Ostatnio dodane przez Lokata89

Melduję, że Młoda już jest z nami 🙂 wczoraj urodzona 3080g, jednak cesarką, bo się owinęła pępowiną na koniec. Co uchroniło mnie od tych piekielnych męk 🙄 Dzięki za wszelkei wsparcie i wiedzę, jak dojdę do siebie to napiszę coś więcej :) Trzymam za resztę kciuki! 💪🏼

No i bez zmian. Tasiemka jakieś niewielkie skurcze wywołała, ale naprawdę skromne. Mają mi dziś zakładać balonik - wiecie coś, czy boli? Jak samopoczucie po nim? Mam ogromnego stresa, że nie dostanę znieczulenia jak o nie poproszę, podobno w tym szpitalu rzadko dają. Jestem tak przerażona, że...

Dzięki bardzo :) właśnie mi założyli, czekam na KTG, później mam się przespać, żeby jutro się zadziało :) Czy w razie czego dają jakieś przeciwbólowe? Okropnie boję się tego, źe nikt mi nic nie da na skurcze, ani znieczulenia zewnątrzoponowego ani nic, straszny schiz mam na to.

Hej, Dziewczyny :) Trochę się nie odzywałam, bo końcówka szalona i pełna skrajnych emocji 🙄 Dzisiaj przyjęli mnie na indukcję z powodu cukrzycy ciążowej, zalecają tasiemkę i jeszcze dziś ją założą. Stad moje pytanie - czy któraś miała, czy się sprawdza, po ilu działa? I drugie - cały czas ze...

Na pewno stres wpłynął, poza tym 140 to jeszcze nie tragedia :) Spróbuj się uspokoić i zająć czymś myśli, też stres przedporodowy robi robotę, już jesteś na końcówce :) Faceci nie zrozumieją, bo to hormony nami rządzą :)

Dokładnie takie mam, jakby woda, nawet lekko klejąca. Czyli jeszcze nie rodzę 😂 Jak samopoczucie, już lepiej?

Co 2 tyg, następna w środę :) U mnie sączeniem bym tego nie nazwała, po prostu chyba zwiększyły mi się upławy po Luteinie albo ostatnie dni jestem bardziej mokra, może też ze stresu 😉 Staram się nie panikować i podejść do tego rozsądnie.

A próbowałaś porobić coś i zmierzyć tak za pol h jeszcze raz? U mnie to się sprawdza - wstałam 96, porobiłam coś, ubrałam się, za jakieś 15-20 min było już 88 💪🏼 Oczywiście dla spokojnej głowy to ten niższy wpisuje do zeszytu 😉

S Spokojnie :) zmierz jutro i zobaczysz, może to jednorazowy wyskok lub za wcześnie zmierzone, a jak się nie zmieni to bym zadzwoniła do diabetologa co robić, czy brać, czy już odpuścić na końcówce :) możliwe, że cukrzyca ze wzrostem wagi nie ma nic wspólnego, po prostu mógł bąbel urosnąć, ale...

To nawet nie jest dużo, po prostu jakoś się tego doczepiłam, bo poczułam raz czy dwa, że coś wylatuje i tym razem to mnie stresuje :) Wczoraj były zbyt mocne ruchy bąbla, dzisiaj to, psychicznie chyba siadam na tej końcówce 🤦🏼‍♀️

To są raczej małe upławy (dziś może ze 2 razy tak poczułam), ale śluz przezroczysty, bardziej je czuję jak chodzę bez bielizny. Bo jak mam wkładkę to do głowy mi nie przyjdzie, że coś tam się sączy. Poobserwuję, postaram się wytrzymać do środy. Czemu wątpisz, że to wody?

W sensie ilość wód płodowych? W normie na ostatniej wizycie w zeszłą środę. Następna za tydzień. Ja chyba po prostu za dużo ostatnio czytam, sama w domy siedzę, muszę wychillować i zająć się czymś innym.

Jaki wyjdzie, że to wody to dopiero zwariuję. Chyba wolę nie wiedzieć 🙄

Dziewczyny, Na tym etapie ciagle łapie różne schizy. Wyjaśnijcie, jak rozpoznać sączenie się wód płodowych od tego, co wycieka przy Luteinie? Znowu się naczytałam i poschizowałam 🤦🏼‍♀️

Jeszcze nie, pojutrze kończę 35 🙄 Nie strasz mnie, ja jeszcze nie mam gotowej wyprawki, chciałabym dotrwać do 01.04 😟