Wyniki

No właśnie, zwariowane cykle.. Najgorsze, że póki nie zaczynasz sie starac, to de facto jeszcze jakos daje rade, lecz z chwila podjecia decyzji o dzidzi.. a dla lekarzy ( z tymi, ktorymi mialam do czynienia) to czesto blahostka, raz cykl trwa 27 dni, raz 47.. :rofl2: masakra

No to jest nas już trojka trzymających - bo mąż też obiecał trzymac :) A z tymi cyklami..jak juz wiadomo ze sie nie udalo, a @ nadal nie ma, to w ogole mozna oszalec..czeka sie na ta czerwien jak zbawienia, bo wtedy wiadomo: NOWE ROZDANIE:-D

A dla początkujących - najlepiej pojedynczo :wściekła/y: na wszelki wypadek!

Dziewczyny, jestescie fenomenalne - zasiadlam tu sobie cala we lzach, malzonek na integracyjnym, a ja w 31 dc, znoowu sie @ spoznia, hormony szaleja, czekolady i wyc sie chce..a dzidzi nie ma; no a teraz jakos tak weselej, nawet taka malutka nadzieja, ze moze jednak ...:) staramy sie pol roku...

Elżbietko, być może odpowiadałaś już na podobne pytanie, jeśli tak, przepraszam! Ale szukałam już sporo - bez skutku. Chodzi o progesteron. W skrócie: praktycznie "od zawsze" miałam problemy z zanikającą @, raz, z różnych powodów nie miałam @ 6 miesięcy, często cykle wynosiły po 50-60 dni...