam samopoczucie? U nas mają znowu dziś mają być kolejne prace remontowe.

Tak, pessar ściągają, ale to dla mnie oczywiste. Też zależy kiedy ściągają pessar, mnie w poprzedniej ciąży ściągnął lekarz chyba w 36 tc czy nawet wcześniej, bo już nie trzymał szyjki.

Lady loka - dobrze, że już jest lepiej :) A co się dzieje dalej z tym szwem, ściągają go w jakimś bezpiecznym terminie ciąży, czy on się sam rozrywa? U nas nerwowy poranek przez marudzenie dzieci. Starsza dziś nie ma zajęć, więc taki dzień będzie pod nią, a szczerze mówiąc najbardziej lubię...

Słuchajcie, dzień się ma ku końcowi, kolejny bezpieczny dzień nasze dzieciaczki spędziły w brzuchach. Cieszmy się tym, bo warto. Ja widzę po sobie, że u mnie każdy dzień to taki emocjonalny rollercoaster. Nie mogę być bezczynna mentalnie, bo wtedy od razu samopoczucie siada. Lady Loka - a...

To u mnie wyjątkowo bez kulminacji. Nosi mnie, żeby coś porobić i to chyba mój dzisiejszy największy problem (oprócz bólu kręgosłupa i marudzenia dzieci). Dziś minęło 4 tygodnie mojego leżenia. Szybko mi to zleciało, choć nie jest łatwo. Już przestaję się nastawiać kiedy się skończy. Czytam...

CC jest gorszym wyjściem niż poród SN. A gwarancji, że się dobrze skończy jeden czy drugi poród nie da nam nikt.

Myślę, że ile osób tyle przypadków. Mojej znajomej po 2 cesarkach lekarze mówili, żeby już w ciążę nie zachodziła i się lekarzy słucha. Druga miała analogiczną sytuację, ale zaszaleli z mężem (po 5 latach od ostatniego cc) i ma w domu trzeciego szkraba.

Lady Loka - cieszę się, że już po. Te myśli były nieuniknione... Tęsknota za córeczką będzie Ci towarzyszyć, ale jak się urodzi synek, to nie będziesz sobie umiała wyobrazić życia bez niego. Natla - mam podobnie z pessarem. Czasem go fizycznie czuję :/

Lady Loka - melduj się :)

Tak, ona chyba miała 4 lata różnicy, nie chciałabym Cię wprowadzić w błąd. Jedynie narzekała, że gorzej się w ciąży czuła, bo doskwierały jej mocno żylaki.

Moja koleżanka miała 4 cc, nawet 5 u niej wchodzi w grę i by chciała, ale zajść w ciążę już nie potrafi. Gratuluję Maleństwa!

No właśnie tego się boję. Że w szpitalu jak coś sprzęt jest na miejscu.

W sumie ostatnio zastanawiałam się, czy wyższa referencyjność jest rzeczywiście ważna, ale jednak dla mnie ma to znaczenie. W sensie takim, że skoro podejmuję ryzyko narodzin w szpitalu, to niech już ma wyższy stopień w razie czego.

sylwcia - jak to mówi mój ginekolog, to dziecko sobie wybiera czas na przyjście na ten świat. Przypomnij proszę, na kiedy masz termin?

Sylwcia - nie stresuj się. Będę do znudzenia powtarzać, poród może być pięknym i satysfakcjonującym przeżyciem, tylko trzeba dobrze zrozumieć jakimi prawami się rządzi. Jeśli można spytać, ile masz lat?

Kurczę, Ann, kiepsko to brzmi. A teraz jesteś w tym szpitalu, w którym chcesz rodzić? Może jak trochę poleżysz i poznasz personel, to później nie będziesz już traktowana jak obca. Do następnego szpitala jak masz daleko? Mnie trochę ciągnie do porodu w domu, ale brakuje mi takiego 100%...

Tak, od 7 rana, ale na szczęście póki co robią na dworze, ale nie łudzę się - będą musieli w końcu na dach wejść przez nasz pokój. Wiem, że to głupstwo, ale leżenie przy nich w łóżku jest dla mnie mało komfortowe. Ann - przepraszam, nie pamiętam, położnej wykupić sobie do porodu nie możesz...

No i też Ann - słuchaj swojego ciała jaką przybrać pozycję do parcia. Warto słuchać też rad położnej, która umie podpowiedzieć, co będzie najlepsze względem ułożenia dziecka.

wyrzuć z głowy pierwszy poród. Urodziłaś zdrowe dziecko i to się liczy. Ten poród jest przed Tobą. Warto pewne techniki oddychania ćwiczyć już. Teraz na rynku jest dużo dobrych książek, filmików a yt. Uwierz, Twoje ciało wie jak urodzić dziecko. Pierworódka ma zazwyczaj dużo skurczów partych nim...