Wyniki

Kalafior i brokuł to też trochę wzdymające. Ja bym zjadła ale się boję, mocno okrojone są możliwości warzywne. Z owoców ja na razie jabłka i banany. Póki co jem bardzo ostrożnie a i tak dziecko ma jakieś krostki na twarzy na szczęście bez dolegliwości brzuszkowych.

LayDeeK gratuluję, czekamy na więcej info.

Gosiane gratulacje, zdrówka dla Ciebie i Tymonka.

Doggi, Susel, Indi ogromne gratulacje.

Agulqa Twój Robert ma teraz 3 tygodnie a podobno koło 3 tyg jest skok wzrostu i kryzys laktacyjny. Trzeba więcej karmić aż piersi przestawia się i zaczną wiecej produkować. Może to o to chodzi. Albo spróbuj do smoka przyzwyczaić. A co do charczenia to u mojej znajomej dziewczynka miała resztki...

Aza, Żelka gratulacje i dużo zdrówka życzę.

Kasiekz, Alecta, Nieobecna, Goferek gratuluje. Dużo szczęścia dla Was i maluszków.

Nie tylko.

Marcioszek gratulacje

he he Doggi każdy by chciał, chociaż ty jesteś szczupła laska to szybko pójdzie. Ja dziś zakupiłam wagę, bo swoją miałam mało dokładną i będę patrzeć na postępy. Po ciąży zostało ok 1,6 więc źle nie jest. Ale ja i tak mam trochę do zrzucenia.

Doggi ja miałam takie. Elastyczne majtki siatkowe San Seni - Seni PL Można zaciągnąć je nad pępek wiec nic nie uwierają, luźne, dobrze trzymają wkładkę.

My wreszcie też wymyśliliśmy, będzie Maja Aleksandra. Już zarejestrowana. A oto i ona

LayDeeK karmię, ale to nie zapalenie. Będę dziś na oddziale to powiem. Mąż też ma 37 więc może to jakieś choróbsko. Tak się pocieszam.

Alecta to się w głowie nie mieści, po co oni czekają. Jenn trzymam kciuki, będzie dobrze. Piotruś silny na pewno się wygrzebie. My juz w domu od wtorku. Organizujemy sobie życie. Jadę dzis po wypis i chyba będą ściągać szwy. Ogólnie czuje się dobrze, prawie w ogóle nie boli. Mam od kilku dni...

Tasia serdecznie gratuluje. Wszystkiego dobrego dla Ciebie i maluszka. A ja myślałam ze to może Doggi w końcu się uwolniła:cool2:

Dagi gratuluję, nareszcie masz Zosię na zewnątrz.

Jenn ale niespodzianka, jak szybko- 36 tydzien. Powodzenia życzę. Ale ta współczuję, ja ostatnie 2 noce leżałam z taka co tez mega chrapala, na całym oddziale bylo słychać i to nie tylko w nocy ale w dzień też. Zmora jakaś.

No ja tez mam, ale to jeszcze po porodzie mi się nie unormowało.

Mi dziś mąż przyniósł Twixa, a ja nie mogłam go :crazy: Ja jeszcze w szpitalu wiec tu dieta mocno lekkostrawna. Wczoraj nawet nam zakazali jogurt owocowy na kolacje zjeść, wiec byla buleczka z masłem. W domu też zamierzam lekkostrawnie, co by pare kilo zrzucić.

Megami, Aob gratuluje dzieciaczków. Ale wysyp, w końcu coś się zaczęło dziać. Chyba serio pełnia jest magiczna.

Megpl, Mcpearl gratuluję maluszków.

Gratuluję, zdrowia dla córci i ciebie.

Filipiamama a jak to stwierdzono, bo mi chyba nikt tego nie badał. Ani jak bylam w szpitalu ani na wizytach.

Ja chyba trafiłam na niewłaściwego lekarza, już dawno miałam wątpliwości. No właśnie tak jak Doggi mówi, po co było wyciągać ten krążek skoro ja absolutnie nie chciałam rodzić sn. Rozmawiałam z nią o tym kilka razy, ale potraktowała mnie z automatu- dwa lata minęły i juz mi się cesarka nie...

Jezyk jeszcze nie w domku. Mala teoretycznie może wyjść,ma lekka żółtaczkę ale podobno w normie. Gorzej ze mną, morfologia mi się nie poprawia, wczoraj dostałam jeszcze krew, może będzie lepiej. Nie będą mnie tu trzymać bez potrzeby, bo oddział pęka w szwach.

Nieobecna czytałaś mój przypadek. Ja żałuję że nie pojechałam wcześniej.

Dagi nie znasz dnia ani godziny. Wiem to z własnego doświadczenia.

Gratuluje udanych wizyt. Trzymam kciuki za jutrzejsze. Dziewczyny do porodu szybko bo nudno:-)

Bada powodzenia, szczęśliwego rozwiązania. U mnie w szpitalu wysyp, wczoraj 2 dzis 3, a szpital wcale nie taki duży. Chyba wszystkie zaciskaly nogi do stycznia. Juz miejsc brakuje na oddziale.

U mnie w szpitalu właśnie 2 Nowe Roczki się rodza. Jedna dziewczyna przy 4 cm krzyczy juz na cały oddział. Ojej ale jej współczuję. Ciekawe, kiedy u nas wysyp.