Wyniki

Straszne, bardzo Ci współczuję. Nie wyobrażam sobie nawet tego, co musisz teraz czuć. Bardzo mi przykro

Wyniki przyszły. Zmiany nie są rakowe i złośliwe. Przed oczyszczalniem macicy chcą zrobić pogłębioną histeroskopię.:(

Ja czekam na wyniki biopsji i na operację. Została jakaś narośl po łyżeczkowaniu, która jest spora. Nie krwawi już, wygoiła się, ale jest spora. Krwawiła bardzo długo. Tydzień temu pobrali mi podczas histeroskopii materiał do badania z dwóch miejsc. Z tej narośli i endomerium. W ostatniej...

Moja szwargierka urodziła dziecko z wadą serca. Ponoć dlatego, że miała grypę w ciąży. Dziecko umarło po kilku miesiącach usilnych starań ratowania go w szpitalu i po kilku operacjach. Szwagierka dość szybko zaszła w następną ciążę i tym razem urodziła zdrową córeczkę.

Ja bym przede wszystkim radziła na jakiś czas zrezygnować ze stosunków i lepiej jak najwięcej być w pozycji leżącej.

Nikomu tego nie życzę. Chciałam mieć drugie dziecko, a teraz wszystko stoi pod znakiem zapytania. Ginekolog w Warszawie panikuje i wzywa do przysłania wyników badań histopatologicznych, a tych nie mam. Wczoraj wieczorem dostałam informację, że nie zrobiono tych badań. Nie wiem, jakie badanie...

Cześć wszystkim, Czy słyszeliście, aby u kogoś zostały resztki trofoblastu po czyszczeniu macicy? Mój ostatni okres to 3 września. Po miesiącu okazało się, że jestem w ciąży. Beta rosło, ale zarodka nie było widać. Plamiłam co kilka dni. Najpierw nie widzieli go, potem stwierdzono, że chyba...

Ja miałam bóle brzucha, jak na okres już od implantacji, więc to może być ból implantacyjny, ale nie musi. Trzeba czekać na test. Bolało mnie z tydzień zanim wogóle mogłam pomyśleć o zrobieniu testu. Trzymam kciuki.

Gratulacje

Kochana, jesteśmy z Tobą i trzymamy za Ciebie kciuki. To przykre, że wszystko Cię boli. Jak chcesz, to możesz trochę pokłamać, to Cię wezmą na obserwacje do szpitala. Poczujesz się pewnie. Ja też kiedyś się potknęłam i nic się nie stało. Gdyby coś się oderwało, to poczułabyś ból w brzuchu lub...

Sama na siebie się wkurwiam, ale właściwie to niewiele więcej mogłam zrobić. Może, jakbym plackiem leżała. Ja to nawet po jeździe samochodem krwawiłam.

Ja mieszkam we Włoszech. Na święta jadę do Polski. Muszę sobie załatwić progesteron, bo tutaj wiem, że miałam bardzo niski, a nie chcieli mi dać. Krwawiłam co 3 dni. Przy Andrzejku to brałam od razu, jak tylko beta mi wyszła pozytywna, ale miałam cały zapas progesteronu z Polski. Został po...

Kurczę. Pierwsze słyszę, ale ok. Mam nadzieję w takim razie, że się uda.

U mnie gdy było 6 t + 4d biło serce. W ciągu kilku kolejnych dni, zarodek odpadł. Kazali mi czekać. Mam nadzieję, że wiedzą, co robią. Ostatecznie to ich praca. Rozmawiałam też z moim ginekologiem i potwierdził, że trzeba czekać. Krew leci, ale nie tyle, co powinno.

33 lata to jeszcze żaden wiek. Stres, styl życia, brudne powietrze, chemia w jedzeniu i leki, którymi się faszerujemy robią swoje. Bądź dobrej myśli i nie myśl o wieku. 33 to jeszcze nic takiego. Ja mam 41 lat i mam nadzieję, że zajdę w udaną ciążę. Andrzejek wnet skończy 3 lata. Teraz niestety...

U mnie chcą czekać, bo zarodek z pęcherzykiem to z 2,6 mm i nie chcą dla takiego drobiazgu robić takiej interwencji. Powtarzają, że powinno wyjść samo

Mi dali tabletki na wywołanie poronienia i nie podziałało. Rozmawialam z lekarzem. Twierdzi, że nie grozi mi zakażenie. W poniedziałek następna próba z inną tabletką poronną, a jak nie to zabieg w środę. W szpitalu byłam w piątek- jedna tabletka. W poniedziałek- dwa razy po dwie tabletki w...

Ja to nadal od tygodnia czekam na poronienie. Wszystko odklejone, a na zewnątrz nie wychodzi. Przykro widzieć na USG odklejony embrion raz po raz. Wiem, że martwy, a jakoś ciągle jest głupia nadzieja, że może oni się mylą i on żyje? Ale przecież Wiem, że nie i że nie ma się co łudzić. 🥺

I jeszcze jedno. I mnie udało się w miesiąc po nieudanym InVitro. Myślę, że progesteron po transferze pomógł. Andrzejek jest cudowny. Warto walczyć.

Oni lubią zrzucać czasem robotę na in vitro i umywają ręce. U mnie się udało bez In Vitro, a miało się nie udać. Andrzejek ma 2 lata. Ale pamiętaj. Lepiej wszystkiego spróbować, niż się zastanawiać i potem żałował, a bo może by się tak udało... Ja nie żałuję, choć straciłam na to kasę.

U mnie kiepsko. Teraz dali mi drugą tabletkę i położyli na łóżku w szpitalu i czekam. Mam tu być kilka godzin. Mało krwi wychodziło. Chcę mieć to już za sobą i zacząć planować przygotowania do nowych prób. Wiem oczywiście, że trzeba poczekać do stycznia lub lutego. Jak się czujesz psychicznie...

Potwierdzam. To stwierdzenie, że nim gardzi, jest bardzo dobrze dobrane.

Cześć dziewczyny. Staram się od stycznia o drugie dziecko. Andrzejek w grudniu skończy 2 lata. Ja mam już 41 lat. Udało mi się zająć w ciążę we wrześniu, ale w siódmym tygodniu wszystko się oderwało. Poronienie zatrzymane. Krew nie wypływała z macicy. Teraz jestem na etapie czyszczenia się...

Ja to dopiero jestem na etapie czyszczenia macicy. W piątek dali mi tabletkę i w poniedziałek mam do nich wrócić. Pewnie dadzą drugą tabletkę, bo krew wolno leci. Zarodek że wszystkim odebrał się, gdy miał 7 tygodni. Nie wiadomo dokładnie. Jak miał 6 t i 3 dni biło serduszko, a po 2 tygodniach...

Daj sobie z nią spokój. W związku oprócz miłości i zaufania, których tu nie ma, bardzo ważny jest szacunek. Ona nie ma ani kropli szacunku do Ciebie i nie będzie go mieć, bo ma coś w głowie pomieszane. Wiem, że serce nie sługa, ale wierz mi, że zasługujesz na kogoś, kto będzie Cię kochał i kto...

Zawieź tam, gdzie Cię zbyli. Niech się tłumaczą teraz. Ja też poroniłam i myślę, że gdyby mi dali wcześniej progesteron, to mogłoby być inaczej. Teraz musiałam wziąć tabletkę na oczyszczanie macicy, bo wszystko się odkleiło, ale zostało w środku. Opadłam z całej energii. :( Wybierałam już...

Ja mam na 5 czerwca, więc będę pewnie pierwsza trzymała dzidziusia.

Dla mnie też. Idziemy do przodu i dbamy o siebie i maluszka.

Termin porodu masz, jak widzę na 20 czerwca, więc się kwalifikujesz do nas. 😅

Dziękuję