Ostatnio dodane przez Laurka14

hej dziewczyny!! Witam się po dłuższej przerwie również kolkowo.. Nam nie pomaga nic.. Ani czopki homeopatyczne vuiburcol.. ani sab simlex .. ani espumisan.. ani herbatka koperkowa..masaze brzuszka ,ciepla pieluszka.. teraz probowałam rurek windi i powiem wam ,ze pomaga na odgazowanie...

Z ulewaniem u nas podobnie,, raz świeże mleczko , raz serek idzie... Teraz staram się żeby zawsze po jedzonku się odbiło , nawet w nocy.. kłade zawsze w takiej pozycji malutką żeby główka była wyżej i widze poprawe..:-)

Odnośnie Dady to ja własnie wczoraj otworzyłam 2 paczkę i powiem Wam,że źle nie jest. Ani razu nie było sytuacji żeby pieluszka była przesiąknięta, oczywiscie oryginalne pampersy to miestrzostwo i żadne im nie dorównają ale za tą cene naprawde oplaca się spróbować . Dziewczyny jak u Was...

U nas też suszarka i noszenie brzuszkiem na ramieniu pomaga...Na Marsa latają a leku na kolki nie wymyślili jeszcze... porażka:wściekła/y:

Jeśli chodzi o kolki to ja jestem specjalistą bo próbowaliśmy już wszystkiego chyba... Przy mocnym ataku podajemy paracetamol dla niemowląt.. przynosi ulgę , czopki Viburcol.. Codziennie podaje małej Biogaie , próbowałam też już Espumisan i teraz w końcu znajomy przywiózł nam te krople...

Ja też miałam straszny ból sutków przez prawie pierwsze 2 tygodnie.. Wynikalo to z tego,że mała nie potrafila jeszcze ssac a ja przystawiac i tak jakos nam to koślawo wychodziło,że sutki były poranione strasznie... Ja smarowałam maścią Bepanthen i wietrzyłam.. smarowałam tez swoim mlekiem bo to...

U mnie też na początki kilka kupek dziennie.. Teraz raz na 2 dni... Stosujemy biogaie i jest troszke lepiej ale kolki nadal są i najgorsze jest to,ze z dnia na dzien mocniejsze,,, dzisiaj koncert trwał od 17 i trwał prawie do teraz.. czyli bite 5 godzin..

U nas nie pomaga już nawet suszarka i jazda samochodem.... ehhh , podobno mija ok 3 miesiaca czasami trwa dłużej,,, już kilka razy płakałam razem z Zośką z takiej bezsilnosci...

A my zmagamy się z kolkami :(( probowalam juz chyba wszystkiego... przed nami '100 dni płaczu ' :-(

wszystkim nowym mamuska serdeczne gratki!!! :**

Dziewczyny,,, jest nas coraz więcej!! I pomyśleć,że już niedługo koniec grudnia i ten najwspanialszy czas w życiu (ciąży) będzie już za nami!! Aż mi się łezka w oku kręci... Czas tak szybko leci!! Gratuluje wszystkim swieżo upieczonym mamuśką!! Pamiętejcie ,ze wszystkie jestesmy wspaniałe i...

Mnie na tydzien przed zaczęlo przeczyszczać, dziwne to było dla mnie bo większość ciąży borykałam sie z zaparciami. No i na 2 , 3 dni przed pobolewało w dole brzucha jak na okres.. Poza tym byłam bardzo płaczliwa... tak jak na początku :)

Wszystkim dzielnym mamon najszczersze gratulacje !!! :-);-)

Przedstawiam Wam Zosiaczka :-)

Ja też dziewuszki próbuje wszystkiego po troszku... Staram się nie jeść smażonych ciężkich rzecz.. majonezu właśnie , ketchupu, wzdymających warzyw takich jak fasola , kapusta i kalafior... Jesli chodzi o słodycze to jakies suche herbatniki , probówalam tez juz serniczka od babci, mięso jadlam...