Tez mialam taka kruszynke! Serce sie kroi jak sie patrzy na te wszystkie kabelki, maszyny i sondy wokol takiego wczesniaczka. Moja Yasminka wazyla co prawda 1500 jak sie urodzila. To prawie dwa razy tyle co Szymonek. No i nie miala tych wszystkich problemow...A mimo to strasznie sie martwilismy. Jestes naprawde dzielna mama. Ja bym sie chyba zalamala...Pozdrawiam i zycze powodzenia w przybieraniu na wadze!!!
-
Ładuję…
-
Ładuję…
-
Ładuję…
-
Ładuję…