Wyniki

Hej, ja Was podczytuje i kibicuje :) Ja miałam identyczną sytuacje. Trafiłam na IP z plamieniem, po wcześniejszym poronieniu spodziewałam się samych złych informacji. Pani doktor powiedziała, że serduszko bije około 107 na min i że daje 50/50 i żeby się nie nastawiać w żadną stronę. Teraz...

Przepraszam, że się wtrącę, ale podczytuje ten wątek dla Twojej historii - no jest niesamowita. I mocno kibicuje, żeby wszystko dobrze się skończyło. Co do bety, wiem, że na innym wątku Panie się wypowiadały, że to sztuczne podtrzymywanie etc, ale myślę, że medycyna i ludzki organizm jest tak...

Jesteś super dzielna! <3 Przytulam!

Chodzi o rtęć. Tuńczyk ma jej sporo. Przy normalnym żywieniu trzeba uważać a w ciąży zwłaszcza. Nie oznacza to rezygnacji ale ograniczenie :)

Ja mam 18.08 USG (11-14 tydz) i mam trochę nadzieje, że to będzie ten moment. Ale gdzieś dziewczyny pisały, że już miały przez powłoki, więc może... :)

Jak ktoś się tylko przywitał to myślę, że nie ma sensu. To pewnie są osoby co tylko sobie podczytują ;)

są :(

Mam to samo. :)

Ja ostatnio miałam mieć cyto, ale pielęgniara do mnie zadzwoniła, że w czasie plamień nie można (żeby szyjki nie drażnić) i musi upłynąć około miesiąca od ostatniego plamienia.

jest gorsze - STARORÓDKA! :o

O! Identycznie jak ja :) 9+6 termin 2.03. Też jestem po stracie, także trzymam kciuki mocno!

działa, działa... Tylko droga dlatego zainwestowałam w mięte 😩

Najlepiej jak mam na coś szaloną ochotę - zjem - a potem mnie mdli przez pół dnia 😏

DZISIAJ? tak o... jestem w pracy, i zaraz albo rzygnę na biurko albo zasnę :) Ale ogólnie ... jakoś daje rade.

a ja 9+3 idziemy jak burza :D

Hej to może dobrze! Będziesz spokojniejsza! <3

Wcześniej opisałam swoją historię, nie ma co panikować. Plamienia są normalne. Taka burza hormonalna jak dzieje się w naszym ciele również może być tego przyczyną. Głowa do góry!

ja ze względu na seniora :D

A to trzeba jeszcze krew oddać? :| Ja mam 25.08 i nic mi nie mówili o krwi....

U mnie 10 tydzień licząc od daty ostatniej miesiączki. A plamienia mam... niemalże od początku jakoś koniec 5 tygodnia się zaczęły. Raz miałam większe krwawienie - to w drodze na IP już się żegnałam z ciażą, ale okazło się, że OK. Ale wiadomo, że każda historia jest inna. Przy poprzedniej -...

och.. no mam to samo. Ciągle analizuje moje dolegliwości :| Z jeden strony człowiek chce do tego podejść racjonalnie a z drugiej... no się nie da.

Wiem, ja również mam złe doświadczenia.... dlatego zaliczyłam już kilka wizyt nadprogramowych...

Ja tak mam non stop :| Już z 4x byłam kontrolować u lekarza plus raz na IP. Nie wiadomo skąd i jak, ale póki ci wszystko OK. (Przynajmniej było tydzień temu ;) ) Także Kochana nie mart się na zapas... Nie zawsze to oznacza coś złego. Ważne, że jesteś pod okiem specjalistów!

Ja biorę i cały czas mam plamienia... teraz jest trochę lepiej. Myślę, że od jeden tabletki świat się nie zawali <3

ja mam 25.08 :)

Będzie! Trzymam kciuki i przesyłam dużo pozytywnej energii!

Hmmm... chciałabym Ci powiedzieć, ale nie wiem. Moje myślenie skupiło się wokół serca tego małego człowienia czy bije.. i zapomniałam :|

Hej, ja już po. Wszystko ok, i teraz już normalnym torem - kolejna wizyta za miesiąc! :) Powoli zaczynam wierzyć, że rzeczywiście może się udać!

Mi również nikt nigdy nie kazał robić. Więc nie wiem czy jest sens, brać coś na własną rękę bez konsultacji z lekarzem...

Ja to mam problem z węchem. Jest tak wyczulony, że ciągle mi coś śmierdzi i przez to odrzuca mnie od niektórych dań :| Straszne to jest.