Wyniki

Ja wczoraj kupiłam sobie dwie koszulki nocne do kp, używane, przez olx. Taniej z przesyłką wyszły mnie niż jedna nowa. Ale to wiem, że długo korzystać będę, bo kp pewnie minimum 1.5 roku plus używać można normalnie. Co do kurtki mam zgryz. Przy dobrych wiatrach będę mogła styczeń chodzić, ale...

Też o takim myślę, więc jestem ciekawa. Znajomi mieli i sobie chwali, ale oni mieli dla dziecka niechodzącego. Merino to mięciutka wełna, więc nie powinno być nic sztywno. Ostatnio moja sukienka z wełny merino trafiła w ręce dzieci przy ładowaniu do pralki. W rezultacie moja 4 latka ma piękny i...

To co jest plusem mojego obecnie leżenia, to fakt, że nie bardzo miałam ciążowe ubrania na zimę :D, bo akurat dzieci mam z września, kwietnia i czerwca. Muszę pomyśleć, co nosić od stycznia, bo specjalnej kurtki na tak krótki czas nie chcę kupować.

Och... tak, wyszłabym sobie z domu :) Ja uwielbiam spacerować, jestem z tych, co uważają, że nie ma złej pogody, jest tylko złe ubranie. No ale cóż, do badań krwi jeszcze mi trochę zostało :D sodalit - współczuję choroby, macie jakiegoś sensownego lekarza w pobliżu? Przez weekend to zazwyczaj...

Jak zareagowali Twoi rodzice? Masz jakieś wsparcie?

majtki poporodowe, ale nie z fizeliny luźniejsze ciuchy, bo brzuszek będzie się stopniowo zmniejszał przede wszystkim - pamiętaj o kontroli po porodzie u ginekologa - 6 tygodni po

Ja na luteinie jestem od początku ciąży, więc nie mam porównania. Mnie też ginekolog mówił, że luteina trzyma jakoś szyjkę. Nie chcę myśleć, co w takim razie by było u mnie, gdyby nie luteina. Patrzcie dziewczyny, kolejny dzień z Maluszkami w brzuszku. Dobra nasza:)

U nas po kontroli lekarza na szczęście ok, zresztą widziałam w ciągu dnia, że jest dużo lepiej niż wczoraj. W poniedziałek ją puszczam do przedszkola. Przynajmniej mam taką nadzieję ;) Andzialilu - no jak uważasz tak zrób, ale przez leżenie w szpitalu zamiast normalnego życia poród może po...

Andzialilu - ale po co zostawać w szpitalu? Jeśli nei zacznie Ci się akcja skurczowa, to takie leżenie w szpitalu sensu wiekszego nie ma. Zwłaszcza, że równie dobrze dzieciaczek może chcieć się urodzić np. w skończony 40 tc. To co, będziesz tyle tygodni leżeć? sodalit - współczuję, jak syn się...

Ann - pewnie masz rację. Tak czy inaczej są to trudne sytuacje, bo od razu rozkimnianie w głowie. Super, że masz tak dużą pomoc w Twojej mamie.

Nie jest źle. Ale raz musiałam zejść po schodach, a teraz mam dziwne bóle brzucha. Godzinną drzemkę miała córka, teraz próbuje odkurzać. Nie jestem pewna, czy cokolwiek jest lepiej na podłodze, ale powiedzmy, że jak na 4 latkę to i tak nieźle. Starsza dużo pomaga, podgrzewa jedzenie, zajmuje się...

wizytę mam dopiero 6 grudnia nie mam pojęcia czy mi szyjka trzyma czy nie, w takim sensie, że przez pessar moj lekarz już nie bada jej długości u mnie za oknami biało, aż tak dziwnie

W ogóle codziennie mi się śni, że mam wziąć sterydy na płuca dziecka. Nie daje mi spokoju ten temat jak widać. Już mam dość takich koszmarów :/

Ala antkowe blw- ta cała seria. Niektóre przepisy są całkiem proste, u mnie nawet 8 letnia córka ogarnia ich szykowanie. Możesz kupić książkę albo z ich strony korzystać

Ann - tak to się podmywam po prostu. Zresztą ja nawet poza ciążą nie myję się codziennie, tylko co 2 -3 dni, w zależności od potrzeb. Co do leków, to przecież może wystawić Ci ereceptę. Może spytaj go o taką możliwość.

Lady Loka - u mnie każda ciąża z problemami. Ale pragnienie macierzyństwa i kolejnych dzieci było silniejsze. Myślę, że na starość bardziej bym żałowała, że nie otworzyłam się na kolejne dzieci nim że otworzyłam. Ann - wchodzę do wanny i tam mam głowicę z prysznica. Prysznic mamy na dole domu...

Ann - podjęłaś decyzję jaką uważałaś za słuszną. Czy to była właściwa decyzja, to pokaże czas. Myślę, że to czego Ci teraz potrzeba, to po prostu oderwania myśli. Czuć, że jesteś spięta, a to Ci nie pomaga. Lady Loka - myślę, że nie warto wybiegać teraz tak daleko w przyszłość. Zobaczysz jak...

Ann - mam podobnie. Strasznie trudne te emocje. Dobrze, że jesteś już prawie na końcówce tego mało bezpiecznego czasu. Naszym mężom nie jest łatwo, ale myślę, że żaden nie zamieniłby się na nasze leżenie.

Ann - a kiedy w ogóle masz się teraz lekarzowi swojemu pokazać? Jak on zareagował na Twoją skracającą się szyjkę?

Rozłąka z dziećmi nie jest emocjonalnie łatwa. Też się czujecie czasem po prostu samotne?

Ann - jest w tym trochę racji co mówi Twój mąż.. Ale też rozumiem Twoją frustrację. Mój jest nabzdyczony już od miesiąca. Wiem, że to przemęczenie, ale i tak mi przykro.

Ann - ale o co zły, że wyszłaś na żądanie? Czy czuje się po prostu przemęczony? U nas córka chora. Nie ma komu jej dać do lekarza. Może łaskawie mąż przyjedzie z pracy na tą 16.30, zeby ja dac do lekarza. Albo i nie. Szlag mnie trafia. Jutro czeka mnie więc dzień z chorą 4 latką i zdrową 8...

Biologicznie jesteś w świetnym czasie do rodzenia dzieci. Może to teraz się nie wydaje istotne, ale wbrew pozorom jest. Studia albo skończysz w terminie albo po. Jakkolwiek nie będzie będzie dobrze.

Ann - na siłę Cię nie przekonamy. Mimo wszystko przemyśl, skonsultuj.

Ann - a antybiotyk na infekcję dostajesz? bo pamiętam, że mówiłaś, że coś tam z posiewu wyszło. Poza tym sama pisałaś, że jednak z córką masz więcej roboty w domu.

Ann - jesteś kłębkiem nerwów, a to napina Twoją macicę, co skraca szyjkę. Błędne koło. Wypisywanie się ze szpitala nie jest racjonalne teraz. Szyjka ma prawo się skracać, Twoje ciało przygotowuje się do porodu. Zadzwoń do swojego prowadzącego, spytaj w szpitalu na obchodzie o magnez w kroplówce...

Ja w każdej ciąży miałam problemy z szyjką i zawsze rodziłam po skończonym 40 tc. I też słyszałam, że może to taki mój urok. Powoli psychicznie luzuję. Zaczęłam cieszyć się tym czasem leżenia w łóżku, nastawiam się na donoszoną ciążę i cudnego noworodka. Lepiej mi tak myśleć, jest to dla mnie...

Najlepiej zdać się na ginekologa. Jeden będzie kazał odstawić w 34, a drugi w 36 tc, co pewnie zależy od indywidualnych cech pacjentki i pewnie długości szyjki.

Ann - jesteś na późniejszym etapie ciąży, więc też już u Ciebie nie będą szaleć z magnezem, żebyś później problemu z przenoszeniem ciąży nie miała

O tak, poduszka do spania ratuje życie. Ja mam swoją od pierwszej ciąży i przy tej rozwaliła się mi poszewka. Patrząc na ceny nowych okazało się, że optymalniej jest kupić używaną poduszkę i sobie przełożyć niż kupować poszewkę :D